Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kasandra Wredna
Władczyni Czarnego Tarota
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 3520
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Pią 23:56, 02 Mar 2007 Temat postu: Trakt do Caen |
|
|
Grupka wyszła z zagajnika i wyruszyła w stronę Caen.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Drago
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 1941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Wrzosowisk Północy...
|
Wysłany: Sob 0:11, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Droga przebiegała gładko do chwili gdy... tak. Na ich drodze stanęła banda rozbójników!
Banda składała się z sześciu osobników. Trzech stanęło na środku drogi przed podróżnikami, jeden na poboczu po lewej, a drugi po prawej. Ostatni spróbował ich zajść od tyłu, odgradzając drogę ucieczki. Ten miał przy sobie kolczastą maczugę. Trójka na drodze miała odpowiednio dwa krótkie miecze i kuszę. Ten po lewej topór, a po prawej w rękach dwa sztylety do rzucania, a resztę w bandolierach na piersi. Okolica była to nieźle wyglądająca łąka, prowadząca do niewielkiego lasku, a po lewej w oddali płynął jakiś strumyczek. Niedaleko stała gęsta kępa krzaków, w której najwidoczniej ukrywali się bandyci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fist
Zawodowy Zielarz
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Twojego Koszmaru
|
Wysłany: Sob 13:15, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Fist dosyć szybko przemieszczał się poboczem traktu. Myślami krążył w niewielkim obszarzem, sprawdzając czy natknie się na jakiś umysł.
C.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Drago
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 1941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Wrzosowisk Północy...
|
Wysłany: Sob 13:17, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Fist wyczuwa dużą grupkę postaci. Część z nich jest wrogo nastawiona... chyba mają kłopoty!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fist
Zawodowy Zielarz
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Twojego Koszmaru
|
Wysłany: Sob 13:30, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Fist postanawia zbliżyć się na niewielką odległość by ocenić sytuację. Zauważa jedynie sześciu wojowników, otaczających niewielką grupkę osób wśród których jedna śpi. Po głębszym zbadaniu jej umysłu zauważa, że to Leanna, jego stara znajoma. Po dłuższej chwili zastanowienia postanawia stworzyć iluzje w umysłach wszystkich osób tam się znajdujących. Będzie nią postać człowieka ubrana w zdobne szaty maga, trzymajca kostur w prawej ręce. Pojawi się on przed Śpiącą (jak nazwałem Lenę). Postać będzie emanować białym światłem.
Czekam na wiadomość powodzenia mojej iluzji.
C.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreeth
Kierownik Katedry Studiów Nieokreślonych
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Otchłań
|
Wysłany: Sob 13:34, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Kreeth rozejrzał się wokół. "No tak", pomyślał. "Zawsze muszą być jacyś rabusie, prawda?"
- Przygotujcie się na najgorsze. - szepnął do towarzyszy. - Czego drodzy panowie od nas chcą? - zapytał uprzejmie.
C.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jurgin
Zbrojny
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:58, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Jurgin rozpiął płaszcz, żeby nie ograniczał mu ruchów, przez moment wydawało mu się, że magiczne strzały krzyczały mu w głowie: "Teraz, użyj nas..." Jurgin skoncentrował się i uważnie obserwował rozwijającą się sytuację, gotowy do uniku.
C.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasandra Wredna
Władczyni Czarnego Tarota
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 3520
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Sob 14:14, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Kasandra westchnęła z rezygnacją. "Oczywiście, że zawsze musza być bandyci..." - pomyślała.
Dyskrenie przesunęła Ciszę na plecach tak, żeby ostrze topora zasłaniało głowę Leanny przed strzałami. Upewniła się, że Spokój nie wyślizgnie się z ręki.
- Ulis Manat, Areth Nabat... - wyszeptała do mieszkańców swojej broni - Przygotujcie się do walki. Chroń czarodziejkę, Ciszo.
Gotowa do walki uśmiechnęła się uroczo do bandziorów.
"Sasłaniać"? Ha! Pierwszy raz widzę...
C.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Drago
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 1941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Wrzosowisk Północy...
|
Wysłany: Sob 18:28, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Fistowi nie udało się stworzyć iluzji.
Gdy Kreeth zadał pytanie, herszt rozbójników, wyposażony w długą, siwą brodę i kastety na dłoniach, starszy człowiek wyszedł i stanął przed grupą.
- Kto i po co - zapytał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fist
Zawodowy Zielarz
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Twojego Koszmaru
|
Wysłany: Sob 18:52, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Fist rozejrzał się iluzją po zebranych.
- Nie szukamy zwady, Panowie... Jedynie podróżujemy,- uśmiechnął się - czy bylibyście tak łaskawi nas przepuścić? - spojrzał na Leannę, potem na Kasandrę i znów się uśmiechnął - Jest was tylko sześciu, oszczędźie sobie kłopotu, możecie stracić kolegów, możliwe że wszyscy zginiecie... Bardzo możliwe - powiedział w zadumie.
Fist, podtrzymując iluzję przesłał do głów napastników głeboko ukorzenione w podświadomości uczucie pierwotnego lęku.
C.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Drago
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 1941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Wrzosowisk Północy...
|
Wysłany: Sob 19:05, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Część bandytów zaczęła się nieco kręcić, lecz na Herszta magia nie działała. Swoją drogą, ciekawe dlaczego...
- Mamy propozycję. Nie wyrżniemy was, ba, jeszcze wynagrodzimy, jeśli pomożecie nam załatwić pewnego stwora w tym lasku. - herszt wskazał na skupisko drzew - Siedzi tam jakiś diabeł, a my potrzebujemy pomocy. Los zesłał nam jak widzę wojowników. - pokiwał głową na widok toporów Kasandry.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasandra Wredna
Władczyni Czarnego Tarota
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 3520
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Sob 19:12, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Kasandra odetchnęła.
- No to jak tak... Nie ma sprawy. Ja mogę pomóc. Tylko dziewczynę musimy zostawić w jakimś bezpiecznym miejscu. - wskazała Leannę - A tak z ciekawości... Jakiś dokładniejszy opis tego stwora poproszę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Drago
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 1941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Wrzosowisk Północy...
|
Wysłany: Sob 19:21, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- O bezpieczne miejsca dziś trudno, ale coś zaradzimy...
Herszt zagwizdał na palcach i krzyknął.
- Dajcie no tu młodego.
Po chwili dwójka bandytów przyprowadziła chłopca, najwyżej dziesięcioletniego, zasmarkanego i ubłoconego.
- Jako jedyny, smark wyszedł z tego lasu. Mów co widziałeś.
Chłopiec, pociągając nosem i jąkając zaczął opisywać.
- Wielki był... i zielony. Zęby miał duże. I śmierdział. I oczy wielkie, czerwone jak cegły pięknych, domów co mi babka pokazywała kiedyś. I trząsł się tak mocno... Więcej nie wiem... uciekałem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreeth
Kierownik Katedry Studiów Nieokreślonych
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Otchłań
|
Wysłany: Sob 19:46, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Ciekawa propozycja. Ale nie możemy zostawić Leanny samej z... - odchrząknął, próbując nie powiedzieć tego, co mu mimowolnie przyszło do głowy. - Nieznanymi nam osobami. Któreś z nas powinno z nią zostać. - rozejrzał się po towarzyszach. - Ktoś na ochotnika? - zapytał.
C.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jurgin
Zbrojny
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:22, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
-Dobrze, już dobrze, zrozumiałem aluzję. - powiedział Jurgin - Jeśli uważacie, że tak będzie najlepiej, to zostanę tutaj. - Jurgin mamrotał jeszcze coś pod nosem, ale nikt tego nie usłyszał.
C.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Drago
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 1941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Wrzosowisk Północy...
|
Wysłany: Sob 22:28, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- No więc? - Spytał Herszt - Moi ludzie już gotują broń. Macie jakichś rannych? Jeden z naszych zna się na leczeniu...
C.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasandra Wredna
Władczyni Czarnego Tarota
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 3520
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Nie 11:32, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Kasandra przekazała Leannę Jurginowi.
- Przydałbyś się w walce, ale jeśli ona się w tym czasie obudzi i będzie sama... Mogłaby się troszeczkę zdenerwować. - powiedziała
Wojowniczka odpięła drugi topór i zwróciła się do herszta:
- Rannych brak. Ja jestem gotowa. - po czym dodała ciszej - Domyślasz się, co to za stworzenie? Z opisu wynika, że trol, ale te czerwone oczy nie bardzo mi pasują. No i trol w dzień?
C.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jurgin
Zbrojny
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 11:42, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
-Jak się obudzi w moich ramionach, to też zachwycona nie będzie, no ale trudno.
C.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fist
Zawodowy Zielarz
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Twojego Koszmaru
|
Wysłany: Nie 12:17, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Fist wycofał iluzje. Wyszedł na trakt.
- Hehe... Witam wszystkich. - uśmiechnął się - Ja bym potrzebował leczenia... Mogę sam sie uleczyć, ale to trochę trwa. - wszyscy patrzyli na niego zdziwieni - Jestem Fist... Nie patrzcie sie tak, też chcę pomóc.
C.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leanna
Tajna Konsultantka Do Spraw Wszelakich
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Trzebinia / Warszawa
|
Wysłany: Nie 13:35, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Leanna raptownie otworzyła oczy i aż zachłysnęła się powietrzem. Potoczyła lekko nieprzytomnym wzrokiem po otoczeniu i zebranych. W tym momencie zdała sobie sprawę z dwóch rzeczy na raz.
- Gdzie ja jeste... puszczaj mnie, ale już! - szarpnęła się, omal nie upadając. Stanęła pewniej na nogach i zaburczała do siebie coś, co brzmiało jak: - A trzeba było jeszcze spać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|