Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
NPC
Postać Niezależna
Dołączył: 15 Gru 2006
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina Smoków
|
Wysłany: Sob 0:08, 03 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Drzwi stawiły niewielki opór, ale otworzyły się przy mocniejszym szarpnięciu. Ktoś wycieńczony nie miałby szans ich rozewrzeć. Drzwi rozwarły się, cała trójka zastygła w oczekiwaniu... ale nic takiego się nie stało. W złotym blasku leżał na podłodze ten sam mężczyzna i wpatrywał się tępo w sufit. Oddychał chrapliwie jakby z trudem, poruszając przy tym ustami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Kreeth
Kierownik Katedry Studiów Nieokreślonych
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Otchłań
|
Wysłany: Sob 14:45, 03 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Kreeth wyciąga z odmentów swego ekwipunku bukłak z wodą i wylewa część na usta mężczyzny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
NPC
Postać Niezależna
Dołączył: 15 Gru 2006
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina Smoków
|
Wysłany: Sob 15:50, 03 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ten przełyka trochę i krztusi się, lecz po chwili podnosi się do bukłaka i zachłannie wypija kilka łyków. Pada na kamienną podłogę, starając się nie zwrócić dopiero co przyjętej wody. Dyszy jak po ciężkim biegu i patrzy na nich trochę przytomniej :
- Dziekuję... - szepcze cicho, schrypniętym głosem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kreeth
Kierownik Katedry Studiów Nieokreślonych
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Otchłań
|
Wysłany: Sob 16:03, 03 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Napij się jeszcze jak chcesz. Ale powiedz mi, co tutaj robisz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
NPC
Postać Niezależna
Dołączył: 15 Gru 2006
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina Smoków
|
Wysłany: Sob 16:48, 03 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Mężczyzna upił jeszcze dwa spokojniejsze łyki i wziął głęboki oddech.
- Dziękuję ci... - zawahał się jakby szukał zapomnianego słowa - dobry i szlachetny panie. Co robie? - zapytał jakby nie bardzo wiedział o co chodzi. - Nic nie robię, tu nie ma nic do robienia... powoli umieram. Jestem tu już bardzo długo, nie wiem ile. - W komnacie nie było żadnego prześwitu na zewnątrz. - Jakieś sześć wizyt Nadzorcy... - Mówi skupiając się na czymś odległym. - Nie umiem tego inaczej określić. - Łapał łapczywie oddech, jakby go męczyło mówienie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kreeth
Kierownik Katedry Studiów Nieokreślonych
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Otchłań
|
Wysłany: Sob 19:17, 03 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Weź jeszcze jednego łyka. Śmało. - powiedział życzliwie Kreeth. - Powiedz mi jeszcze: kim jest ten nadzorca, o kórym wspomniałeś?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
NPC
Postać Niezależna
Dołączył: 15 Gru 2006
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina Smoków
|
Wysłany: Sob 21:16, 03 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Mężczyzna chętnie wziął kolejnego łyka.
- Nie wiem, kim jest, chodzi w długiej szacie z kapturem, a jak widzicie nie ma tu dużo światła. Przynosi jedzenie i takie obrzydliwe napoje, po których jest niedobrze i ma się drgawki. Mówimy o nim nadzorca, bo słychać jak czasem chodzi po korytarzu i otwiera cele. Poza korytarzem i celami to słychać go tylko w gabinecie na końcu tego korytarza. - Bierze kolejny łapczywy łyk.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leanna
Tajna Konsultantka Do Spraw Wszelakich
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Trzebinia / Warszawa
|
Wysłany: Sob 21:47, 03 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Leanna odruchowo spojrzała na koniec korytarza. Przeszła kilka kroków na przód, oświetlając sobie drogę rękoma, poczym zatrzymała się przed okutymi drzwiami sporej wielkości. Zawróciła do pozostałych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasandra Wredna
Władczyni Czarnego Tarota
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 3520
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Sob 23:12, 03 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Kasandra patrzyła za Leanną. Okute drzwi wyglądały dość złowieszczo. I nie wiadomo dlaczego miała ogromną ochotę je otworzyć...
- Obmyślmy strategię... Trzeba zabrać stąd tego nieszczęśnika... Ale najpierw... Ja otwieram te drzwi na końcu korytarza. Idziecie ze mną?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leanna
Tajna Konsultantka Do Spraw Wszelakich
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Trzebinia / Warszawa
|
Wysłany: Sob 23:33, 03 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Kasandro, ty chyba naprawdę lubisz sporty ekstremalne... - powiedziała cicho, wracając spod drzwi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasandra Wredna
Władczyni Czarnego Tarota
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 3520
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Sob 23:44, 03 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Każdy, kto ma 8 braci lubi sporty ekstremalne. - odpowiedziała z nutką wesołości w głosie - W dziećiństwie moim ulubionym było rywalizowanie z nimi. Poza tym wiem, że za tymi drzwiami jest coś bardzo ciekawego. Po prostu wiem. - nie wiedzieć czemy przychodziły jej na myśl świnie. - I bardzo chcę się dowiedzieć, co to takiego. To jak? Idziemy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kreeth
Kierownik Katedry Studiów Nieokreślonych
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Otchłań
|
Wysłany: Nie 0:01, 04 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Chyba nie mamy wielkeigo wyboru... - Kreeth odchodzi od mężczyzny (zabiera bukłak z wodą) i kieruje się w stronę drzwi. - A co z tym nieszczęśnikiem? - wskazuje na mężczyznę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasandra Wredna
Władczyni Czarnego Tarota
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 3520
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Nie 1:35, 04 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Możemy go zabrać, gdy będziemy wracać. Chyba, że... Leanno, mogłabyś spróbować skontaktować sie telepatycznie z medykami? Mogliby tu przyjść i go zabrać. - powiedziała. Świnie zniknęły z jej umysłu. Zastąpił je obraz okutych drzwi, które w jakiś sposób trzeba będzie otworzyć. Podeszła do nich i dokładnie obejrzała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kreeth
Kierownik Katedry Studiów Nieokreślonych
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Otchłań
|
Wysłany: Nie 12:41, 04 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Kreeth staje za Kasandrą, aby w razie czego jej asystować. Sam bada drzwi, a także rozgląda sięi wypatruje czegoś ciekawego (lub niezwykłego).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
NPC
Postać Niezależna
Dołączył: 15 Gru 2006
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina Smoków
|
Wysłany: Nie 13:29, 04 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Z badań grupy wynika, że drzwi oprócz zacnego, trochę przygnębiającego widoku i kilku zdobień nie mają w sobie nic niezwykłego. Zaopatrzone są w zwykłą mosiężną klamkę. Wydaje się, że nie są zamknięte. Na niewielkiej tabliczce na linii wzroku jest tabliczka z jednym słowem, napisanym tym samym płynnym, starannym charakterem pisma co pozostałe. Głosi ona :
_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/
_/..............................................................................................................................................._/
_/................................................................Nadzorca................................................................_/
_/..............................................................................................................................................._/
_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/_/
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez NPC dnia Nie 13:38, 04 Lut 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leanna
Tajna Konsultantka Do Spraw Wszelakich
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Trzebinia / Warszawa
|
Wysłany: Nie 13:38, 04 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Kasandro, ja potrafię tylko wychwytywać cudze myśli, nie potrafię ich przesyłać... - powiedziała prawie szeptem, wpatrując się w drzwi. Zastanawiała się właśnie, jakiej magii użyć w razie potrzeby.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kreeth
Kierownik Katedry Studiów Nieokreślonych
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Otchłań
|
Wysłany: Nie 16:30, 04 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Kreeth podchodzi bliżej drzwi.
- Być może wypadałoby zapukać. Wątpię, by nadzorca był bezmyślnym i krwiożerczym stworem, który jest obłąkany rządzą zniszczenia wszelakiego świata, zarówno materialnego jak i nie. - Kreeth bierze głęboki wdech. - Jednakże mogę się mylić. - dodaje po chwili. - To jak będzie? Pukamy, czy wyważamy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leanna
Tajna Konsultantka Do Spraw Wszelakich
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Trzebinia / Warszawa
|
Wysłany: Nie 16:41, 04 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Pukamy... nie godzi się tak od razu wyważać... a poza tym, po co się przemęczać. - uśmiechnęła się niepewnie, choć bardziej przypominało to grymas niż uśmiech.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kreeth
Kierownik Katedry Studiów Nieokreślonych
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Otchłań
|
Wysłany: Nie 17:16, 04 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Kreeth puka do drzwi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
NPC
Postać Niezależna
Dołączył: 15 Gru 2006
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina Smoków
|
Wysłany: Nie 17:24, 04 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Zza drzwi dobiega przytłumiony, spokojny, kobiecy głos.
- Jeszcze nie skończyłam, ale proszę wejść... - Mówi uprzejmie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|