Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Leanna
Tajna Konsultantka Do Spraw Wszelakich
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Trzebinia / Warszawa
|
Wysłany: Pią 15:05, 09 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Stanowczo odradzam zniszczenie owej kuli... Lepiej ją unieszkodliwić, ale nie zniszczyć. Bo to co siedzi w środku... - umilkła na moment - Lepiej niech tam pozostanie... Już sama nie wiem, co gorsze. - dodała po chwili.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Kreeth
Kierownik Katedry Studiów Nieokreślonych
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Otchłań
|
Wysłany: Pią 17:14, 09 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Może masz rację. - mówi Kreeth, po czym powraca do przeszukiwania biura.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Górska Wioska
|
Wysłany: Sob 0:07, 10 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Wszedł na obrzeża miasta. Nie miał konkretnego celu. Znów patrzył na bezsensowną śmierć i zniszczenie, co wciąż potęgowało w nim gniew do ludzi... Odwracał twarz, by nie widzieć zakrawionych ciał. Szedł przez siebie, w stronę ruin chatki, której - tak mu się wydawało - ktoś się ruszał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Deithe
World Designer
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 5527
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bziuuuum ^^
|
Wysłany: Sob 12:05, 10 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Kasandra dostrzegła na biurku świeżo zapisana kartkę papieru, na której leżało jeszcze mokre pióro. Napis na kartce głosił :
_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/
Moje Pieszczoszki!
Byliście mi anomalią w równaniu, lecz tej sytuacji kres. Zobaczyłem, a byłem jak ślepiec błądzący w mroku, iże jesteście idealną częścią równania. Więc jeśli to czytacie, znaczy to, że miałem rację. Jeśli nie... no cóż, smacznego Jonasie z Pustyni i niech papier gnije...
Ja się jednak nie mylę i wierzcie mi, że mam dla was plany. Jeszcze się spotkamy, moje drogie Pieszczoszki.
Wojowniczko walcząca toporami, zwana także Kasandrą - twoja broń była ciekawą częścią mojego eksperymentu.
Magu, zwany także Kreethem - nie wiem skąd miałeś w swoim posiadaniu Kryształową Celę, szczególnie w tak wypaczonym stanie, jednak widzę, że szczęście się do mnie uśmiechnęło. Jednak nie wykazała chęci współpracy, więc musiałem zastosować... pewne środki.
Swoje rzeczy znajdziecie w kufrze pod ścianą. Klucz do niego jest w dolnej szufladzie biurka.
Do rychłego zobaczenia, moje Pieszczoszki.
Wasz, Lunthienmaran, zwany Nadzorcą.
_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/
********************************************************
Kaleb widzi zrujnowaną chatkę, ze środka patrzą na niego podejrzliwie czyjeś oczy, które szybko się chowają. Obcy widać budzi strach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Górska Wioska
|
Wysłany: Sob 12:16, 10 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Nadal kierował się w stronę chatki, lecz wolniej i ostrożniej, rozglądając się wokół siebie. Wyciągnął kij z pochwy na plecach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Deithe
World Designer
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 5527
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bziuuuum ^^
|
Wysłany: Sob 12:34, 10 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Wynoś się stąd! Za mało już nam zabraliście?! - Krzyknął ktoś i posypały się kamienie i kawałki gruzów lecąc, mniej lub bardziej celnie w stronę Kaleba. Jeden z odłamków boleśnie zranił go w ramię.
Kaleb traci 1 HP!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Górska Wioska
|
Wysłany: Sob 12:36, 10 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- O czym Ty mówisz!? Jestem tu pierwszy raz! - odkrzyknął i złapał się za krwawiące ramię ręką. Szedł dalej w stronę domu - Nie mam złych zamiarów... - powiedział
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leanna
Tajna Konsultantka Do Spraw Wszelakich
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Trzebinia / Warszawa
|
Wysłany: Sob 13:03, 10 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- On się z nami bawi w kotka i myszkę - fuknęła - List, dokładne instrukcje... mówi nam wszystko to, co chcielibyśmy wiedzieć, lecz nie podaje konkretów... wmawia i mami... - sięgnęła do dolnej szuflady biurka, by wyjąć klucz. - Lunthienmaran... - mruknęła ciszej - Dziwne... - spuściła szybko wzrok i wyjęła klucz. - Ktoś zainteresowany? - pomachała nim z udawaną beztroską.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kreeth
Kierownik Katedry Studiów Nieokreślonych
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Otchłań
|
Wysłany: Sob 13:42, 10 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- To mi wygląda na pułapkę, z tym kufrem... - powiedział, po czym podszedł do biurka i uważnie przeczytał liścik zostawiony przez nadzorcę. Prychnął. - Czy ludzie mogą się nauczyć rozróżniać pewne rzeczy? Jestem druidem, a nie magiem! - wykrzyczał ze złością. Po chwili jednak opanował się. Oparł się o ścianę. - Masz rację Leanno. Tylko jaki ma w tym cel? - spuścił wzrok na podłogę. - Kryształowa Cela, co? - powiedział w zadumie. - Jakie środki mógł podjąć? - Kreeth odwrócił głowę w kierunku Leanny. - To co robimy z tym kufrem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leanna
Tajna Konsultantka Do Spraw Wszelakich
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Trzebinia / Warszawa
|
Wysłany: Sob 14:03, 10 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Kasandro, jak bardzo zależy ci na owych twoich toporach? - zapytała, a widząc minę wojowniczki dodała szybko - Zapomnij więc, to było pytanie retoryczne. "Twoja broń była ciekawą częścią mojego eksperymentu"... - zacytowała list.
Podeszła do kufra i przyklękła obok, oglądając go uważnie, lecz nie dotykając. Po chwili wpadła na pomysł.
- Mam. - ostrożnie włożyła klucz do zamka, nie przekręcając go. Odsunęła się. - Zasięg... jeżeli są tam jakieś pułapki... może mieć jakieś kilka do kilkunastu metrów... - mruknęła do siebie. - Radzę wziąść z tego pomieszczenia, jeżeli coś wam się może przydać. Później odejdziemy jak najdalej, a ja magią przemian postaram się wpłynąć na ten klucz i przekręcić go w zamku i otworzyć kufer. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Wszak innych pomysłów nie posiadam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kreeth
Kierownik Katedry Studiów Nieokreślonych
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Otchłań
|
Wysłany: Sob 14:12, 10 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Albo jedno z nas zostanie, aby otworzyć kufer. - powiedział Kreeth. - Możemy też wziąć pod uwagę brak pułapki. Ale to jest mało możliwe. - Kreeth podszedł do kufra. Przyjrzał mu się uważnie. Postarał się sprawdzić, czy są jakiekolwiek pułapki w kufrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Deithe
World Designer
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 5527
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bziuuuum ^^
|
Wysłany: Sob 22:49, 10 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Kreeth sprawdza kufer jak może, jednak nie znajduje żadnych pułapek. Za to wyraźnie wyczuwa mroczną świadomość istoty z Kryształowej Celi, wydaje się silniejsza niż przedtem, ale jakoś nie próbuje nawiązać kontaktu, co jest dziwne, skoro Leanna twierdziła iż go nawołuje. Skrzyni nie da się przejrzeć magicznymi sposobami, gdyż jest przed nimi chroniona. Można ją otworzyć wyłącznie kluczem.
*************************************
Z chaty ktoś wystawił nieufnie głowę, ale przynajmniej kamienie przestały się sypać.
- Ani kroku bliżej! Ani jednego słyszałeś?! Kim jesteś i czego tu chcesz?! - Krzyczał jakiś mężczyzna z gruzów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leanna
Tajna Konsultantka Do Spraw Wszelakich
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Trzebinia / Warszawa
|
Wysłany: Nie 0:52, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Czy mi się tylko wydaje, czy mój pomysł aby jest nadal aktualny? - zapytała z lekko drwiącym uśmieszkiem, ukrytym pod szalem.
W pewnym momencie rozejrzała się dyskretnie do okoła. Szybko jednak pozbyła się nieprzyjemnego uczucia bycia obserwowanym.
"W tym miejscu udziela się widać paranoja..." pomyślała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kreeth
Kierownik Katedry Studiów Nieokreślonych
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Otchłań
|
Wysłany: Nie 11:12, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- A może ja tu zostanę i zaryzykuję otworzenie kufra? W normalny sposób. Wy w tymczasie oddalicie się. Dla własnego bezpieczeństwa oczywiście.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Górska Wioska
|
Wysłany: Nie 11:33, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Zatrzymał się. Schował znów kij do pochwy na plecach i odpowiedział:
- Nazywam się Kaleb. Chcę pogadać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leanna
Tajna Konsultantka Do Spraw Wszelakich
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Trzebinia / Warszawa
|
Wysłany: Nie 11:45, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- To już jak uważasz. Ja nie mogę decydować za czyjś możliwy uszczerbek na zdrowiu. Ale czy warto ryzykować?... - przejrzała kilka pergaminów na biurku, w nadziei, ze znajdzie jakieś informacje o Lunthienmaranie i jego eksperymentach, które mogą się później przydać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasandra Wredna
Władczyni Czarnego Tarota
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 3520
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Nie 12:43, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Mam lepszy pomysł. Ja biorę klucz i otwieram skrzynię. Wy wychodzicie i czekacie w korytarzu. - powiedziała i nie czekajac na odpowiedź przekręciła klucz w zamku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Deithe
World Designer
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 5527
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bziuuuum ^^
|
Wysłany: Nie 14:19, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Jedyne interesujące Leannę pergaminy zawierały szkice mężczyzny w celi. Obok były zapiski sporządzone jakimś rodzajem szyfru. Kolejne szkice przedstawiały tego mężczyznę stojącego pod ścianę i formującego w nogach kokon, coś wypływało mu z ust. Kokon stawiał się coraz wyższy, aż sięgnął sufitu celi. Szkice były zaopatrzone mnóstwem strzałek, odnośników i adnotacji.
Leanna i Kreeth nie zdołali całkiem się cofnąć, gdy Kasandra przekręciła klucz. Wieko odskoczyło i... nic szczególnego się nie stało. Kufer wypełniony był czymś co przypominało oleistą czarną wodę, falującą jak niewielkie, prostokątne jeziorko. Nagle umysł druida wypełniła potworna, obca świadomość, pełna bólu, wrzasku i głodu. Znikła gdzieś chłodna kontrola, zastąpiona przez opętańczą żarłoczność. Środek wody zafalował niespokojnie.
*******************************************
- Nie mamy o czym, drogi panie. My nic już nie posiadamy, jesteśmy bezbronni i słabi, więc jeśli nie chcesz naszej krzywdy odejdź i zostaw nas w pokoju... - Poprosił dowódca grupki i pokazali się nieufnie. Dwójka starców, babcia, dwójka dzieci, chłopiec i dziewczynka, chyba rodzeństwo. A także mężczyzna w sile wieku, ten który mówił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Górska Wioska
|
Wysłany: Nie 14:23, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Może mogę wam jakoś pomóc... Widzę że przyda wam się ktoś... A tak wogóle to co tu się stało? - rzekł zbliżając się do nich powoli, ale już nieostrożnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leanna
Tajna Konsultantka Do Spraw Wszelakich
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Trzebinia / Warszawa
|
Wysłany: Nie 15:25, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Leanna spojrzała z niepokojem na Kreetha, przyglądając się jego twarzy. Odsunęła się gwałtownie do tyłu.
- Kasandro... - powiedziała niepewnie - ..są tam aby twoje topory? Mogą się chyba przydać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|