Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Deithe
World Designer
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 5527
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bziuuuum ^^
|
Wysłany: Sob 13:08, 23 Cze 2007 Temat postu: Etap 4 Sesji : Ghartana - Pałac Ali Khem |
|
|
Monstrualna, monolityczna budowla, niegdyś rezydencja władcy Ghartany. Dzisiaj jest do połowy zakopana w piasku, a minarety i wieże zdają się wyrastać wprost z niego. Wejść do niego można dość swobodnie przez górne balkony, ale już parter znajduje się pod ziemią, a mówi się, że swego czasu znajdowały się tam niezgłębione lochy i podziemia.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Deithe dnia Wto 0:38, 18 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Leanna
Tajna Konsultantka Do Spraw Wszelakich
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Trzebinia / Warszawa
|
Wysłany: Śro 22:03, 01 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Leanna przypadła do muru, łapiąc z trudem oddech po biegu.
- Skarji... Demony... - wydyszała, patrząc w górę, na niebo - Witamy w domu...
Przeskoczyła przez barierkę balkonu.
- Hmm... Tylko gdzie tutaj może się znajdować kolejna pieczęć?... - mruknęła do siebie, wchodząc do pierwszej sali.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Deithe
World Designer
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 5527
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bziuuuum ^^
|
Wysłany: Śro 22:56, 01 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Balkon od wnętrza pałacu oddzielały przesuwane, kamienne drzwi. Trochę dziwne, ale kto zrozumie tych architektów?
Za balkonem znajdowała się sala pałacowa, pełna identycznych drzwi, wszędzie pozamykanych. Były gładkie, a oba skrzydła miały na sobie prosty znak: dwa koncentryczne koła, niczym uproszczone koło... bądź studnia.
Na środku znajdowała się sporych rozmiarów kolumna, wokół której wiły się spiralne schody prowadząc na niższe piętra.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasandra Wredna
Władczyni Czarnego Tarota
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 3520
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Czw 18:42, 02 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
- Demony nie są w tej chwili ważne. Zajmieny się nimi jak wyjdziemy - Kasandra usiłowała zażartować - Gdzie szukamy pieczęci. Sala tronowa czy piwnice?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kreeth
Kierownik Katedry Studiów Nieokreślonych
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Otchłań
|
Wysłany: Nie 13:05, 05 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Kreeth rozejrzał się po pałacu.
- Jak myślicie, gdzie jest pieczęć? - zapytał towarzyszy. - Lepiej się pospieszmy, bo nie wiemy, co mogą wykombinować żołnierze...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leanna
Tajna Konsultantka Do Spraw Wszelakich
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Trzebinia / Warszawa
|
Wysłany: Nie 17:57, 05 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Leanna zaczęła krążyć po sali, przyglądając się drzwiom. W końcu jednak potrząsnęła głową.
- Sala tronowa to zbyt oczywiste miejsce, które odwiedzane było przez wielu interesantów. To by było zbyt łatwe. Sądzę, że Pieczęć ukryta będzie gdzieś w podziemiach.
Użyła czaru Płonące Dłonie, aby oświetlić drogę i niepewnie ruszyła w dół schodów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasandra Wredna
Władczyni Czarnego Tarota
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 3520
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Nie 18:34, 05 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
- Właśnie dlatego mówiłam o sali tronowej. Przewijało się przez nią masę ludzi. Nikt by nie pomyślał, że mają pod nosem coś takiego. Ale możemy zacząc od podziemi - powiedziała i ruszyła za Leanną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Deithe
World Designer
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 5527
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bziuuuum ^^
|
Wysłany: Nie 19:25, 05 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Długo szli po krętych schodach. Ciągnęły się one przez wiele pięter. Odchodziło od nich wiele drzwi, zawsze zamkniętych. Na ścianach co jakiś czas widzieli miejsca na pochodnie, ale były one albo puste albo zawierały zużyte pochodnie.
Wreszcie doszli na sam dół. Zdawało się, że to najgłębsza z piwnic zamku, płonące dłonie Leanny rozświetlały niejako mrok. Z pewnym zdziwieniem zauważyli, że zniknął gdzieś Jurgin. Kolejny jak Fist.
Przeszli kawałek krótkim korytarzykiem. Znaleźli się przed ogromnymi, kamiennymi drzwiami, przypominającymi nieco portal. Symbol studni nie był tym razem wyrzeźbiony na obu połówkach, lecz jeden wielki zdawał się łączyć je obie.
W Symbolu znajdowała się znana już im, kolista Pieczęć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasandra Wredna
Władczyni Czarnego Tarota
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 3520
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Nie 19:36, 05 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
- No ładnie... Zostało nas troje. - Kasandra zbliżyła się do pieczęci i próbowała odczytać z niej cokolwiek - Jesteście mądrzejsi ode mnie. Popatrzcie na to.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Deithe
World Designer
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 5527
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bziuuuum ^^
|
Wysłany: Wto 23:48, 07 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Zostało nas dwoje. Było by odpowiedniejsze. Kreeth zniknął gdzieś w mroku korytarza. To zaczynało być naprawdę irytujące.
Pieczęć pozostawała niewzruszona na wszelkie próby interpretacji szlaczków, które maskowały tekst na jej środku.
Za to za drzwiami towarzyszki podróży wyczuły... ruch? Coś tam z pewnością było i czekało. Najpewniej głodne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasandra Wredna
Władczyni Czarnego Tarota
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 3520
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Czw 19:08, 09 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
- Gdzie się podział druid? Jeszcze tego brakowało... Obejrzyj tą pieczęć Leanno, otwórzymy ja i czym prędzej spadajmy. Tam jest coś dużego i zdecydowanie nieprzyjemnego - powiedziała jednym tchem wojowniczka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leanna
Tajna Konsultantka Do Spraw Wszelakich
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Trzebinia / Warszawa
|
Wysłany: Czw 19:26, 09 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Dziewczyna zbliżyła się do pieczęci, starając się coś z niej zrozumieć.
- Nie podobają mi się te wszystkie zniknięcia. - mruknęła, po czym dodała głosem zupełnie do niej nie pasującym: - Kasandro, proszę cię... ty nie odchodź. Nie zostawiaj mnie samej przypadkiem.
Znów zwróciła oczy na pieczęć. Zbliżyła dłoń do symboli, niepewna czy może ich dotknąć.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Leanna dnia Czw 19:48, 09 Sie 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Deithe
World Designer
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 5527
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bziuuuum ^^
|
Wysłany: Czw 19:33, 09 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Niestety Leanna nic nie rozumie z Pieczęci. Znaki, koła, szlaczki, wszystko to mami i rozmywa jej się w oczach. Magia Pieczęci najwyraźniej w ogóle nie zareagowała na pojawienie się kobiet i pozostawała niewzruszona na drzwiach.
Za kamiennymi odrzwiami znowu dało się wyczuć najlżejsze z poruszeń. W myśli wdzierała się myśl o Strażnikach Pieczęci, którzy dobrowolnie zamknęli się w środku wieki temu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leanna
Tajna Konsultantka Do Spraw Wszelakich
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Trzebinia / Warszawa
|
Wysłany: Czw 19:48, 09 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Starała się ignorować hałas.
- Hmm... Sokoro tamta pieczęć otworzyła się na hasło, to może ta także się otworzy... - odsunęła się i wymówiła wyraźnie: - Życie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasandra Wredna
Władczyni Czarnego Tarota
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 3520
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Czw 19:55, 09 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
- To by było za proste... Ale kto wie. A znikać nie zamierzam.
Kasandra stanęła obok Leny w gotowości bojowej. W razie czego będzie ją osłaniać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Deithe
World Designer
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 5527
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bziuuuum ^^
|
Wysłany: Czw 20:14, 09 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
W pierwszej chwili wydawało się, że nic się nie stanie. Ale po chwili szlaczki na środku zawirowały tworząc kolejny napis. Dało się słyszeć skrzypnięcie jakiegoś mechanizmu zawiadującego wielkimi drzwiami i Pieczęć wyblakła i znikła jakby jej nigdy nie było.
Kamienne odrzwia rozwarły się wnikając w boczne ściany ściągane jakimś wewnętrznym mechanizmem. Światło po raz pierwszy od wieków oświetliło Komnatę Życia. Cienie rozpierzchły sie po kątach.
Pierwsza zobaczyła to Leanna. Studnię, wyglądającą całkiem normalnie, zbudowaną z dość dużych, okrągłych kamieni. Źródło Źycia. Odchodziło od niego po komnacie kilkanaście kanalików, niewiadomego przeznaczenia. Na studni ktoś siedział. Była to niewysoka kobieta, w zdobnej srebrnej szacie. Piękny, wyszywany szal skrywał jej usta. Siwe włosy spadały jej kaskadami po bokach głowy. W sumie tylko te włosy i głębokie zmarszczki przy oczach wskazywały, że kobieta ta dawno jest w jesieni swego życia. Zdawała się wpatrywać w wodę, aż do momentu, gdy otwarły się wrota. Teraz spojrzała na czarodziejkę.
- Oto i spotykamy się ponownie, podejdź. - Wykonała zachęcający ruch ręką.
Wtedy stało się coś dziwnego. Jakby świat nagle dostał zadyszki i rozpadł się na pół. Przyjaciółki stały się dla siebie półprzezroczyste i choć obie były realne to zdawało się, że nie istnieją dla siebie wzajemnie. Kasandra spojrzała na półprzezroczystą Leannę i tak samo widoczną staruszkę na studni z brakiem zrozumienia.
Potem jednak zobaczyła TO. Byli to z pewnością byli Strażnicy Pieczęci, jednak Abominacja, która wyszła z mroku nie była człowiekiem. Była wieloma ludźmi. Zdawało się jakby jakaś niewiadoma, potężna siła rozdarła na sztuki kilka ciał i nieudolne złożyła je w jedno. Kilka niepasujących do siebie par oczu spojrzało na wojowniczkę z namysłem. Prawa strona ciała Abominacji była widocznie większa od lewej mniej więcej w proporcjach 7:3, gdyż składała się z większej liczby członków. Ciało stwora nie było zszyte jak w przypadku dzieł niektórych Nekromantów, ale idealnie zrośnięte i połączone w dziwaczną, żywą kombinację. Wojowniczka dostrzegała nawet pulsujące żyły, wystające poza ciało. Potwór nie wydawał się zbyt zręczny, ale z pewnością posiadał siłę porównywalną, albo i większą od trolla. Funkcje paćki, która służyła za jego mózg zostały zredukowane do czystego instynktu. Potrafił teraz myśleć tylko w kategorii jedzenia, walki i reprodukcji (jeśli takie coś było w ogóle możliwe, ale ono się nad tym nie zastanawiało). Chwila pokracznej analizy pozwoliła zaklasyfikować Kasandrę do wszystkich trzech kategorii. Abominacja ruszyła w kierunku wojowniczki.
Leanna natomiast nie dostrzegła stwora, gdyż półprzezroczysty zlewał się dla niej z cieniami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leanna
Tajna Konsultantka Do Spraw Wszelakich
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Trzebinia / Warszawa
|
Wysłany: Czw 20:51, 09 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Leanna zawahała się, nie bardzo wiedząc, czy powinna podejść. Przypomniała sobie słowa Kruka, aby nie odzywałć się do 'Starszej' podczas snu. Może to właśnie tylko kolejny sen?
Rozejrzała się, wzrokiem starając się odszukać Kasandrę. Po chwili jednak podjęła decyzję i postąpiła krok naprzód, w kierunku 'Starszej'.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Deithe
World Designer
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 5527
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bziuuuum ^^
|
Wysłany: Czw 21:08, 09 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Leanna dostrzegła półprzezroczystą wojowniczkę wpatrującą się w coś. Spojrzała w tym kierunku akurat w momencie, gdy przerośnięta łapa Abominacji leciała w jej stronę.
Przeleciała przez nią jak przez dym, nie czyniąc żadnej szkody. Czarodziejka spojrzała z przerażeniem na półprzezroczystą bestię. Ta spróbowała jeszcze raz ją złapać, ale z takim samym skutkiem. Najwidoczniej znudziło ją to, bo powlekła się dalej w kierunku Kasandry.
- Choć, podejdź bliżej. Nie przejmuj się nimi. I możesz już mówić, to nie sen. Przyniosłaś Perełkę, moje młodsze wcielenie? - Spytała staruszka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leanna
Tajna Konsultantka Do Spraw Wszelakich
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Trzebinia / Warszawa
|
Wysłany: Czw 21:21, 09 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Dziewczyna czuła się przy Starszej jak dziecko. I tak też zareagowała, wykazując iście dziecięcy sprzeciw.
- Nie. - budziła się w niej ta część charakteru, która była przekorna, należąca do rozpieszczonej i nie dającej sobą dyrygować dziewczynki. - Najpierw odpowiesz mi na kilka pytań. Po pierwsze to co ty tu robisz i jaki masz cel w nawiedzaniu mnie? A po drugie, to po co ci dziecięca zabawka, moja Perełka? Nie, to po prostu śmieszne... - prychnęła, mimo iż wcale nie było jej do śmiechu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Deithe
World Designer
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 5527
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bziuuuum ^^
|
Wysłany: Czw 21:40, 09 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Szal drgnął lekko na znak, że Starsza uśmiechnęła się szeroko.
- Zupełnie jakbym słyszała siebie. - Powiedziała ni to z kpiną ni to z nostalgią. - No cóż, z wiekiem nauczysz się cierpliwości... no, a może nie. - Mrugnęła porozumiewawczo do czarodziejki. - Za pierwszym razem nawiedziłam cię by przekazać Perełkę do fizycznego świata. A teraz... no cóż, czy znasz dziedzictwo jakie nosisz w żyłach? Jestem tu teraz, gdyż musisz dokonać wyboru. - Głos Starszej stał się poważny, uroczysty:
- Leanno Maruviel Collusio d'Aeluri, czy przyjmiesz dziedzictwo swoich przodków? Czy uświęcisz w sobie krew Białej Pani, Strażniczki Twierdzy, Głosu Eonów?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|