Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Drago
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 1941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Wrzosowisk Północy...
|
Wysłany: Czw 11:29, 18 Sty 2007 Temat postu: Etap 1 Sesji : Ruiny - Obrzeża Miasta |
|
|
Udając się dróżką, poza szczątki murów po kilku minutach napotykasz popioły i resztki zniszczonych chat. Plac środkowy jest zryty pazurami a ze studni czuć odór śmierci. Większość inwentarza zostało zagrabiona, lub zabita. Gdzieniegdzie wałęsają się zakrwawione koty i psy rozrywające między sobą szczątki martwych zwierząt. Jedyne co pozostało niezmienione to rozległe, puste pola...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Galdir
Potwór
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 9:18, 21 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Galdir wychodzi na obrzeza i rzuca okiem na ogrom zniszczenia... Kieruje się w stronę chatki, w której spotkał czarnego druida... Po drodze kopie psa, zjadającego zakrwawione ciało kobiety...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Drago
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 1941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Wrzosowisk Północy...
|
Wysłany: Nie 12:50, 21 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Chatkę najwyraźniej zmiotło z powierzchni ziemi została tylko kupa desek, i porozbijany fotel... i być może czyjeś zwłoki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Galdir
Potwór
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:03, 21 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Galdir, powoli podchodzi do zwłok i stara się je zinterpretowac xP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Drago
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 1941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Wrzosowisk Północy...
|
Wysłany: Nie 13:09, 21 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Wyglądają na zwłoki potężnego mężczyzny. Mimika jego twarzy zdradza wielki grymas bólu. Dolną część ciała Galdir znalazł pod szczątkami szafy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Galdir
Potwór
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:52, 21 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
przeszukuje trupa i zgliszcza...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Drago
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 1941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Wrzosowisk Północy...
|
Wysłany: Nie 16:58, 21 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Galdir znajduje osobliwą paczkę owiniętą zielonym papierem i wstążką, oraz woreczek fasoli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Galdir
Potwór
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:00, 21 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Przez chwile przyglada sie paczce, po czym rozpakowuje ją...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Drago
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 1941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Wrzosowisk Północy...
|
Wysłany: Nie 17:11, 21 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
W paczce znajduje się poszarpany pergamin wypisanymi słowami i datą w rogu sprzed piędździesięciu lat, oraz białe kalesony.
"Drogi Alfredzie!
Przesyłam Ci w darze, mój najdroższy przyjacielu,
Owy artefakt, nie znany w świecie ludziom wielu...
Ciepły element ubrania, który jak kazałeś,
Oddałam do prania w magii wiedź... - tu ktoś oderwał kawałek pergaminu.
Pozdrawiam. Twoja najdroższa.
- Warra
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Galdir
Potwór
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:28, 21 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Magii Wiedź(m)... hmm może być ciekawie - mruczy pod nosem Galdir - Chowa paczuszkę i sadzi jedno z ziarenek fasoli na zgliszczach (bajka taka była xP) - Może coś z tego urośnie... - Wstaje, wyprostowując się i wdycha smród spalenizny, uśmiechając się nieznacznie... - Czas wracać... musze dojść do siebie - myśli [sic!] Galdir
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreeth
Kierownik Katedry Studiów Nieokreślonych
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Otchłań
|
Wysłany: Wto 12:11, 23 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Kreeth niepewnie wchodzi na zniszczony plac. Rozgląda sięza czymś ciekawym. Ciągle rozmyśla o tym dziwnym przedmiocie z zagajnika...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasandra Wredna
Władczyni Czarnego Tarota
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 3520
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Wto 14:33, 23 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Kasandra Wredna podąża ścieżką ku placowi.
- "Ale rozwałka" - myśli - "Ciekawe, kto to tak urządził. Mówili mi przecież kupcy, że miasto kwitnie."
Nagle zauważa jakąś postać odzianą na czarno. Zbliża się do niej powoli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
NPC
Postać Niezależna
Dołączył: 15 Gru 2006
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina Smoków
|
Wysłany: Wto 14:35, 23 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Nagle Kreeth czuje nagle przenikliwe zimno. Odwraca się szybko i widzi pędzącego na siebie Ogara. Próbuje uniknąć ciosu, lecz Ogar wcale go nie atakuje. Jego żółte ślepia migają jakby w wielkim wysiłku. Dopiero teraz Kreeth zauważa, że coś połyskuje z boku głowy Ogara. Dostrzega znany sobie dziwny przedmiot z Zagajnika, z którym rozdzieliło go Zakrzywienie Czasu. Kolce kryształowego przedmiotu są wbite głęboko w czaszkę zwierzęcia. Po chwili bestia wydaje ostatni dech i pada martwa przy nogach Kreetha. Druid czuje dziwne uczucie zimnej satysfakcji promieniujące z przedmiotu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreeth
Kierownik Katedry Studiów Nieokreślonych
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Otchłań
|
Wysłany: Wto 16:01, 23 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Kreeth klęka przy zwierzęciu i wyjmuje przedmiot. Bierze go do ręki i patrzy na martwego ogara.
- Biedne zwierzę. - wzdycha. - Ile jeszcze zła wyrządzi to coś? - Kreeth odmawia krótką modlitwę do natury i patrzy na przedmiot. - Czym jesteś? - mówi do siebie i bada przedmiot bardzo dokładnie (w razie jakby się zmienił od ostatniego razu).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
NPC
Postać Niezależna
Dołączył: 15 Gru 2006
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina Smoków
|
Wysłany: Wto 16:38, 23 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Modlitwa Kreetha najwyraźniej podziałała, ponieważ ziele zaczyna powoli zakrywać truchło Piekielnego Ogara i ciało demona jest wciągane w ziemię.
Dotyk kuli przeszywa ręce drobnymi, lodowymi igiełkami i druid powoli traci czucie w palcach. Kreeth czuje jak coś na niego patrzy. Patrzy zachłannie. Nagle dziwna świadomość zwraca się na chwilę w kierunku jakiejś zbliżającej się postaci. Jest to kobieta z przytroczonymi do pasa dwoma toporami.
- Uwolnij mnie! - Każde słowo zostaje wyryte w świadomości Kreetha - Uwolnij mnie, a czeka cię nagroda! Zdradź mnie, a zgnijesz mały chwaściarzu! - Słowa zamierają i zimno powoli ustępuje z rąk i umysłu druida, jakby skupiając się z powrotem w kuli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreeth
Kierownik Katedry Studiów Nieokreślonych
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Otchłań
|
Wysłany: Wto 17:20, 23 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Kreeth rzuca na siebie "Świeżość umysłu" (i w ten sposób zablokować dostęp do swojego umysłu) i chowa kulę tak, by ta nie dotykała jego skóry w żaden sposób.
- Kim jesteś? - pyta zbliżającą się postać Kreeth. Ciągle jest czujny i stara się wypatrzeć lub wyczuć to coś, co wtargnęło do jego umysłu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasandra Wredna
Władczyni Czarnego Tarota
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 3520
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Wto 18:02, 23 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Dźwięk głosu czarno odzianego człowieka przywrócił ją do rzeczywistości. Zatrzymuje się tuż obok niego.
- Kasandra Wredna, wojowniczka z Pustyni. A jakie Ty nosisz imię Panie Magu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreeth
Kierownik Katedry Studiów Nieokreślonych
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Otchłań
|
Wysłany: Wto 18:26, 23 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Kreeth patrzy na postać z dwoma toporami. Usiłuje schować dziwny artefakt.
- Witaj więc, Kasandro. Na imię mi Kreeth. - Kłania się. - I nie jestem magiem. Jestem druidem. Miło mi cię poznać. Co cięsprowadza w to, jakże dziwne miejsce?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasandra Wredna
Władczyni Czarnego Tarota
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 3520
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Wto 18:52, 23 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
-Druid powiadasz? Niech będzie. Ja tam się na tych waszych profesjach nie rozumiem. - mówi prostując się na swoje pełne 190 cm, jak zawsze, gdzy chciała zamaskować własną niewiedzę przymiotami sylwetki.
- Myślałam, że znajdę tu jakąś robotę. Handlarze gadali, że w mieście każdy coś znajdzie. Ale tu widzę raczej murarze i stolarze potrzebmi, a nie ja. Tu musiało cosik wybuchnąć. Wiesz może co? - pyta
- "I co tam tak skrzętnie przede mną chowasz magu?" - to ostatnie tylko pomyślała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreeth
Kierownik Katedry Studiów Nieokreślonych
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Otchłań
|
Wysłany: Wto 20:46, 23 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie za bardzo. Ale zawsze możesz poszukać jakichś poszlak... - Kreeth rozgląda się wokół. - Zauważyłeś może coś nadzwyczajnego tutaj? Muszę zbadać pewną sprawę i wszystko może okazać się pomocne. - Kreeth lekko dotyka palcem tajemniczego przedmiotu (ciągle podtrzymując "Świeżość umysłu")...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|