Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kasandra Wredna
Władczyni Czarnego Tarota
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 3520
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Pią 0:21, 29 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Wojowniczka popatrzyła na wszystkie wydarzenia w zasadzie obojętnie.
- Ja nie jestem wybredna. - zwróciła się do Kapitana - Przystaję na Twoje warunki. - odwróciła się i zapytała pozostałych członków drużyny: - Może wyjdziemy i przedyskutujemy plan postępowania z armia nieumarłych? - po czym wyszła z namiotu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Jurgin
Zbrojny
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 8:38, 29 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Jurgin wyszedł za Kasandrą, gdy oddalili się od namiotu powiedział - Nie podoba mi się ten Kapitan, możemy iść z nimi do Ghartany, ale dobrze wiesz, że nie mogę im pozwolić na uszkodzenie pieczęci. Takie jest moje przeznaczenie. Czymkolwiek jest pieczęć muszę ją chronić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasandra Wredna
Władczyni Czarnego Tarota
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 3520
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Pią 10:38, 29 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
- Wiem. - powiedziała krótko - Ale to wygląda tak, że jeśli doprowadza nas do pieczęci, a my oświadczymy, że nie umiemy jej otworzyć, to zginiemy zanim którekolwiek z nas się zorientuje. I jeszcze jedno... Kim ty jesteś mała? - zwróciła się do Hieroglifiki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kreeth
Kierownik Katedry Studiów Nieokreślonych
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Otchłań
|
Wysłany: Pią 11:00, 29 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Kreeth słuchał propozycji kapitana w ciszy.
- Na razie się zgadzam. - powiedział i wyszedł z namiotu. Podszedł do Jurgina i Kasandry. - Nie podoba mi się to. Nie wiem, co to za artefakt, ale wydaje mi się, że nie powinien wpaść w ich ręce. Powinniśmy zastanowić się, jak ewentualnie unieszkodliwić kapitana i jego ludzi. Jeśli wszyscy dysponują mocą taką, ja on, to możemy mieć kłopoty. Po zdobyciu artefaktu pewnie będą chcieli nas zabić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Deithe
World Designer
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 5527
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bziuuuum ^^
|
Wysłany: Pią 12:56, 29 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Hieroglifika podniosła wzrok po raz pierwszy od dłuższego czasu. Spojrzała na Kasandrę tymi dziwnymi oczami o złocistych tęczówkach i uśmiechnęła się leciutko, a wojowniczce wydało się jakby zalała ją fala ciepłego, złocistego światła. Dziewczyna wzruszyła nieznacznie ramionami i ponownie wbiła wzrok w piasek. Przyjemne uczucie mrowiło jeszcze chwile skórę Kas, po czym znikło.
Leannę nagle tknęło złe przeczucie. Obejrzała się na wschód, daleko poza horyzont, gdzie nie sięgały chmury burzowe Kreeth'a. Odniosła przemożne wrażenie, że coś zbliża się stamtąd wielkimi krokami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leanna
Tajna Konsultantka Do Spraw Wszelakich
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Trzebinia / Warszawa
|
Wysłany: Pią 13:45, 29 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
- Co to ma znaczyć... - szepnęła, wytężając wzrok i starając się jeszcze coś dostrzec, wykorzystując swoje Dalekie Widzenie.
- Druidzie, ujrzałeś serce Nienazwanego... Spójrz więc tam - wskazała horyzont na wschodzie. - Widzisz coś więcej niż ja?
Oczy zapiekły ją, gdy odruchowo przestała mrugać.
- Coś się zbliża. Szybko się zbiża... Chociaż może to tylko ułuda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Deithe
World Designer
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 5527
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bziuuuum ^^
|
Wysłany: Pią 14:00, 29 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Leannie zdało się, że dostrzega sylwetkę wędrowca, ale była bardzo daleko, a rozgrzane pustynne powietrze zmieniało perspektywę i łudziło wzrok. Po chwili oczy zaczęły magini strasznie łzawić i piec. Możliwe, że ten ktoś nie chciał by go widziano.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leanna
Tajna Konsultantka Do Spraw Wszelakich
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Trzebinia / Warszawa
|
Wysłany: Pią 14:20, 29 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Dziewczyna przetarła oczy z lekką złością, jakby nie lubiła łez pod żadną postacią.
- Ktoś tam jest... Proponuję się pospieszyć z decyzją co do wyruszenia... Bardzo pospieszyć.
Złapała pałętającego się gdzieś koło nóg Hieroglifiki Kocura i włożyła do swojej torby.
- Siedź cicho i nie protestuj. Nie moja wina, że ci gorąco.
Zdjęła własny płaszczyk i przełożyła przez ucho torby.
- Jak wy, Ludzie Pustyni tutaj wytrzymujecie, to ja doprawdy nie wiem. - mruknęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kreeth
Kierownik Katedry Studiów Nieokreślonych
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Otchłań
|
Wysłany: Pią 15:00, 29 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Kreeth wytężył wzrok i spojrzał w stronę wskazaną przez Leannę. Starał się coś wyraźnie dostrzec.
- Jeśli chcecie, mogę wyruszyć w każdej chwili. - powiedział, ciągle wypatrując.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Deithe
World Designer
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 5527
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bziuuuum ^^
|
Wysłany: Pią 15:19, 29 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Kreeth nie widział zbyt daleko, ledwie do horyzontu, jednakże jego wzroku nie mamiło powietrze. Fale gorąca rozbijające perspektywę, poza zasięgiem, z wolna jaśniejących chmur, dla druida zbijały się znowu w czyste powietrze. Jednak w zasięgu wzroku nie widział on żadnego zagrożenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasandra Wredna
Władczyni Czarnego Tarota
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 3520
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Pią 16:58, 29 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Kasandra spojrzała na Hieroglifikę. Raczej nie miała ochoty pytać o szczegóły.
- Siła przyzwyczajenia Leanno - odpowiedziała - Oni będą chciali nas zabić niezależnie od tego czy z nimi pójdziemy czy nie. Z tą tylko różnicą, że jeśli nie pójdziemy zrobią to szybciej. Ale czy drużna, która pokonała Nienazwanych da się załatwić zwykłym ludziom? - spojrzała w stronę, w którą patrzyli Leanna i Kreeth - Co wy tam właściwie widzicie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leanna
Tajna Konsultantka Do Spraw Wszelakich
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Trzebinia / Warszawa
|
Wysłany: Pią 17:10, 29 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie, chyba nic... - Leanna odwróciła głowę i spojrzała na Kasandrę. - Wydawało mi się tylko, że widziałam kogoś, tam daleko. - machnęła ręką w stronę, w którą jeszcze niedawno patrzyła. - I masz rację, tak łatwo nie damy się posłać do piasku. - mrugnęła do wojowniczki. - Chociaż nie, to chyba nietrafione porównanie, zważywszy, że wybieramy się do miasta zasypanego w większej mierze właśnie przez piasek.
Odetchnęła głębiej powietrzem, ale to mimo chmur sprowadzonych przez Kreeth'a, było nadal gorące.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kreeth
Kierownik Katedry Studiów Nieokreślonych
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Otchłań
|
Wysłany: Pią 19:05, 29 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Kreeth odwrócił swój wzrok.
- To jak? Idziemy? - zapytał swoich towarzyszy i zrobił kilka kroków w stronę murów zasypanego miasta. - Obawiam się, że spotkamy tam coś, co może nas przerosnąć. Coś, co ma większą potęgę od Nienazwanych. Ale chyba warto spróbować, prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Deithe
World Designer
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 5527
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bziuuuum ^^
|
Wysłany: Pią 19:12, 29 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Z namiotu wyszedł Kapitan.
- Wyruszacie już? - Spytał. - A z resztą, w sumie to dobrze. Idźcie przodem i zaczekajcie na nas niedaleko Skruszonych Wrót. Zarządzę wymarsz, zwijamy obóz i niedługo do was dołączymy. - Rzucił jak człowiek przyzwyczajony do wydawania rozkazów i ruszył w kierunku pozostałych Żołnierzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jurgin
Zbrojny
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 0:38, 30 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
- No to ruszamy.
next post w skruszonych wrotach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|