Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eroon
Przyjaciel
Dołączył: 30 Kwi 2007
Posty: 1843
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konin
|
Wysłany: Pią 10:08, 17 Wrz 2010 Temat postu: Rozdroże |
|
|
Sokaris:
Po opuszczeniu fortecy Limaru skierowałeś się, właściwie niewiadomo gdzie, ale już kawałek dalej znalazłeś się na drodze, gdzie kawałek dalej znajdował się drogowskaz.
Za sobą miałeś olbrzymie oblicze choć zrujnowanej, to nadal monumentalnej twierdzy gdzie zostawiłeś wszechwiedzącą księgę oraz swoich towarzyszy. Przed sobą zaś znak, który dzielił drogę na trzy części. Jeden traktat prowadzący przez przemierzony już las królestwa, prowadzący do starej stolicy Draknorr. Kolejne dwa kierunkowskazy kierowały na twoje prawo: do gęstej i dzikiej puszczy Koryn, oraz na lewo: do bezprawnego miasta Lumaris.
Na znaku usiadł kruk, który na chwilę spojrzał na ciebie obojętnie. Klapnął dwa razy dziobem, po czym szybko odleciał zgodnie z drogowskazem prowadzącym do Lumaris, zostawiając ciebie samego na rozstaju dróg.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Eroon dnia Pią 10:11, 17 Wrz 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sokaris
Tolerowany
Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:28, 24 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Sokaris powolnym krokiem zbliżył się do znaku, lekko uniósł głowę i spojrzał w stronę odlatującego ptaka.- Być może ten kruk nie znalazł się tu przypadkiem.- Cicho szepnął sam do siebie po czym po krótkiej chwili dodał.- Lecz po co miał by kierować kogoś takiego jak ja do Lumaris?.- Wzrok upadłego skierował się teraz na oznaczenie ,,puszcza Koryn" po czym przeniósł się na znak z napisem oznajmiającym że kolejna droga prowadzi do starej stolicy Draknorr. Mimo złego przeczucia co do Lumaris Sokaris skierował się właśnie w jego stronę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sokaris dnia Nie 22:30, 24 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eroon
Przyjaciel
Dołączył: 30 Kwi 2007
Posty: 1843
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konin
|
Wysłany: Wto 17:33, 09 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Tak jak postanowiłeś, skierowałeś swe kroki ku niebezpiecznemu i jeszcze ci nieznanemu Lumaris.
Przez cały jeszcze dzień szedłeś spokojnie przed siebie bez żadnych wydarzeń, aż zorientowałeś się że po tak długiej trasie dotarłeś zaledwie do granicy królestwa.
Gdy kończą się piękne lasy Królestwa, coraz mniej uczęszczane drogi i znikomo występujące gospodarstwa, przed twoim horyzontem wyłaniają się tereny wolnego miasta Lumaris.
[Przejdź do nowej lokacji: Austeria "Wieprz]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eroon
Przyjaciel
Dołączył: 30 Kwi 2007
Posty: 1843
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konin
|
Wysłany: Wto 13:32, 05 Wrz 2017 Temat postu: Re: Rozdroże |
|
|
Poprzednia lokacja
Demo:
Eroon napisał: | (...)
Jeden traktat prowadzący przez przemierzony już las królestwa, prowadzący do starej stolicy Draknorr. Kolejne dwa kierunkowskazy kierowały na twoje prawo: do gęstej i dzikiej puszczy Koryn, oraz na lewo: do bezprawnego miasta Lumaris.
(...) |
Dokładnie taki drogowskaz dane było Ci ujrzeć po żmudnej podróży, która trwała cały dzień i pół dzionka. Zdrzemnąłeś się podczas wyprawy aczkolwiek nadal byłeś zmęczony, bo droga była wyboista, a miejsce siedzace niewygodne.
- Dem! - Krzyknął Yarn z przodu karawany - Niech ktoś obudzi go!
Zwróciłeś uwagę że wokół Ciebie siedziało czterech najemników, nie wyróżniali się niczym szczególnym. Podczas całej drogi raczej gadali szeptem, i to tylko między sobą. Jednak teraz ten który siedział obok Ciebie, wytatuowany na głowie i łysy, szturchnął Cię - Zdaje się że wysiadasz, ale na twoim miejscu poczekałbym na bezpieczniejszy postój, kapłanie. Wygląda na to się że rozbijemy obozowisko aby napoić zwierzeta zanim ruszymy na bagna przed Lumaris.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 0:09, 02 Lut 2018 Temat postu: |
|
|
Kapłan długo zastanawiał się nad tym co robić dalej.
- "Dziękuję, ale mam dziwne przeczucie, że moim przeznaczeniem jest wysiąść właśnie tutaj. Jeśli pojadę dalej mogę się już nie zdecydować opuścić waszej karawany. Niech bogini was prowadzi."
To powiedziawszy Demogorgon zabrał swoje rzeczy i powoli ruszył w kierunku, który wydawał mu się mniej więcej właściwy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eroon
Przyjaciel
Dołączył: 30 Kwi 2007
Posty: 1843
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konin
|
Wysłany: Wto 19:39, 06 Lut 2018 Temat postu: |
|
|
Tak jak zamierzałeś, uczyniłeś, ku zdziwieniu podróżnym. Choć drogowskaz kierował to na Lumaris, to na Puszcze Koryn, ty poszedłeś na przełaj. W kierunku jedynego punktu orientacyjnego, jakim była...
Twierdza Limaru
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Eroon dnia Wto 19:40, 06 Lut 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|