Etap 1 Sesji : Ruiny - Odbudowana Karczma "Pijany Fenik

Klonus · Wysłany: Nie 13:38, 04 Mar 2007 Temat postu:

- Materiałom nic sie nie stało. - mówi budowniczy - Kilka połamanych desek tylko jest. Straciliśmy jednego człowieka, ale chyba o to również nie musimy się martwić...
- Bardziej bym się martwił nimi. - mówi architekt wskazując na Strażników.
- Ludzie mówią, że to ty tu dowodzisz. - mówi jeden z nich - Pójdziesz z nami.

C.

Ar-Pharazon Złoty · Wysłany: Nie 13:43, 04 Mar 2007 Temat postu:

"Pójdę, jeśli zechcę... Jestem wolnym człowiekiem. Wcześniej nikt się nie zajął zniszczeniami w mieście, więc teraz nie macie tu czego szukać. A dowódcą nie jestem, jesteśmy wszyscy równi. Jeśli zechcemy, to pójdziemy wszyscy razem z wami... Jeśli zechcemy."

C.

Klonus · Wysłany: Nie 13:51, 04 Mar 2007 Temat postu:

- Ehhh. - westchnął Strażnik - Skąd to przekonanie, że chcemy cię ukarać? Nawet nie wiesz, o co chodzi. Możemy zamknąć budowę do czasu ustalenia winnych, ale tego nie robimy. Idziemy ci na rękę, ale, jak chcesz, możemy również utrudnić ci życie. Wybieraj.

C.

Ar-Pharazon Złoty · Wysłany: Nie 13:57, 04 Mar 2007 Temat postu:

"Zostawcie nas w spokoju, idźcie walczyć z potworami, a nie przeszkadzajcie ludziom, którzy chcą coś zrobić." - mówi Ar, po czym spoglada na kuriera i mówi: "Napisz w swoim artykule, czym zajmuje się Straż - Zamiast łapać przestępców i chronić obywateli, utrudniają życie mieszkancom." Po tych słowach Ar odwraca się, podchodzi do miejsca budowy, i zaczyna oczyszczać teren, nie zwracając uwagi na strażników.

C.

Klonus · Wysłany: Nie 18:46, 04 Mar 2007 Temat postu:

- Teren budowy został uznany za niebezpieczny dla osób znajdujących sie na nim. - mówi donośnym głosem strażnik - Dla ich bezpieczeństwa budowa, będąca samowolą budowlaną, zostaje zamknięta, a materiały na niej zgromadzone zostają zarekwirowane w celu odbudowy miasta.
Strażnicy ruszają po wsparcie potrzebne przy zabezpieczaniu miejsca i materiałów.

C.

Ar-Pharazon Złoty · Wysłany: Nie 21:13, 04 Mar 2007 Temat postu:

Ar wyciąga topór.... "Lepiej odejdźcie stąd!!! Może i zginę w walce z wami, ale szkoda by było, żeby straż miejska straciła paru swych członków!!!" - Ar przygotowuje się do ataku.

C.

Klonus · Wysłany: Pon 17:19, 05 Mar 2007 Temat postu:

- Zobaczymy - powiedział strażnik i ruszył do Kwatery.

Ar-Pharazon Złoty · Wysłany: Pon 17:44, 05 Mar 2007 Temat postu:

Ar chowa topór i rozgląda się po ludziach, czy są jeszcze, czy uciekli już. "Budujemy dalej?! Jeśli skończymy zanim wrócą, to przynajmniej nie rozwalą już po części wybudowanej karczmy... To jak, budujemy?!"

Nie przesadzaj z wykrzyknikami i pytajnikami, nie używaj takiej ilości emot. ;/ Przynajmniej w sesji. Do teraz ignorowałem, od teraz będę poprawiał. Jeśli nie pomoże, to będę gadał z Drago o WARNa.
C.

Klonus · Wysłany: Pon 21:08, 05 Mar 2007 Temat postu:

Część ludzi uciekła, słysząc obwieszczenie Strażników. Reszta chwyta narzędzie i pyta, co ma dalej robić?

Ar-Pharazon Złoty · Wysłany: Pon 22:52, 05 Mar 2007 Temat postu:

"No cóż.... Najpierw musimy jakoś to oczyścić, by móc od nowa stawiać ściany." - po tych słowach Ar podchodzi do rumowiska i zaczyna wyciągać deski z części zawalonej.

C.

Klonus · Wysłany: Wto 12:46, 06 Mar 2007 Temat postu:

Ludzie ostrożnie podeszli do desek. Nikt z nich nie chciał podzielić losu nieszczęśnika, który spadł. Zaczynają wyciągać deski. Po chwili ze "stropu" nie zostaje nic. Są skończone fundamenty i niedokończone ścianki fundamentowe.

Ar-Pharazon Złoty · Wysłany: Wto 18:02, 06 Mar 2007 Temat postu:

"Dobrze, bierzemy się do roboty... Najpierw kończymy ścianki fundamentowe... A potem ciagniemy w górę..."

C.

Klonus · Wysłany: Wto 18:33, 06 Mar 2007 Temat postu:

Gdy ścianki osiągnęły pozion terenu, budowniczy podszedł do Ara i spytał:
- Robimy jakąś podłogę, czy najpierw ściany?

Ar-Pharazon Złoty · Wysłany: Wto 19:39, 06 Mar 2007 Temat postu:

"Najpierw myśle, że ściany.... chyba, że masz inną propozycje, chętnie jej wysłucham....."

Klonus · Wysłany: Śro 12:08, 07 Mar 2007 Temat postu:

- Chyba łatwiej by się budowało, gdyby najpierw podłogę zrobić. Poza tym budując tylko od zewnątrz, mogłoby dojść do tego, że ściany będą ukłądane krzywo. Budując z dwóch stron łatwiej to skorygować.

Ar-Pharazon Złoty · Wysłany: Śro 18:13, 07 Mar 2007 Temat postu:

"Zróbmy zatem tak jak ty mówisz.... najpierw podłogę potem ściany w górę.... Do roboty....." -po tych słowach Ar zabrał się do roboty, od czasu do czasu nerwowo spoglądając w stronę w którą odeszli strażnicy.

Klonus · Wysłany: Śro 20:46, 07 Mar 2007 Temat postu:

- I tu trafiamy na kolejny problem. Ma być piwnica, czy zaczynamy od parteru?

Ar-Pharazon Złoty · Wysłany: Śro 22:50, 07 Mar 2007 Temat postu:

"Może tym razem, zróbmy bez piwnicy.... niechce, żeby coś się znów zawaliło.... Wink

"

Klonus · Wysłany: Pią 18:36, 09 Mar 2007 Temat postu:

- Bardzo dobrze - mówi budowniczy. Odwraca sie i woła: - Zasypujemy.
Ludzie chwytają za łopaty i zaczynają zasypywać fundamenty i ściany fundamentowe. Zajmie in to trochę czasu.

Ar-Pharazon Złoty · Wysłany: Sob 0:10, 10 Mar 2007 Temat postu:

Ar także, chwycił za łopatę i poczoł zasypywać fundamenty.