Etap 1 Sesji : Ruiny - Schron

Drago

To już nie więzienie. Z resztą większość więźniów już dawno skorzystała z okazji i znalazła się na zewnątrz. Choć więzienie to drobnostka w porównaniu do tego co dzieje się na ulicach, ci którym udało się przeżyć są teraz szabrownikami. W tej chwili to nie więzienie. To schron. Kilkunastu ludzi zabarykadowanych, chroniących się tam przed sługami Zarrosa którzy całkiem nieźle się trzymają... Choć pewnie nie za długo.

pap

Pap cicho odszedł od zebranych pod bramą i skierował się w strone Schronu.
Próbuje porozglądać się po opustoszałych celach.

NPC

Przeszukując cele na tym, co niedawno nazywało się pierwszym poziomem więzienia, Pap zatrzasnął się w jednej z nich.

pap

Pap woła o pomoc.

Fist

Fist przechodzi koło zejscia do schrony i jego wyczulony głos wychwytuje pojękiwania człowieka. postanawia zejść w dół.

pap

Pap słyszy jakies kroki. Postanawia jeszcze głośniej wołać o pomoc!

NPC

Fist dochodzi do drzwi celi i znajduje w niej wyciągającego ręce i wołającego pomocy Papa. Fist ma szczęście, bo zamek najwidoczniej się zatrzasnął, ale wygląda na mocno przedzewiały, więc jesli Fist się postara z pewnością go otworzy z tej strony.

Fist

Fist obraca sie do Papa. Uśmiecha się.
- Momęcik.
Fist przyklada reke do zamka by w srodku ulokowac niewielka kulke energii a nastepnie ja roszezyc i spowodowac eksplocje.

Drago

Eksplozja spowodowała otworzenie zamka!
Huk wybuchu przywołał tu jednak dwójkę młodych Skarji którzy atakują bohaterów!
Jeden z nich rozcina ramię Papa!
Pap traci 1 HP!

Fist

Fist szykuje sie do obrony. Zamierza cofać się unikając ciosów i w tym momęcie zbierać energie by w odpowiednim momencie zaraz po kolejnym ataku demona zadać skuteczny cios. A następnie, gdyby demon przetrwal, powtóryz serie uników a nastepnie zalać potwora gradem ciosów, starając przebić ciało potwora.

Drago

Fist uniknął ciosu kłem skarji!
Cios Fista nie trafia jednak w skarji!
Skarji chwyta za ramię Fista i przyciąga do siebie... Czerwone oczy demonicznego skarji wypełnione nienawiścią wytwarzają dziwną aurę.
Jakimś sposobem spojrzenie unieruchamia Fista!
Fist jest ociężały i nie może się ruszyć!
Drugi skarji przyczaił się za Papem.

pap

Pao wymachuje jak oszalały sztyletem aby troche ich poranić i odejść od nich. Wyciąga łuk i ładuje serie strzał w najbliższego z nich.

Fist

Fist zaciska Kijek...skupia na nim swoje mysli by oczyscić umysł i powrócić do normalnego stanu. po czym kumuluje energie w ręce w duzej ilosci by zarać cios bestii

Drago

Fist jest nadal unieruchomiony, jednak sytuację ratuje Pap który rani strzałą jednego ze skarji.
Fist budzi się z hipnozy!
Kolejna strzała trafia jednego z skarji między oczy!
Pap zyskuje 40 PD!

Fist

Fist postanawia nie być gorszy. Tworzy dwie kule destruktywnej energii, pusza je na demona po czym sam rzuca sie by zasypać go gradem energetycznych pięści.

Drago

Obie kule łączą się w locie, a pocisk jest tak duży że z łatwością miażdzy kościj skarji!
Fist otrzymuje 40 PD!

Fist

Fist po walce jeszcze przez chwile nasłuchuje by sie upewnić że nic się nie zbliża, po czym zwraca się do Papa.
- Witam - uśmiecha się - Nic ci nie jest? Bo ja jestem głodny. - Fist wyciąga z zwinięcia kilka sucharów - Masz ochote? - pyta i zaczyna jeść.

pap

Pap wziął suchara
- musze iść do medyka, bo nie zadobrze ze mną.

Fist

- Ależ oczywiście... - chowa suchary - Westprzyj się na mnie.
Wystawia Kijek.
- Trzymaj się mocno przyniesie ulge i ułatwi chodzenie...Tylko uważaj żebym go nie puścił bo może zaboleć - uśmiechnął się. - To jak idziemy?

pap

Pap łapie się kijka.
- No to ruszajmy!