Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Leanna
Tajna Konsultantka Do Spraw Wszelakich
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Trzebinia / Warszawa
|
Wysłany: Sob 23:56, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie, nie musisz przysięgać. Ktoś, kto widział Pieszczoszka, nie musi przysięgać mnie... - zasłoniła usta tłumiąc dyskretne ziewnięcie.
Położyła się na trawie, zamknęła oczy i po chwili zapadła w trochę niespokojny sen. Zwinięta w podobny kłębek, co jej kot.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Kasandra Wredna
Władczyni Czarnego Tarota
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 3520
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Nie 1:45, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Kasnadra podniosła topory i wstała. Oparła się o drzewo tak, aby mogła widzieć wszystkich śpiących. Wsłuchiwała się w odgłosy otoczenia gotowa podjąć walkę z każdym, kto zakłuci ich spokój.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jurgin
Zbrojny
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 2:12, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Jurgin obudził się, wstał po cichu i zbliżył się do kasandry.
Co teraz robimy? - zapytał - musimy ją jakoś ochronić. Przecież nie będziemy tu ciągle siedzieć. Szkoda, że nadal mi nie ufa, mogłaby szukać wrogów trochę dalej, ale widocznie taka już jej natura...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Deithe
World Designer
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 5527
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bziuuuum ^^
|
Wysłany: Nie 10:26, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Kreeth'cie, Leanno --> Interludium : Gdzieś-Kiedyś
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasandra Wredna
Władczyni Czarnego Tarota
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 3520
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Nie 13:54, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Narazie stoimy i patrzymy, jak śpi. Potem... chyba rzeczywiście musimy się gdzieś przemieścić. - odpowiedziała szeptem - Nie ufa Ci, bo Cię nie zna. Mnie co prawda zna ledwie od wczoraj, ale wspólna walka zbliża ludzi. Wyśpi się, to na wszystko spojrzy trochę inaczej. A jeśli nie, to zawsze możesz wykonać taniec spragnionego wielbłąda - dodała z uśmiechem - Nie widziałam go ze 3 lata...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jurgin
Zbrojny
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:58, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Też za tym tęsknisz? - Jurgin zamyślił się i spojrzał w gwiazdy - może jeszcze kiedyś zatańczymy, na pustyni - w domu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chali
Przyjęty
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 1435
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Braniewo
|
Wysłany: Nie 15:10, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
"Tak strasznie, tak pięknie..." - tylko to kołatało się w umyśle Chaliego od momentu, w którym znalazł się na terenie odradzającego się Zagajniku... Wszedzie było widać popiół, wszędzie tylko śmierć, spalona ziemia... Ale i nadzieją, piękna, delikatna nadzieja życia, kępy trawy, pojedyncze drzewa, niewysokie krzewiki... Jakby to miejsce upadło, a teraz się odradzało... Jakby zostało spalone a teraz wszystko korzystało z popiołu, by się odrodzić jak feniks...
Rozejrzał się uważniej. Jakiś przestraszony królik przebiegł pomiędzy dwoma drzewami, stojącymi niecałe dwadzieścia metrów od łowcy. Ruszył powoli w stronę, gdzie najwyraźniej było miejsce, skąd wszystko zaczęło się odradzać... Podziwiając piękno, rozglądając się dookoła, zastanawiając się, czy ujrzy coś dziwnego...
A mówiąc prościej, będę próbował skorzystać z umiejętności Mowa zwierząt w każdej sytuacji, jak wpadnę na jakiekolwiek zwierzę większe i mądrzejsze od królika, by dowiedzieć się, co się tu stało. No i mam nadzieję na jakiś barwny opis od MG :]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:22, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Pomiędzy drzewami pojawił się nagle stary i trochę nadpalony ent.
-"Witaj w moim zagajniku. Kimkolwiek jesteś czuję w tobie więź z drzewami. Nazywam się Buk. Kim jesteś i czego tu szukasz?"
Nie będzie zwierzątek - Demo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chali
Przyjęty
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 1435
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Braniewo
|
Wysłany: Nie 15:38, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Chali aż się zachłysnął. "Ent! Prawdziwy ent...Coż za szczeście... Albo pech." - wzdrygnął się lekko.
-Witaj Buku... Jestem Chali. Pochodzę z granic Puszczy... - starał się uśmiechnąć. Już raz spotkał enta. Wzdrygnął się znowu na samo przypomnienie tego spotkania. - Czego szukam? Piękna, spokoju... Wiele słyszałem o Zagajniku, ale nic, co słyszałem, nie mówiło, że prawie przestał istnieć, szukam więc też wiedzy, co się stało...
Buuu. Foch, normalnie foch Już Cię nie lubię
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasandra Wredna
Władczyni Czarnego Tarota
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 3520
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Nie 15:53, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Ech... Byłam w domu jakieś pół roku temu. - westchnęła - Ale odkąd moi braciszkowie rozjechali się o świecie nie ma z kim się powygłupiać. Mój brat bliźniak co prawda przejął zakład tatusia, ale we dwójkę to nie ta sama zabawa co w dziesiatkę... Ostatnio tańczyliśmy to na weselu mojej siostry 3 lata temu... Trzymam za słowo. Zatańczymy kiedyś razem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:58, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
"Stało się tu to samo co w całej okolicy. Wielka armia przeszła paląc i niszcząc. Ja przetrwałem cudem, a większość roślin zginęła. Na szczęście wielki łowca Jargul przyniósł mi wodę ze źródła reinkarnacji i udało się wyleczyć część Zagajnika. Teraz potrzebuje tylko czasu żeby wrócić do pełnej świetności."
Chali, jestem MG ty masz się mnie bać a nie lubić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chali
Przyjęty
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 1435
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Braniewo
|
Wysłany: Nie 18:12, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
-A więc Zagajnik też został spalony? Co za skur... - wiązanka była długa. Bardzo długa i kwiecista. - Mówisz, Buku, tylko czas? Mam nadzieję. Wiesz może, gdzie znajdę tego Jargula? Chcę mu podziękować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:23, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
"Gdzie ja mam głowę?" - Fakt trudno powiedzieć dokładnie gdzie ent ma głowę. - "Miałem na myśli Jurgina. Wybacz, ale tyle mam pracy w związku z odrodzeniem zagajnika, że imiona mi się plątają. Jurgin jest w tej chwili w zagajniku. Nie mogę ci jednak wskazać miejsca. Prosił żebym go strzegł gdy będzie odpoczywał, a ja mam zamiar spełnić jego prośbę."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chali
Przyjęty
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 1435
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Braniewo
|
Wysłany: Nie 18:29, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Cóż, skoro nie chcesz powiedzieć... Na pewno nic więcej, niż czas nie trzeba, by pomóc lasu i Tobie, wrócić do dawnej świetności? - łowca już szeptał... Podszedł do nadpalonego pnia drzewa, delikatnie gładząc po zwęglonej korze... - Chętnie bym pomógł.... - "Takie piękno... Zniszczyć. Straszliwa zbrodnia. Jaka kara należy się winnemu?" - pomyślał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jurgin
Zbrojny
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:56, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Kasandra musimy coś zaplanować, domyślasz się jak można jej pomóc? Prędzej czy później ktoś nas tutaj znajdzie, nie wiadomo czy ktoś jeszcze nie dostał na nią zlecenia, jeśli tak i nas znajdzie, będziemy musieli się bronić, co zaowocuje listami gończymi za nasze głowy... jesteś w stanie ją namówić, żeby nam wyjaśniła co się właściwie tutaj dzieje?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasandra Wredna
Władczyni Czarnego Tarota
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 3520
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Pon 0:02, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Jej ojciec jest nekromantą. Zwiała od niego i on ją ściga. Tyle wiem. - powiedziała wojowniczka - Jedyne, co możemy dla niej zrobić, to iść tam, gdzie ona pójdzie i chronić ją.
Wojowniczka podeszła bliżej Jurgina. Mogła teraz mówić naprawdę cicho. Nikt oprócz łowcy nie mógł jej teraz słyszeć.
- Możemy ją też teraz związać i oddać strażnikom... Ale tego nie wzięłabym na swoje sumienie... Wystarczy mi demonów...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jurgin
Zbrojny
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 0:23, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Tego nie moglibyśmy jej zrobić, jest przerażona i jak na zaawansowanego maga raczej bezradna. Poza tym, pieniądze to nie wszystko.
Zastanawiam się tylko, jak długo będzie chciała uciekać, bo z tego co rozumiem, na szanse w otwartej walce z jej ojcem nie mamy szans. Nieciekawie to wygląda. A może zabierzemy ją na pustynie? I ty i ja znamy ją bardzo dobrze, mielibyśmy przewagę.
Zobaczymy jak będzie się czuła po przebudzeniu, szczerze też jestem ciekaw stanu Kreeth'a, bo ta rozpadająca się księga nieźle mnie nastraszyła, żeby tylko tego samego nie zrobiła mu w głowie... blech... nie lubię magii...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 1:01, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
"Już ci mówiłem leśny człowieku, że temu zagajnikowi potrzeba tylko czasu, a tego raczej dać mi nie możesz." - powiedział Buk. Zapadła chwila ciszy- "Jest jednak coś w czym mógłbyś mi pomóc. Po przejściu armi pozostała pewna istota. Nie mogę ci jej dokładnie opisać. Potrafię ci tylko powiedzieć gdzie się znajduje i że emanuje magią ognia. Nie mogę się zbliżyć do tego miejsca. Gdybyś zechcjał tam pójść i zmusić to... coś do opuszczenia Zagajnika byłbym ci niezmiernie wdzięczny. Poza wdzięcznością nic ci niestety ofiarować nie mogę."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasandra Wredna
Władczyni Czarnego Tarota
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 3520
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Pon 1:32, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- To od niej zależy dokąd pójdziemy. - odpowiedziała wymijająco wojowniczka - Mówisz, ze nie mamy szans. A ja Ci mówię, że nie będziemy wiedzieli, jakie mamy szanse, dopóki przed nim nie staniemy. Osobno może nie dalibyśmy mu rady, ale razem... A domagii można się przyzwyczaić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jurgin
Zbrojny
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 9:18, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Skoro tak twierdzisz to możesz na mnie liczyć. - Jurgin podniósł swój łuk i sprawdził napięcie cięciwy, po czym zaczął bawić się strzałą, - szkoda że nie możemy tutaj rozpalić ogniska, jakieś ciepłe jedzonko na pewno poprawiłoby jej humor po przebudzeniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|