Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Deithe
World Designer
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 5527
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bziuuuum ^^
|
Wysłany: Czw 8:19, 15 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Błyskuś spojrzał na Galdira jak na kogoś niespełna rozumu, machnął niedbale ogonem i błękitne niebo przeszyła błyskawica. Kotek wlazł do torby i zwinął się w kłębek zasypiając niewinnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Galdir
Potwór
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:56, 15 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- A to egoista- mruknął Galdir ponuro..
- Ejj... a umiesz przesyłać swoje myśli ? fajnie by było... Kot władający magią i jednym ruchem łapki przewracający ogara... Rządzisz Błyskuś... Ale już sobie idziemy...- wychodzi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leanna
Tajna Konsultantka Do Spraw Wszelakich
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Trzebinia / Warszawa
|
Wysłany: Wto 19:11, 20 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Leanna przebiegła przez otwartą przestrzeń i zatrzymała sie dopiero, gdy dotarła do szczątków wieży. Bezceremonialnie upchnęła wściekłego Kocura do torby. Rozejrzała się. Miała nadzieję, ze odnajdzie znów wejście do nikończącej się biblioteki. Ale były to nadzieje dość płonne.
Wspięła się na jedną z unoszących się platform i starała pozbyć nieswoich i niechcianych myśli z umysłu. Myśli te teraz były już tylko cieniami i niedosłyszalnymi szeptami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Deithe
World Designer
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 5527
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bziuuuum ^^
|
Wysłany: Wto 19:21, 20 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Niestety biblioteka została zamknięta przez parę demiliszy i nie sposób jej odnaleźć. Szepty w głowie Leanny powoli cichną, lecz uczucie zagrożenia pozostaje...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leanna
Tajna Konsultantka Do Spraw Wszelakich
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Trzebinia / Warszawa
|
Wysłany: Wto 19:30, 20 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Leanna czuła, że musi biec, konicznie uciekać... ale nie wiedziała dokąd. Na myśl przyszły jej ruiny zamku, o których kiedyś słyszała, lecz zaraz zmieniła zdanie, bo o potworach tam mieszkających także słyszała dość.
Nagle coś sobie przypomniała. Ale nie, nie wróci na obrzeża miasta. Nie. Jeszcze nie teraz.
Poczuła, jak platforma unosi się lekko w górę, czuła wibrującą w okół magię. Uspokoiła się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasandra Wredna
Władczyni Czarnego Tarota
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 3520
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Śro 1:00, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Kasandra dobiegła do wieży nieco zdyszana. Usiłowała skoncentrować myśli na Leannie.
- "Leanno! Jesteś tu? Potrzebuję Cię!" - myślała intensywnie
- Leanno!!! - krzyknęła po chwili już bardziej konwencjownalnie - Jesteś tu?!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leanna
Tajna Konsultantka Do Spraw Wszelakich
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Trzebinia / Warszawa
|
Wysłany: Śro 1:09, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Leanna usłyszała najpierw myśli, później głos. Wychyliła się ze swej szybującej platformy. Nie wiedziała dlaczego, lecz uczucie niebezpieczeństwa nasiliło się, a myśli znów zaczęły się kotłować w głowie.
- Zależy, o co chodzi, droga Kasandro. - nie odkrzyknęła, lecz powiedziała normalnym tonem. Echo jednak, oraz fala magii, doniosła jej głos wprost do wojowniczki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Deithe
World Designer
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 5527
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bziuuuum ^^
|
Wysłany: Śro 8:12, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Platforma na której unosiła się magini, lewitowała na wciąż nasilającym się strumieniu magii. Widać tego wycieku magowie nie naprawili jeszcze. Przebywanie dłużej w tym miejscu mogło nieść ze sobą pewne niebezpieczeństwo, choć przynajmniej głos było dobrze słychać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasandra Wredna
Władczyni Czarnego Tarota
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 3520
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Śro 9:36, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Mauszę z Tobą pogadać. Właściwie to musimy. Kreeth pewnie zaraz tu dotrze. - odpowiedziała normalnym tonem majac nadzieję, że Leanna ja słyszy - Wolałabym przynajmniej Cię widzieć. A już na pewno nie będę do Ciebie krzyczeć. To poważna sprawa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leanna
Tajna Konsultantka Do Spraw Wszelakich
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Trzebinia / Warszawa
|
Wysłany: Śro 11:32, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Leanna spojrzała w dół. Szybko oceniła sytułację i ostrożnie zeskoczyła na niższe platformy, aż dotarła do stałej części murów. Było to jakieś dwa metry ponad głową Kasandry.
- Nie musisz krzyczeć. Słyszę cię wyśmienicie. - uśmiechnęła się i założyła za ucho pasemko włosów, które wymknęło się jej z warkocza - Ale zejść nie zejdę. - na jej twarzy pojawiło się leciutkie zakłopotanie i niepewność - Nazywaj to sobie jak chcesz, droga Kasandro, przeczuciem, szóstym zmysłem.. albo wrodzoną wrednością, bez urazy. Tak więc... mam rozumieć, że dowiedziałaś się czegoś o swoich toporach?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasandra Wredna
Władczyni Czarnego Tarota
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 3520
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Śro 12:54, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Dostrzegła dziewczynę na murach nad sobą.
- To też. I nie powiem żeby mi się to specjalnie podobało. - odpowiedziała wojowniczka; - Ale jest coś jeszcze... - niepewność na twarzy Leanny wcale nie zachęcała do dalszych dyskusji. - Do miasta wrócili strażnicy. Mają listy gończe. Chciałam trochę zarobić, więc do nich poszłam. I... hmm... dostałam zlecenie... na Ciebie... - cały czas patrzyła na czarodziejkę - Zaznaczam, że na żywą Ciebie. - dodała szybko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leanna
Tajna Konsultantka Do Spraw Wszelakich
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Trzebinia / Warszawa
|
Wysłany: Śro 13:08, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Na mnie? - zdziwiła się - Hmm... to nie możliwe jest. Musiałaś się pomylić, Kasandro. - odpowiedziała spokojnie, bezwiednie zniżając głos. - Mnie nie ma kto ścigać, nie zrobiłam niczłego złego.. Nie zabiłam, nie okradłam... A kto.. kto niby wystawił owo zlecenie?.. - niby od niechcenia rozejrzała się po murach wieży. Wsunęła rękę do torby. I fuknęła wściekła w myślach. Nie znalazła bowiem wisiorka w kształcie miecza, który miała zawsze ze sobą. Znów skierowała spojrzenie jasnych oczu na Kasandrę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasandra Wredna
Władczyni Czarnego Tarota
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 3520
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Śro 13:34, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie wiem kto i dlaczego. Nie podł dokładnie, o kogo mu chodzi, ale opis jest w miarę precyzyjny. Jak to było... - zastanowiła się chwilę - Niewysoka kobieta, Podziemna, włada magią ognia, ma ze sobą jakieś zwierzę. Proponują za Ciebie 500 sztuk złota. I chcą Cię żywą. I nie patrz na mnie, jakbyś się miała na mnie rzucić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leanna
Tajna Konsultantka Do Spraw Wszelakich
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Trzebinia / Warszawa
|
Wysłany: Śro 13:41, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Nawet, gdybym chciała, nie zrobiłabym tego... - jej wzrok padł na topory - Ależ Kasandro, znam wiele podziemnych kobiet, które władają magią ognia, to jest przydatne w podziemiach. A zwierzę, no cóż... - pogłaskała Kocura w torbie, po chwili jej źrenice się rozszeżyły i szybko wyciągnęła rękę - A to za co? - spojrzała na cieniutką szramkę na dłoni.
"500 sztyk złota" przemknęło przez jej głowę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasandra Wredna
Władczyni Czarnego Tarota
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 3520
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Śro 15:07, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Kreeth zasugerował, że ostatnio podpadliśmy niejakiemu Nadzorcy. Wyraźnie dał nam do zrozumienia, że nie skończył swojego eksperymentu. Topory... - myślała chwilę, jak ubrać w słowa ostatnie wydarzenia - Krótko mówiąc, mieszka w nich jakiś demon... Ulis Manat... tak się niby nazywa. Zabił handlarza, który wykreślił nad nim znaki, jak my w karczmie. Nie wiem na co liczył Nadzorca. Pewnie na to, że będę chciała wykorzystać usługi tego czegoś. Ale ja nie chcę. - patrzyła na czarodziejkę z coraz większym przeświadczeniem, że dziewczyna się jej obawia.
- Widzę, o czym myślisz Leanno. Nie mam Twoich zdolności, ale widzę. - powiedziała jak zwykle spokojnie - "Czy za taką olbrzymią sumę zechce mnie pojmać?" Otórz nie zechcę. Ani za tą ani za żadną inną cenę. Przynajmniej... nie bez Twojej zgody.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jurgin
Zbrojny
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:14, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Jurgin zbliża się do Pozostałości Wieży Magów, widzi rozmawiającą kasandrę z jakaś kobietą, postanowił poczekać na Kreeth'a w pewnej odległości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leanna
Tajna Konsultantka Do Spraw Wszelakich
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Trzebinia / Warszawa
|
Wysłany: Śro 15:19, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Ulis Manat... 'Spokój Grobu'... - szepnęła do siebie. - Jeszcze 'Cisza'...
Usiadła wygodnie na murze, przewiesiła nogi przez krawędź.
- Życie nauczyło mnie nieufności, Kasandro. "Ogromną sumę" powiadasz... Nisko mnie widać ceni... - uśmiechnęła się niezbyt ładnie - Czy słyszałaś może pieśni bardki Aelinos d'Aeluri? Śpiewała niegdyś o wolności, nadziei, przeznaczeniu... Same brednie... Później zmieniła swój repertuar na pieśni żałobne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasandra Wredna
Władczyni Czarnego Tarota
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 3520
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Śro 15:22, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Kasandra usiadła po turecku na ziemi.
- Nie znam tej bardki. A jaki to ma związek z Tobą?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leanna
Tajna Konsultantka Do Spraw Wszelakich
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Trzebinia / Warszawa
|
Wysłany: Śro 15:27, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Fakt, możesz jej nie znać, nie śpiewała zbyt długo, choć znano jej pieśni. Młodo wyszła za mąż. - odpowiedziała. - Jedna z jej pieśni żałobnych nazywana była przez pospólstwo 'spokojem grobu'... Lecz może to bez znaczenia... Aelinos d'Aeluri nie jest już tą samą osobą, którą była dawniej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kreeth
Kierownik Katedry Studiów Nieokreślonych
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Otchłań
|
Wysłany: Śro 16:05, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Kreeth dotarłdo ruin i od razu skierował się do Kasandry.
- Przepraszam za spóźnienie. - powiedział dysząc. Rozejrzał się. - Leanno, nie chcemy cię skrzywdzić. - Kreeth wypowiedział te słowa, jednocześnie je myśląc. - Przyjdź do nas, a spokojnie porozmawiamy, dobrze? - dodał spokojnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|