Etap 0 Sesji: Miasto - Zagajnik Przy Mieście

Kreeth

- W takim razie chodźmy. - mówi Kreeth, po czym idzie w głąb zagajnika (przy okazji stara sięwypatrzeć coś dziwnego).

Marius

-no to ruszajmy.
Ide za Kreethem.

NPC

Kiba chcąc przyjrzeć sie dokładniej zbliża twarz do dziwnej roślinki, a ta kłapie mu zębiskami przed twarzą. Kiba cofa się gwałtownie, ale kwiat wyrasta nagle z ziemi, jak się okazuje był w niej schowany. Kwiatostan jest teraz większy niż przedtem, a łodyga najeżona kolcami. Kwiat rzuca się na Kibę!

NPC

Kreet i Marius dostrzegają sporych rozmiarów dół o średnicy jakichś dziesięciu metrów i głębokości w środku jakiś czterech. Dół porośnięty jest cały bluszczem, a na samym dole w środku coś się błyszczy zachęcająco.

Marius

-Proponuję iść dalej.
Omijam dół i idę dalej.

Kiba

Kiba niechce zbliżyć się do potwra poniewarz kolce mogą być zatrute. Koncentruje się tworzy z ciemności dwa tarczowe dyski które są ostre jak brzytwa i wysyła je na przeciwnika

NPC

Kiba rzuca Tarczowe Dyski Ciemności!
Kibie udaje sie stworzyć jeden dysk!
Dysk pędzi na wroga!
Kwiat wykonał unik i dysk zdołał go tylko drasnąć!
Z połamanych kolców rzeczywiście spływa coś co wygląda na truciznę!
Kwiat atakuje z niesłychaną szybkością!
Kibie ma szczęscie i udaje mu się uchylić w ostatniej chwili, unikając ataku w twarz!

Kreeth

Kreeth zatrzymuje się i patrzy w dół.
- Zatrzymaj się na chwilę, rycerzu. To może być pułapka, ale chciałbym spróbować zobaczyć co to tam leży. - Kreeth skupia całą swą moc, abby przywołać pnącze (wytrzymałe), które podniesie przedmiot i da go Kreeth'owi.

NPC

Pnącza porastające dół są dziwne i wcale nie chcą słuchać Kreetha. Może i wyglądają jak pnącza, ale zaczynają się poruszać niespokojnie i po chwili cały dół wygląda jakby falował. Jedno z pnączy odrywa się od ziemi i oplątuje wokół nadgarstka Kreetha i zaczyna go wziągać wgłąb dołu.

Kiba

KIba postanawia tym razem stworzyć wile mniejszych dysków i rzucieć nimi w przeciwnika mając nadzieje że te, końu trafią.

NPC

Kiba ma niesamowite szczęście i udaje mu się stworzyć aż 13 Małych Dysków!
Kwiat atakuje Kibę i udaje mu się go trafić pozostawiając niewielką, piekącą rankę!
Po chwili dyski rozcinają łodygę kwiatu na kawałeczki!

Kiba otrzymuje 30 PD!
Kiba znalazł ekwipunek :
- Kielich dziwnego kwiatu.

Kreeth

Kreeth stara się uwolnić od pnącza (np. odciąć je od siebie).

NPC

Kreeth tnie mieczem w pnącze i rozcina je! (swoją drogą pierwszy raz widzę druida z mieczem...)
Jednak już trzy kolejne owijają się wokół jego nóg i powalają na ziemię!
W środku dołu z niby-pnączy formuje się wielka głowa z jeszcze większą paszczą!
W paszczy coś lśni przepięknie!
Pnącza wciągajć Kreetha ku paszczy!
Kolejne kilka pnącz odrywa się od ziemi i drży w podnieceniu!

Marius

Rzucam Worek z ziarnem, dobywam Tępiciela i mknę Kreethowi z odsieczą.
Staram się zmiażdżyć te pnącza, które więżą Kreetha, a jeśli to nie poskutkuje, to próbuję je przeciąć szponami na rękawicy (opis w karcie postaci).

Kreeth

Kreeth próbuje rzucić zaklęcie "Ściana ziemi", aby oddzielić się od paszczy. (mniemam iż jeszcze nie zostałem wciągnięty?)

NPC

(Ano, bardzo dobrze mniemasz Smile

)
Kreeth ma szczęście i udaje mu się rzucić Ścianę Ziemi!
Ze zbocza dołu wypryska mur ziemi i rozcina dwa z trzech krępujących druida!
Ściana Ziemi odgradza Kreeta od paszczy, przynajmniej na jakiś czas!
Marius srebrnymi kolcami na rękawicy rozcina trzecie pnącze!
Zza Ściany dobiega głuchy ryk i głośny szum zielska!
Zza Ściany wylatuje kilkanaście pnączy i mknie po krawędzi dołu zagradzając bohaterom wyjście!
Kłącza szykują się do ataku!

Marius

-Osłaniaj mnie - krzycze do Kreetha i szarżuję prosto na gardziel rośliny z Tępicielem przygotowanym do mocnego uderzenia.
Modlę sie o pomyślność moich działań, czyli o dużą siłę podczas udeżenia i zwiększoną celność.

NPC

Marius atakuje paszczę!
Marius bierze zamach Tępicielem i uderza!
Uderzenie odłupuje spory kawał z boku głowy!
Bestia ryczy z bólu i wściekłości, lecz bynajmniej nie wygląda na pokonaną!
Kilka pnączy z wściekłością uderza Mariusa w pierś i rzuca na Ścianę Ziemi!
Marius traci 2 HP!

Marius

Udeżam serią w głowę i patrzę, czy bestia równo puchnie.

Swoją drogą chciałbym wiedzieć, czy moje modlitwy mają jakiś skutek, czy nie.

NPC

Swoją drogą to nie wiem, nic nie słyszałem ani o Bogach, ani modlitwach ani jak to działa, a poza tym tylko ty z nich korzystasz więc jesteś swoistym ewenementem Razz

No, ale jeszcze żyjesz, nie? więc pewnie coś dają... :>

Marius ma duże szczęście!
Marius atakuje paszczę serią ciosów i udaje mu się przy tym unikać pnączy!
Większość pnączy z niewiadomego powodu atakuje Kreetha!
Dookoła pryskają drzazgi i odłamki drewna!
Ciosy nie wydają się zbytnio szkodliwe dla potwora!
Jednak Marius ma znowu szczęście!
Cios spuszczony z góry pokrywa paszczę siatką pęknięć!
Paszcza się rozpada!
Pnącza obumierają natychmiastowo!
Coś lśni w resztkach paszczy!

Kreeth i Marius dostają po 40 PD za walke.

Skoro nie słyszałeś, to znaczy, że forum za bardzo nie znasz Razz

. Dla twojej wiadomości: Bogowie
Klonus