Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Drago
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 1941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Wrzosowisk Północy...
|
Wysłany: Pią 19:19, 19 Sty 2007 Temat postu: Etap 1 Sesji : Ruiny - Wykrzywiony Portal |
|
|
Podczas szturmu wojsk Zarrosa na Wieżę Magów coś dziwnego wyzwoliło lwią część kumulowanej w niej energii magicznej. Przez ten wyciek powstała ta oto anomalia. Portal, który może wieść równie dobrze do wspaniałych bogactw jak i do pewnej śmierci...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Galdir
Potwór
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:05, 21 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Galdir powoli wchodzi na teren portalu, wdychając zionącą zeń woń śmierci... - Ahh... jak dobrze - Na wszelki wypadek wyjmuje puginał i nawołuje medyka po imieniu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Drago
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 1941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Wrzosowisk Północy...
|
Wysłany: Nie 23:15, 21 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Energia magiczna wyzwoliła moce ukryte w artefakcie zwanym "Kalesonami Mocy". Kalesony westchnęły.
- Pocisz się staruszku. Nie pękaj. Byłem tu już, poprowadzę cię. I schowaj to żelastwo. Tu możesz trafić na prawdziwy odlot... Ostrożnie stawiaj kroki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Galdir
Potwór
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:17, 21 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Z oslupieniem chowa puginał - No to prowadż! jak mi się coś stanie to cię... ehh niewazne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Drago
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 1941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Wrzosowisk Północy...
|
Wysłany: Nie 23:33, 21 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Gigantyczna, uzbrojona w magię macka chwyciła Galdira i wciągnęła w portal. Galdir czuł się jakby spadał w przepaść bez dna. Było to dość monotonne. Wokół widział setki drzwi.
- Już myślałem że macka zaspała. Teraz szukamy właściwego portalu... o ile wiem medyk którego szukasz leciał dość długo... skąd wiem? Kalesony słyszą takie rzeczy... No cóż koleś, jak ci na imię? Galdir? Miło cię poznać, mnie zwą Kalesonami Mocy, ale znajomi mówią na mnie Fred. Dobra, dosyć paplaniny. Wyciągnij rękę i chwyć tamtą.... tak, tamtą klamkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Galdir
Potwór
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:12, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Pręży się i łapie klamkę otwierając drzwi i wskakując do srodka... - No Fred... Jesteśmy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Drago
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 1941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Wrzosowisk Północy...
|
Wysłany: Pon 13:54, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Za drzwiami Galdir ujrzał niewielki pokój a w nim dwóch gości popijających dziwny niebieski płyn.
- Widziałeś? Jakiś koleś wyszedł ze telewizora.
- No ja teeż mam podobne wrażenie Zenon. Która szklanka?
- Czwarta.
- A to nic dziwnego...
Fred przerwał tę uroczą konwersację i wyręczył Galdira.
- Widzieliście tu może medyka zwanego Zassakiem?
- Hik, to ja - powiedział jeden z gości - A bo co?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Galdir
Potwór
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:04, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
- Medyk cie szuka obiboku... potrzebny mu jestes... ehh tylko ze tak sie spiłeś że raczej nie przeprowadzisz amputacji ? :> dacie troche ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Drago
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 1941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Wrzosowisk Północy...
|
Wysłany: Pon 22:33, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
- Medyk? Słabo płacił. A tu gorzałki, czy jak to mój towarzysz mówi... duna... dena... nie wiem, co za różnica, w każdym razie pod dostatkiem. Siadaj, oglądamy... jak to... poro... poron... w każdym razie coś oglądamy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Galdir
Potwór
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:29, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
A... Na prytę zawsze czas znajdę... - Siada i zaczyna pić z gwinta... - Eee... Ty Medyk... A co bys powiedzial gdybym chcial sie u Ciebie leczyc ? Dobrze zapłacę... no i od czasu do czasu jakąś flache i zargyzkę załatwie... Co Ty na to? - Pyta lekko naje... podpity...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Drago
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 1941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Wrzosowisk Północy...
|
Wysłany: Sob 14:40, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
- Leczyć? Ja znam się tylko na ucinaniu. Masz coś do ucięcia?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Galdir
Potwór
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:53, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Tee... raczej nie chce sobie nic ucinać... Ej! Chłopaki... Kolejeczka stoi ! - Udaję, że piję i czekam aż milosnicy libacji zasną pod stołem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Drago
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 1941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Wrzosowisk Północy...
|
Wysłany: Sob 14:58, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Zenon uleciał duchem już dawno... Medyk dzielnie się trzyma, acz wzrok jego rozbiegany mówi nieco inaczej...
- Bierz stary gościa na barana i dzida - szepcze Fred.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Galdir
Potwór
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:06, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Jeszcze jeden kielich... Dla pewności... nie chce mu pałą zaje*** gdyby się obudził... - szepcze cicho, po czym podsuwając pełnego kielicha mówi - No! to jeszcze raz... za babcie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Drago
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 1941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Wrzosowisk Północy...
|
Wysłany: Sob 15:09, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Medyk przewala się pod stół. Kalesony wydają okrzyk radości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Galdir
Potwór
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:12, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Uderzam je w... albo niewazne... nie uderzam xP Biorę ciało medyka na barana i pytam sie kalesonów... - Jak wyjsc na powierzchnie ? damy radę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Drago
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 1941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Wrzosowisk Północy...
|
Wysłany: Sob 15:25, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
- Skacz w tela... tele... telewizor. Mam kilku znajomych w macarni (obsługa macek, bez skojarzeń xP) Powinni nas stąd wydostać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Galdir
Potwór
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:27, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ufam Ci... Jak mnie w cos wkopiesz, dam Cie na obiad molom... - Skacze w telewizor...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Drago
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 1941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Wrzosowisk Północy...
|
Wysłany: Sob 17:09, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Kolorki zatańczyły przed oczyma Galdira. Znów setki drzwi. I ogromna, tym razem różowa w ciemnobrunatne ciapki macka chwyciła ich i brutalnie wepchnęła w rzeczywistość.
- Witamy w prawdziwym świecie - rzekł Fred - Ale proszę Cię... siedzisz na mnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Galdir
Potwór
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:26, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
A na czym mam siedziec jak nie na moim tyłku? No dobra... wracamy - Mówię wstając i sapiąc pod ciężarem medyka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|