Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Klonus
Obserwator
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 1569
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 22:33, 21 Lut 2007 Temat postu: Studnia |
|
|
Każde znaczące gospodarstwo ma studnię, jednak w samym środku Caen stoi jedna, niepowtarzalna. Obmurowana białym marmurem i zdobiona licznymi rzeźbami jest na tyle głęboka, że nigdy nie wysycha. Stała się centrum spotkań zarówno w interesach, jak i towarzyskich zwłaszcza, że naprzeciw stoi karczma. Studnia jest jednak zawsze uważana za ważniejszą i bardziej rozpoznawalną, przez co stało się wizytówką miasta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Marius
Przemytnik nielegalnych miętusów
Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 732
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opoczno
|
Wysłany: Wto 10:01, 21 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Abuk stanął w tym towarzyskim centrum miasta, obok studni, która jest jego wizytówką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Fist
Zawodowy Zielarz
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Twojego Koszmaru
|
Wysłany: Pią 14:09, 24 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Abuk postanowił skierować się do najbliższej tawerny tudzież innej karczmy i wypytać nieco ludzi o karczmarza Tyka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marius
Przemytnik nielegalnych miętusów
Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 732
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opoczno
|
Wysłany: Sob 22:18, 25 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Abuk ledwo uniósł wzrok, a jego oczom ukazał się szyld zajazdu "Uśmiechnięta Podkówka".
Abuk szybko skierował swe kroki w ta stronę, jednak zbyt szybko. Potknął się. Kiedy wstawał zobaczył po drugiej stronie placu szyld gospody "Cień Góry".
Ludzie patrzyli się na niego, jak na jakieś dziwadło.
-1 karmy za podtrzymanie częściowej przemiany
-1 karmy za podtrzymanie sfery szybkości
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Fist
Zawodowy Zielarz
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Twojego Koszmaru
|
Wysłany: Pon 0:04, 27 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Widząc reakcje ludzi postanowił cofnąć przemianę, po czym ruszył w stronę "Cienia Góry", by zniknąć z pola widzenia zdziwionym ludziom. Dopiero przy gospodzie postanowił cofnąć sferę. Wchodzi i rozgląda się...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zayl
Marzyciel
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fotel obrotowy
|
Wysłany: Czw 22:10, 30 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Kozakos wyszedł z gospody wprost do "centrum" Caen- studni. Szukał złodzieja... Ale nie bardzo umiał się za to zabrać. Wtem zobaczył podejrzanego typa idącego ze strony straganów. Wyglądał trochę jak menel, ale był bardzo zadowolony z siebie. Uśmiech rozświetlał jego twarz, mimo iż starał się go ukryć. Jego ubrania były dziwnie wybrzuszone z przodu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kozak
Zbłąkany
Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Holly Łódź :D
|
Wysłany: Pią 9:51, 01 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Kozakoos szybko i ostrożnie podbiegł do niego.Po chwili gdy podszedł do niego obrzuca go pytaniem co ma schowanego pod ubraniem z przodu oraz skąd wraca i czym się zajmuje.Kozakoos był gotowy na bieg w razie ucieczki złodzieja oraz na obronę gdyby sie takowy złodziej żucił na niego więc starał się go obserwowac cały czas aby wrazie potrzeby mógł się obronic lub pobiec za nim.Mimo to Kozakoos jest zadowolony gdyż myśli że to właśnie ten złodziej, którego ma schwytac i zaniesc strażnikowi.-Ha wkońcu pokaże na co mnie stac strażnik padnie ze zdziwienia -pomyślał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zayl
Marzyciel
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fotel obrotowy
|
Wysłany: Nie 16:19, 03 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Facet spojrzał na Kozakosa i powiedział:
- Czego ode mnie chcesz? Niosę worek zastawy stołowej, ale staram się go schować, żeby mi go nikt nie ukradł
Facet przerzucał nerwowo oczami. Nie zatrzymał się, ale też nie przyspieszył, tylko szedł spokojnie dalej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kozak
Zbłąkany
Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Holly Łódź :D
|
Wysłany: Nie 19:48, 03 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Kozakoos momentalnie zdrefił i nie wiedziałco zrobic pomyślał przez moment -kurczę wygląda na to żę chłop nic nie ukrywa lecz zachowuje sie podejrzanie na wszelki wypadek podbiegnę i spytam go jescze o pare pytań morze wkońcu przyzna sie do kradzieży jeżeli takową popełnił ponownie dogoniłem ostrożnie chłopa i zadaje mu kilka pytań:
-a to niby czemu jest dla Ciebie takie ważne i skąd masz tę zastawę stołową i na co Ci to potrzebne ?-powiedział Kozakoos do chłopa
-Mam nadzieje że nie ukradłeś tej zastawy hym? -ciekawe jak się zacznie zachowywac po tym pytaniu teraz się dowiem czy mówi prawde czy kłamie.Kozakoos nadal jest ostrożny i jest gotów spuścic psa, który w razie ucieczki chłopa ma się żucić na niego oraz Kozakoos jest gotowy pobiec za chłopem gdyby on zaczął uciekac.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zayl
Marzyciel
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fotel obrotowy
|
Wysłany: Pon 13:00, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Mężczyzna spojrzał na wojownika z przymrużeniem oka
- Szukacie złodziei panie? Hy... Wiem kto kradnie. Ale ukarzesz go sam, nie zawołasz straży, hę? Nie lubię straży. Są wyniośli. Myśli taki, że wszystko mu wolno, psia jego mać!
Wieśniak splunął przez lewe ramię i spojrzał na Kozakosa
- To jak? Ukarzesz pan złodzieja sam, obiecujesz pan?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kozak
Zbłąkany
Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Holly Łódź :D
|
Wysłany: Pon 17:30, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Kozakoos wbił wzrok w chłopa spoczątku pogubił sie w swoich myślach nie wiedizałco ma zrobić lecz po lekkim zastanowieniu wykrzyknał -oczywiście że sam go ukarzę. Kozakoos z uśmiechem na twarzy wierzył wkońcu że znajdzie tego opryszka i ukarze a potem zaniesie go strażnikowi aby wykonać zadanie i zebrać zaufanie od strażnika oraz szacunek.Lecz w głębi duszy nie ufał w 100% chłopowi gdyż cały czas przypisywał mu przydomek podejrzanego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zayl
Marzyciel
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fotel obrotowy
|
Wysłany: Pon 18:12, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Dobrze. Słuchajcie panie. W tym domu tam -wieśniak wskazał na nieotynkowany dom z czerwonej cegły - mieszka złodziej ze stolicy. Tutaj spędza dużo czasu, za wszystko płacąc różnymi przedmiotami: kielichami, srebrnymi sztućcami, pierścieniami... Płaci jednak szefowi posterunku straży w Caen by przymykał na niego oko. Ja wiem o tym, jak byłem uwięziony za bójkę to on przyszedł do strażników i dał łapówkę widziałem. Tak, tak!
Mężczyzna mówił cicho, lecz z dużą dawką emocji. Nie wydawało się, że kłamał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kozak
Zbłąkany
Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Holly Łódź :D
|
Wysłany: Pon 21:08, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Kozakoos spojrzał na dom i po chwili na chłopa szepnął do niego -poszedł byś do niego zemną? spytał Kozakoos mając nadzieje że chłop zgodzi się z nim odwiedzić zwyrodnialca.Kozakoos w głębi duszy nie dokońca uwierzył chłopowi więc wolał by gdyby chłop poszedł z nim do złodzieja lecz jeżeli sie nie zgodzi kozakoos wyruszy sam do jego domu schwyta go i doniesie strażnikowi karczmy aby odebrać nagrode za rabusia.Kozakoos z niecierpliwością czeka na odpowiedź chłopa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zayl
Marzyciel
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fotel obrotowy
|
Wysłany: Czw 14:57, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Mężczyzna pokręcił głową.
- Nie panie. Ja nie umiem walczyć, a życie mi miłe. Ten facet nie w ciemię bity i machać bronią potrafi.
Po tych słowach odszedł w swoją drogę. Kozakos podszedł do wskazanego wcześniej budynku. Był to piętrowy dom, z dębowymi drzwiami. Ogród ograniczał się do niekoszonej trawy i masy chwastów. Na piętrze było otwarte okno, z którego dochodziło czyjeś gwizdanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kozak
Zbłąkany
Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Holly Łódź :D
|
Wysłany: Pią 16:52, 08 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Kozakoos wszedł ostrożnie przez dębowe drzwi do domu rozejrzał się powoli i uważnie po czym kozakoos zastanowił się nad dalszym swoim działaniem. -chłop mówił że ten rabuś dobzre włada bronią mimo to i tak wejde tam i sprobuje go schwytać Kozakoos po chwili zbliżył się ku drogi na piętro.Czujnie i ostrożnie zaczął iść w stronę piętra skąd dochodziło gwizdanie.Lekko poddenerwowany Kozakoos starał się zachować zimną krew, gdyż dom nie sprawiał ładnego,wymarzonego widoku Kozakoosa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zayl
Marzyciel
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fotel obrotowy
|
Wysłany: Sob 12:43, 09 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Wojownik nie miał problemów z wyjściem na piętro. Spokojnie po cichu zbliżał się do źródła gwizdania. Doszedł do drewnianych drzwi z napisem "Zakaz wstępu pod groźbą utraty życia". Za tymi drzwiami słychać było, jak ktoś coś naprawia, buduje lub sprawdza poprawność działania. Wojownikowi ciężko było to określić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kozak
Zbłąkany
Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Holly Łódź :D
|
Wysłany: Sob 12:52, 09 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Stojąc przed drzwiami uważnie się rozglądam.Rozmyślałem co mogło by się stać gdybym tam wszedł.-Trochę sie boje tego złodzieja.Chłop mówił że świetenie włada bronią -pomyslałem.Mimo to moje zaciekawienie i chęc złapania rabusia kazało mi przejść przez te drzwi.Po chwili bardzo ostrożnie otwieram drzwi i odważnie wchodzę do pokoju skąd dochodziły odgłosy.Jestem w każdej chwili gotowy na ucieczkę gdyby poszło coś nie tak jak po mojej myśli.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kozak dnia Sob 12:52, 09 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zayl
Marzyciel
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fotel obrotowy
|
Wysłany: Nie 9:42, 10 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Wojownik nacisnął klamkę. Zamknięte. Z emocji nawet wymknęło mu się nieświadome, ciche przekleństwo. Drzwi wyglądały na solidne, zamek też.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kozak
Zbłąkany
Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Holly Łódź :D
|
Wysłany: Nie 9:51, 10 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Zdrefiłem...... nie wiedziałem co zrobić -wiem zapukam skoro ktoś tam jest to mi otworzy drzwi -pomyślałem. Jak myślałem tak zrobiłem zapukałem. Przygotowałem swoją wersje co mam mówić gdyby ktoś otworzył i spokojnie czekałem na odpowiedź z drugiej strony. Nie bałem się już jak wcześniej cały strach minął mnie wielkim krokiem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kozak dnia Nie 9:52, 10 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zayl
Marzyciel
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fotel obrotowy
|
Wysłany: Nie 9:54, 10 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Zza drzwi rozległ się głos:
- Czego tu?! Mów kim jesteś i czego chcesz?
A potem rozległy się kroki w kierunku drzwi. Kozakos zobaczył, że w judaszu mignęło przez sekundkę światło: osoba w środku obserwowała wojownika.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|