Etap 0 Sesji: Miasto - Podziemia

Fist

- Jedyne więzy jakie mnie z nim łączą to braterstwo krwi. jesteśmy dla siebie czymś więcej niż przyjacółmi. stoczylismy razem sporo walk i jesteśmy dla siebie jak bracia. Oddam ci część swojej krwi na znak mej prawdomowności.

NPC

Chaos mierzy Fistana uważnym spojrzeniem inteligentnych oczu. - Łżesz... ale to bardzo odważnie z twojej strony, podoba mi się. - Przeciągnął się jak kotek na kolumnie. - Widzę, że nie macie nic formalnie wspólnego z prawowitym właścicielem miecza... - Postukał niecierpliwie pazurkami o kolumnę w szybkim rytmie. - No cóż, nudno tu i podobacie mi się... może nagniemy trochę reguły. Jeśli przejdziecie trzy próbu i udowodnicie, że jesteście godni oddam wam to żelastwo, zgadzacie się? - Spytał chaos z uśmiechem pełnym małych, ostrych ząbków.

Fist

- Oczywiście, ze się zgadzamy. Choć nadal twierdze że Rollo jest moim bratem krwi. No cóż... co to za próby?

NPC

- Wspaniale, nareszcie cos ciekawego - ucieszył sie chaos, uśmiechając jeszcze szerzej. - Pierwszą próbą jest próba zręczności - wskazał łapką na boczną ścianę komnaty, wysoką na jakieś siedem-osiem metrów i zbudowaną z wielkich okrąglaków. Kamienia były wilgotne i omszałe. Pod sufitem coś lśniło delikatnie. - Jeden z was musi wspiąć sie na szczyt tej ściany i poruszyć znajdującą się tam dźwignię. Poruszenie dźwigni spowoduje przejście do następnej próby, próby siły. - Powiedział demonik uroczyście i polizał łapkę. - Prosze nie krępujcie się.

Drago

- A cóż panie demon się stanie jeśli się nam nie uda?

NPC

- No cóż, panie najemnik - odparł demon wzruszając małymi ramionkami - To jeszcze dość łatwa próba, nieprawdaż? Najwyżej sobie coś stłuczecie, chyba, że takie z was niezdary, że się połamiacie. - Oblizał pazurki ostentacyjnie wznając temat za zamknięty.

Drago

Drago spojrzał po twarzach towarzyszy.
- Ciągniemy słomki, czy mamy ochotnika?

Klonus

Klonus patrzy pewnie na ścianę.
- Nie takie rzeczy się już robiło. Mogę spróbować.

NPC

- Ależ proszę, śmiałku, wspinaj się... - Powiedział chaos, kładąc się na kolumnie.

Klonus

Klonus podchodzi do ściany i zaczyna się wspinać. Stara się wybierać jak najbardziej suche kamienie i wykorzystywać każdą najmniejszą rysę, czy załom.

NPC

Chaos obserwuje z zainteresowaniem poczynania Klonusa, drży mu przy tym koniuszek ogona.

Klonus dochodzi do połowy ściany!
Niestety nogi mu się omsknęły i zwisa na samych rękach!

Klonus

Klonus stara się znaleźć jakiekolwiek podparcie dla nóg. Stara sie stanąć w rozkroku, by w ten sposób zminimalizować prawdopodobieństwo poślizgu.

NPC

Klonusowi udaje się utrzymać na rękach!
Znajduje on szczelinę dla podparcia nóg i odzyskuje równowagę!
Klonus może wspinać się dalej!
Klonus dociera do dźwigni i przesuwa ją!
Zaczna schodzić na ziemię!

- Brawo, panie łotrzyk - mruczy chaos - Czas moi panowie na próbę siły... - uśmiecha się drapieżnie.

Kwadratowy kawałek ściany nagle zapada się pod ziemię. Z ukrytej za nim niszy świeci dwoje oczu. Z cieni wyłania się kamienny golem i patrzy bez wyrazu na chaosa.

- Zabij... - mruczy demon i oblizuje się.

Golem rusza do ataku na bohaterów.

Drago

- No to kolej na mnie - Drago wyjmuje szablę - do zobaczenia w piekle gnido - szepcze z satysfakcją. W skupieniu obserwuje potwora - wiecie coś chłopaki o golemach? Chyba najlepiej będzie odciąć mu łeb... jakoś - bez chwili wachania wykonuje wypad na szyje golema, celując w dość szeroką szczelinę między kamiennymi płytami.

Fist

Zbliża się... wyraźnie czuje jak się zbliża. czuje jak energia przepływa przez jego ciało. Czuje...a czycie jest jego wzrokiem. Słyszy jak się zbliża. słyszy jak golem trzeszczy i wali o ziemię. Słyszy jak energia wibruje nad ciałem. Słyszy...a słuch jest jego wzrokiem. A zapach pułku z kamiennego ciała drażni nos. Zmysł węchu wychwytuje magię.
Fist staje wyprostowany, skierowany w stronę golema. Prostuje jedną ręke, dłoń stawia pionowo. celuje nią w golema. drugą rękę kładzie na łokciu tej wyciągniętej skupia energie by połączyć ją z magią i wytworzyc fale która by nadkruszyła golema i odepchnęła by stracił równowagę. czy mu sie uda... czy golem dozna urazu... czy kompani mu skutecznie pomoga o tym dowiemy sie juz w nastepnych postach Wink

nie odchodzcie od kompu juz zachwile dalszy ciag.

NPC

Drago atakuje szablą szyję golema!
Atak jest zwinny jednak golem unosi w ostatniej chwili ramię i szabla odbiaj się niegroźnie od niego!
Golem wyrywa kamień z podłogi i rzuca nim w Dragoonesa, którego uznaje za bezpośrednie zagrożenie!
Kamień mija niebezpiecznie blisko głowę Draga, jednak ten zdołał wykonać unik!

Klonus

Klonus w końcu zszedł ze ściany i, nic nie robiąc sobie z golema, spokojnie podchodzi do Fista i chaosa.
- Nadal znudzony? - pyta ironicznie potworka

NPC

Fist wykonuje cios falą energii!
Fala dosięga golema!
Fala odłupuje kawałek lewego ramienia golema i powoduje, że ten przechyla się na prawą stronę!
Golem podpiera się prawą ręką i odzyskuję równowagę!
Golem zdaje się nie zważać na rany lewej ręki i rusza na Fista, układając przy tym głazy w ręce w młot i gotując się do zadania ciosu!

NPC

Chaos spogląda na Klonusa jednym rubinowym oczkiem, a potem przewraca się na kolumnie, na plecy i układa wygodnie na skrzydłach. Obserwuje walkę do góry nogami.
- No cóóóóż... to nie przedstawienie najwyższych lotów, aleee.. muszę przyznać, że nie bawiłem się tak, od dobrych dziesięcioleci... - zamruczał demonek z zadowoleniem. - Ale mój pupilek wyraźnie daje wam fory... - Uśmiechnął się złośliwie.

Fist

Spokój... Energia... Skupienie... Energia... Cel... Stojąs spokojnie Fist przekierowuje energie z rąk i równomiernie rozkłada ją po ciele by sprawniej unikać ciosów. zwinnymi, szybkimi ruchami dostać sie na tył potwora i zarać cios w lędźwie by wykożystać siłe pędu golema i przewrócić go dając możliwośc Drago i Klonusowi na zadanie ciosów w głowę gdy będzie wstawał.