Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zonos
Zaufany
Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:48, 29 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Piwo znalazło się przed Zaylem błyskawicznie szybko wypełnione po brzegi. Ciecz została nalana z drewnianej beczki z kurkiem stojącej na stole.
- Jedną sztukę złota... A coś do jedzenia... Polecam dzisiejsze danie dnia, smażone jądra byka w oliwie. Lub może, kurczak nadziewany śliwkami? Mamy wiele tego... Z zup mogę polecić moją ulubioną zupę rybną... Więc co pan sobie życzy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zayl
Marzyciel
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fotel obrotowy
|
Wysłany: Pon 17:06, 29 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
- Kurczaka i jakąś zupę. Najlepiej z pomidorów. - powiedział Zayl upijając łyk piwa. Bez entuzjazmu rzucił okiem po karczmie szukając podejrzanego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zonos
Zaufany
Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:59, 30 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
- Zrozumiano - odrzekł karczmarz, zniknął za zapleczem, po chwili wrócił. - Kucharz już to przygotowuję, coś jeszcze pan sobie życzy?
Zayl z łatwością znalazł podejrzanego, siedział sobie przy małym stoliczku i pił jakiś napój z glinianego kufla.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zayl
Marzyciel
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fotel obrotowy
|
Wysłany: Wto 13:33, 30 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
- Zjeść i wypić w spokoju. - powiedział spokojnie Zayl - no, może jeszcze drugie piwo, jak kurczak dojdzie. Ile płace? - zapytał Zayl powoli pijąc piwo.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Zayl dnia Wto 13:33, 30 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zonos
Zaufany
Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:52, 30 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
- Dwa piwa i kurczak nadziewany śliwkami...
Karczmarz zaczął dodawać wszystko w myśli. - Dwadzieścia osiem sztuk złota.
Potem złapał za jakiś świstek papieru i obszedł całą karczmę przyjmując zamówienia.
Po chwili wrócił...
Nalał jeszcze dwa piwa do jednego dużego glinianego kufla i jednego średniego szklanego.
- Jeden kufel od tamtego... - wskazał na podejrzanego.
Po chwili wyszedł za zaplecze. Wyniósł stamtąd drewnianą tacę, na której leżała zupa pomidorowa w glinianym naczyniu oraz kurczak tuż obok na metalowej podstawce.
- Smacznego - powiedział i zaczął czyścić kufle stojące za nim na szafce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zayl
Marzyciel
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fotel obrotowy
|
Wysłany: Śro 14:45, 01 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
- Dziękuję.
Odpowiedział Zayl kładąc należność na blacie, po czym zabrał się do jedzenia, zwracając uwagę (niby przypadkiem) na to co robi Asil.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zonos
Zaufany
Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:24, 01 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Jedzenie było przepyszne, warte swojej ceny. Kawałki kurczaka komponowały się idealnie ze śliwkami rozpływając się w ustach.
Asil w tym czasie siedział sam i popijał dalej... Czasem obejrzał się po całej sali. Pewnie czekał aż coś się rozkręci... Po jakimś czasie do tawerny wszedł człowiek z bufiastą koszulą z takimi samymi rękawami. Na plecach miał niebieską pelerynę, a na nogach miał skórzane spodnie i buty podróżnicze. W ręce miał gitarę.
Podszedł do schodków szynkwasu i zaczął grać jakąś szybką melodię, nie śpiewał. Pozwalał aby dźwięki instrumentu same rozchodziły się po sali. Wszyscy ożyli i Asil razem z innymi klientami zaczęli tańczyć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zayl
Marzyciel
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fotel obrotowy
|
Wysłany: Śro 20:40, 01 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Zayl uśmiechnął się pod nosem. Skinął głową barmanowi na pożegnanie, wyszedł z tawerny kierując się do kwatery Asila.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zonos
Zaufany
Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:54, 01 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Po wyjściu z karczmy Zayl był już syty. Trochę zajęło mu dotarcie do mieszkania, jednak gdy już je zauważył z ciemnej uliczki obok udało się usłyszeć głos.
- Daj pieniądze i wszystkie kosztowności...
Następny post -> Uliczki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zayl
Marzyciel
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fotel obrotowy
|
Wysłany: Czw 18:44, 01 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Player mode
Zayl wnosi przyjaciół do środka i mówi do osoby za barem:
- Chciałbym jakieś miejsce, gdzie moi towarzysze mogliby nabrać sił. I jeszcze coś do zjedzenia na szybko. Byle co, byle szybko i w miarę smaczne.
Wojownik zanosi przyjaciół do miejsca, które wskaże barman. Potem zjada to, co mu się zaserwuje, płaci i wychodzi w kierunku przejścia do Kwatery.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Zayl dnia Czw 18:45, 01 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zonos
Zaufany
Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:01, 01 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
- Anna! - krzyknął karczmarz.
Z zaplecza wyszła piękna rudowłosa kobieta odziana w skórzane spodnie, białą koszulę, zwykłe buty i fartuch. Miała piwne oczy.
- Słucham? - spytała miłym głosem karczmarza.
- Zaprowadź tego pana do piątki.
Anna zaprowadziła Zayla do zadbanego pokoju z dwoma wygodnymi łożami.
Wojownik zszedł na dół. Już tam czekał barman z wielką bułą wypchaną mięchem. Dodatkowo wyciekał z niej czerwony sos. Gdzieniegdzie pojawiały się części papryczek, sałaty.
- Sześćdziesiąt sztuk złota - odpowiedział, a Zayl zapłacił.
Posiłek był bardzo smaczny. Anna na pożegnanie puściła w kierunku Zayla "oczko".
- 60 sztuk złota
Częściowa regeneracja zdrowia
Wojownik ruszył w kierunku Kwatery. Przeszedł przez tunel. W środku zauważył Rike i całą załogę.
- Właśnie mieliśmy wychodzić, jakiś facet mówił nam. - Rike zaciągnął się papierosem. - O jakiejś walce na targowisku, natychmiast wysłaliśmy tam trochę strażników oraz przygotowaliśmy dwudziestu ludzi do walki. - wskazał na ubranych w zbroje płytowe dwudziestu ludzi z różnego rodzaju brońmi.
- Możesz powiedzieć co się dzieje w porcie? - spytał.
Następny post -> Kwatera...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Zonos dnia Czw 20:02, 01 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ragnarock
Przybysz
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pilica
|
Wysłany: Nie 16:44, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ragnarock otworzył oczy, wstał, rozejrzał się...to co zobaczył wyglądało jak pokój w karczmie więc raczej go nie dorwali bandyci.
- Pierwsze co to Znaleźć Zayla, wypytać co i jak, pojść odebrać różdżkę, sprzedać graty i zrobić porządek z tym całym burdelem. - pomyślał Rag
To nie do pomyślenia kogoś takiego jak ja na środku miasta atakowali, trzeba zadziałać! - Po czym ubrał się zabrał wszystkie swoje "śmieci" i zszedł na dół (tzn do głównej sali).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zonos
Zaufany
Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:17, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Zejście na dół przyprawiło ci nie lada kłopotów. Bolała cię dosyć mocno głowa. Na łóżku obok leżał Fibritz.
Trafiłeś do głównej sali. Było dosyć spokojnie, niewiele osób było w środku, tylko po chwili jakiś człowiek, od którego docierał nieprzyjemny zapach bardzo taniego alkoholu.
- Rzuciłł...ł...ł - człowiek nie dokończył. Zwymiotował na ubranie Ragnarocka i upadł obok.
Ragnarock miał na sobie "kolorową" plamę złożoną z poprzedniego posiłku człowieka. Nie pachniało to najprzyjemniej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ragnarock
Przybysz
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pilica
|
Wysłany: Czw 15:57, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
- O kurwa, wieprzki to się w chlewie trzyma! - Powiedział Rag po czym kopnął pijaczka w głowę, zdjął z siebie szatę, założył coś zastępczego i zapytał jakąś przechodzącą, kelnerkę, barmankę/a: - Witam, po pierwsze gdzie mi może ktoś uprać te szaty, po drugie, skąd ja się tu wziołem, po trzecie, czy widział ktoś człowieka imieniem Zayl w tej okolicy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zonos
Zaufany
Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:50, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ragnarock nie miał niczego zastępczego co mógłby założyć, jednak karczmarz podał mu jakieś chłopskie, workowate ubranie
- Daj to ubranie to je wypierzemy, ta pijaczyna wszystko opłaci - wskazał na zarzyganego człowieka na ziemi. Zayl... - Karczmarz próbował przypomnieć sobie imię. - A tak, to on pana tu przyprowadził. Ale gdzie jest teraz nie mam pojęcia.
- Ej ty! - krzyknął w twoją stronę jakiś wilk morski siedzący i pijący jakiś bliżej nieznany napój alkoholowy. - Wiem, gdzie jest Zayl, wiem co robi. Mogę cię do niego zaprowadzić. Nie wiem czy wiesz czym się zajmował, ale teraz prawdopodobnie próbuje dostać się na statek pełen zbirów razem z Oleste. Jestem jej starym przyjacielem i kazała mi znaleźć kogoś zaufanego z kim mógłbym pójść. Pamiętam jak przyprowadzał cię tutaj jak jeszcze nie byłeś przytomny. Pewnie ci ufa więc mogę zaryzykować. Decyduj się szybko czy idziesz, bo w ogóle nie wiem czy statek jeszcze nie wypłynął.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Zonos dnia Czw 16:52, 29 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ragnarock
Przybysz
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pilica
|
Wysłany: Śro 3:39, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Rag pokręcił z niedowierzaniem głową - Ehh, i znów jakaś paranoja, nie wiem po co miałbym tam iść, nie znam Cię ale wydaje mi sięze nie jakoś strasznie dużo do stracenia. No trudno, zaryzykuje, prowadź. Mógłbyś mi jeszcze na szybko załatwić jakieś "normalne" ubranie bo jedyne co mi tu dali do ubrania to ten worek na ziemniaki - Powiedział z ironią prezentując okazale swój nowy strój.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zonos
Zaufany
Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:17, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
- Tak dostaniesz ubranie... Chodź - powiedział człowiek po czym wyszliście z tawerny. Skierowaliście się w stronę uliczek. Zatrzymaliście się obok jakiegoś kufra. Człowiek otworzył go wyciągając dwie czarne szaty po czym założył jedną naciągając duży kaptur na głowę.
- Załóż drugą - rzekł podając Ci szatę - jeśli masz przy sobie coś magicznego to zostaw to w kufrze. Musimy się śpieszyć... I tak nie wiem czy jest za późno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ragnarock
Przybysz
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pilica
|
Wysłany: Pią 15:19, 20 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Raganrock włożył do kufra 1 miksturę średnio leczące (5 - 10 HP) (2 wziął)
-7 średnich eliksirów many (6-10 many) (2 zostały, dobrze ukryte w przy sobie)
-1 mocne eliksiry many (15-20 many) (2 zostały, od mikstur raczej magia nie promieniuje, te eliksiry najlepiej ukrywa jak może)
-1 szafir
-sztuczny róg demona złamany w pół
-1 pęd rośliny, która wygląda jak szczypior
- trzy mocne łańcuszki
- złoty świecznik
- szklane oko
- złoty amulet
- 3 srebrne sygnety
- 3 srebrne noże, dwa widelce i dwie łyżki
Po czym ubrał się dokładnie i ruszył za nieznajomym mrucząc cały czas pod nosem że "to głupota i sam nie wie dlaczego się nadal na to pisze zamiast pójść i spokojnie swoja różdżkę sobie odebrać" .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zonos
Zaufany
Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:23, 21 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Schowałeś przedmioty i ruszyłeś za wilkiem morskim. Kilka razy skręciliście w ciemnych uliczkach po czym człowiek popatrzył za róg kilka razy.
- Dobra czekaj zaraz wchodzimy, próbuj zachowywać się naturalnie... - powiedział po czym po chwili wyszedł zza rogu wchodząc między mały tłumek tak samo ubranych osób.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ragnarock
Przybysz
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pilica
|
Wysłany: Czw 23:22, 26 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Ragnarock czeka spokojnie. (Ambitneee...)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|