Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Salietti Mroczny
Zaufany
Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:27, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- No nie pomyślałem. Dobra mam nadzieje że przedostaniemy się obok strażników. - Mówię sam do siebie i ładuję deski na taczkę, lecz pozostaję czujny i co 1 załadowaną deskę patrze się czy kwatermistrz nadal śpi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Isildur Wielki
Główny Alchemik
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlorien
|
Wysłany: Nie 16:39, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Hmm a może by tak oprócz ust zawiązać mu ręce i nogi, z założyć opaskę na oczy- powiedziawszy to druid wzioł kilka szmat i wykonał zamiezone czynności, po czym wrócił na miejsce i nadal się rozglądał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Górska Wioska
|
Wysłany: Nie 16:42, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- A co potem? W koncu go ktoś kiedyś znajdzie... Czy wy nie rozumiecie, że jak dowiedzą się, że my jesteśmy odpowiedzialni za tą kradzież, roześlą listy gończe w całym mieście?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Salietti Mroczny
Zaufany
Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:45, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie Isildur dobrze kombinuje. W końcu się nawąchał tego proszku który podobno ma usunąć mu to wspomnienie że nas widział. A to dla pewności że jak by się teraz obudził to nas nie zobaczy. Rozumiesz? - Odpowiadam Kalebowi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Górska Wioska
|
Wysłany: Nie 16:47, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Ale... A zresztą... Róbcie jak uważacie - rzekłem wzdychając.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Isildur Wielki
Główny Alchemik
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlorien
|
Wysłany: Nie 16:57, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
-A jak będziemy wychodzić to zostawmy go w lesie, O!~albo jeszcze lepszy pomysł, weźmy go ze soba do Karczmy, tam zobaczymy co z nim jest, jak nic nie będzie pamietał to mu powiemy, że kamień spadł mu na głowę, i że jest robotnikiem- powiedział druid nadal rozglądając się czy ktoś nie idzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Salietti Mroczny
Zaufany
Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:00, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Hehehe. Mam tylko jedno zastrzeżenie... Mianowicie co jak ktoś go zacznie szukać i znajdzie? - Odpowiadam dalej ładując deski.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Isildur Wielki
Główny Alchemik
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlorien
|
Wysłany: Nie 18:56, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- powiemy że pszyszedł i chciał pomóc, nie nasza to rzecz - odpowiada Isildur.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:03, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ar
-"Z pozostałymi też się dogadamy. W tych ciężkich czasach każdy robotnik będzie dostawał racje żywnościowe na koszt miasta. Jeżeli ktoś nadal będzie chciał wypłaty w złocie to się pomyśli." - król sięgnął za poły płaszcza i wyciągnął zwój pergaminu.
-"To jest upoważnienie do pobrania z magazynu wszystkiego co potrzebne do odbudowy karczmy. To jak? Zgoda?"
-----------------------------------------------------------------------------------------
Złodzieje
Kwatermistrz nadal śpi.
Wszystko co trzeba zostało załadowane na taczki. Pozostaje jednak dwa problemy.
Po pierwsze materiałów nadal jest raczej za mało aby zbydować całą karczmę. Po drugie zaś jeżeli chcieli przetransportować na teren budowy Kwatermistrza powinni zwolnić któreś z taczek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Górska Wioska
|
Wysłany: Nie 20:11, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Jeżeli chodzi o materiały, to możemy się najwyżej wrócić po więcej, ale co z nim?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Isildur Wielki
Główny Alchemik
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlorien
|
Wysłany: Pon 15:49, 21 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
-Hmm a niech sie dzieje wola nieba znią się zawsze zgadzać trzeba- mówi Isildur do towarzysz i stara się uderzyć kijem w ciemie Kwatermistrza tak aby stracił on pamięc.
- Jeśli wszystko zapakowane to zostawmy go tu i ruszajmy do karczmy- powiedział druid podchodząc do taczek z narzędziami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ar-Pharazon Złoty
Członek Społeczności
Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 2671
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ja Cię znam??
|
Wysłany: Pon 18:14, 21 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Zgoda, powiedział Ar, chwycił zwój pergaminu, ukłonił się nisko i wyszedł z pokoju. Ruszył prosto w stronę Uliczek, by poszukać ludzi chętnych do pracy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:56, 21 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
KIS (czyli Kaleb, Isildur, Salietti)
Gdy Isildur uderzył Kwatermistrza wszyscy usłyszeli delikatne chrupnięcie. Chrapanie mężczyzny nagle ustało. Prawdopodobnie stracił pamięć... chyba że stracił życie z powodu pęknięcia czaszki. Druid najwyraźniej nie zdawał sobię sprawy z własnej siły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Salietti Mroczny
Zaufany
Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:09, 21 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Mam nadzieje że to "chrup" nie znaczyło że go zabiłeś... Dobra to chyba pora wrocać do karczmy? Ciekawe jak se Eroon radzi w odbudowie. - Oznajmiam towarzyszom.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Isildur Wielki
Główny Alchemik
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlorien
|
Wysłany: Wto 7:49, 22 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
-No to zabierajmy się z tąd puki czas. - powiedział Isildur biorąc taczki i wyjeżdżjąc nimi na zewnątrz magazynu.
- No bo nas tu noc zastanie, troche szybciej panowie- dodaje po chwili.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Salietti Mroczny
Zaufany
Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:01, 22 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Biorę swoją taczkę i jade za Isilduer gdzie mnie tam On poprowadzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Górska Wioska
|
Wysłany: Wto 17:40, 22 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Robię to co pozostali.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Isildur Wielki
Główny Alchemik
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlorien
|
Wysłany: Wto 21:15, 22 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
-Dobra panowie, do karczmy- mówi Isildur i idzie do Karczmy wraz z towarzyszami, wioząc narzędzia na taczkach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ar-Pharazon Złoty
Członek Społeczności
Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 2671
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ja Cię znam??
|
Wysłany: Czw 13:33, 24 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Wchodze do kwatery z kilkoma robotnikami, następnie kieruje się do magazynu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 0:12, 25 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Przy drzwiach do magazynu stało pięciu wojskowych z kuszami i lekkimi mieczami. Widząc nadchodzących robotników kapral wystąpił naprzód i krzyknął:
-"Stać! Kim jesteście i czego chcecie?!"
Strażnicy mieli już napięte kusze i mimo że opuścili je by nikogo nie zabić przypadkiem to mogli je w każdej chwili poderwać do strzału.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|