Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Isildur Wielki
Główny Alchemik
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlorien
|
Wysłany: Śro 19:06, 18 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Isildur nie zwracał uwagi na kłucących się kompanów, podszedł do najbizszego drzewa i starał się od niego dowidzieć gdzie poszli zebrani tu ludzie i co zamieżają.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:05, 22 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Wojownicy i druid przebywający na terenie budowy usłyszeli nagły hałas. Zauważyli, że poruszyła się kupa gruzu nie uprzątniętego jeszcze po katastrofie. Po chwili z gruzu wyłoniła się dłoń zakuta w stal. Wyglądało na to, że ktoś próbował wydostać się spod kamieni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Górska Wioska
|
Wysłany: Nie 17:19, 22 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Bez chwili zastanowienia podbiegłem tam, starając się usuwać gruz, jednocześnie mając na uwadze, że mogę zranić poszkodowanego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Isildur Wielki
Główny Alchemik
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlorien
|
Wysłany: Nie 17:41, 22 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Isildur nie zważając na nic dalej próbował się dowiedzieć od najbliżej stojącego drzewa, czegoś o losie ludzi budujących karczmę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:51, 22 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Po chwili odgarniania spod gruzu wyłoniła się cała postać w solidnej zbroi płytowej w wielu miejscach brudnej i podrapanej przez gruz. Postać jakimś cudem wstała i stojąc tyłem do lodzi zaczęła się otrzepywać z pyłu. Wojownik nosił na głowie hełm z rogami z czego lewy był odłamany. U pasa miał przywiązany młot bojowy.
-"Uff! Ale była masakra! Mam cholerne szczęście, że jeszcze żyję!"
Dopiero teraz wojownik odwrócił się twarzą do zgromadzonych. Problem polegał na tym, że twarzy nie było. Pusty chełm unosił się nad zbroją, a w jego wnętrzu jarzyły się dwa krwiście czerwone światełka. Zbroja popatrzyła na zdziwione twarze i zapytała zadziornie:
-"No co się tak gapicie?"
---------------------------------------------------------------------------------------
Drzewo natomiast albo nic nie wiedziało, albo nie chciało rozmawiać z druidem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Górska Wioska
|
Wysłany: Nie 18:07, 22 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie wiem jak on, ale ja dlatego, że... eee... jakby to powiedzieć... nie masz twarzy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Isildur Wielki
Główny Alchemik
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlorien
|
Wysłany: Nie 18:54, 22 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Isildur zastanawia się dlaczego, pomimo usilnych starń i licznych prób nie udaje mu się podejść do drzewa i spróbować sprawdzić co stało się z pracownikami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Salietti Mroczny
Zaufany
Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:04, 23 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Pffff... Niezłe! A o jaką bitwę chodzi? Nie widzę trupów ani nic co by świadczyło o nie dawnej bitwie... Fajny hełm masz... – Powiedział wojownik trochę zmieszany wyglądem twarzy przybysza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:13, 23 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Wojownik bez twarzy zwrócił się do Saliettiego ostentacyjnie ignorując Kaleba:
-"A czy ja mówię o bitwie? Siedziałem sobie w karczmie i popijałem piwo, aż tu nagle jak nie pierdutnie!! Całą karczmę zmiotło. Chyba tylko ja przeżyłem."
Po chwili dodał demonstracyjnym szeptem:
"Nie dawajcie więcej pić swojemu koledze. Ma wyraźne zwidy po alkoholu."
Próby Isildura kontaktu z drzewami nie powiodły się. Drzewa wyraźnie albo nie chciały, albo nie mogły nic powiedzieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Isildur Wielki
Główny Alchemik
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlorien
|
Wysłany: Wto 8:33, 24 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Isildur podeszedł to rycerza bez twrzy bacznie mu się przyglądając.
- Jesteś ranny, boli Cię coś?- zapytał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 8:43, 24 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
-"A co? Jesteś moją matką? Czuję się lepiej niż kiedykolwiek... rozwaliłbym sobie coś."
Wojownik poklepał młot bojowy który miał u boku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Górska Wioska
|
Wysłany: Wto 9:23, 24 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Bez urazy, ale polecałbym Ci najpierw przejrzeć się w lustrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Salietti Mroczny
Zaufany
Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 10:00, 24 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Saliettiego olśniła nagle pewna myśl - Jak leżałeś pod gruzami słyszałeś cos?
Jakąś rozmowę, odgłosy walki? -
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:31, 24 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Wojownik demonstracyjnie ignoruje Kaleba. Zwraca się bezpośrednio do Salietiego.
-"Pamiętam tylko wybuch, a potem wygrzebywałem się już z gruzu. Musiałem leżeć nieprzytomny conajmniej kilka godzin. Aż dziwne, że nie czuję się głodny... Swoją drogą ledwie kilka godzin był wybuch, a już zaczęto odbudowę. To się nazywa solidarność."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Isildur Wielki
Główny Alchemik
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlorien
|
Wysłany: Wto 19:08, 24 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Solidarność, nie solidarność ale źle mi chłopie wyglądasz- powiedział Isildur przyglądając się uważnie wojownikowi " bez głowy".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Salietti Mroczny
Zaufany
Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:33, 24 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Podchodzę do kompanów i mowie szeptem aby nie usłyszał mnie rycerz - Myślę ze to jest jeden z rycerzy śmierci... Czytałem o nich w bibliotece mojego byłego pana. Lepiej im nie mówić ze nie żyją co jest prawda gdyż źle na to reagują. A są wyjątkowo potężni podobno. - Następnie zwracam się do wojownika - Może czegoś potrzebujesz? Ranny jesteś albo co? -
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 9:45, 25 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
"Co wyście sobie wszyscy ubzdurali?! Mówiłem raz, że nic mi nie jest i to wystarczy! A jeżeli się nie zamkniecie to zaraz wam stanie się krzywda!"- Głos wojownika nagle stał się bardzo nerwowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Isildur Wielki
Główny Alchemik
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlorien
|
Wysłany: Śro 9:56, 25 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Spokojnie, poprostu jesteśmy zaskoczeni, że przeżyłeś taką katastofe jaka tu miała miejsce, a swoją drogą, co zamierzasz teraz ze sobą zrobić, jakaś wyprawa wojenna albo coś takiego?- zapytał Isildur.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Górska Wioska
|
Wysłany: Śro 10:24, 25 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Siedziałem cicho, domyślając się, że i tak zostanę zignorowany.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:01, 25 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
"A co cię to interesuje? Miałem zamiar szukać roboty na targu. Tam zawsze znajdzie się miejsce dla ochroniarza."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|