Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eroon
Przyjaciel
Dołączył: 30 Kwi 2007
Posty: 1843
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konin
|
Wysłany: Wto 22:03, 18 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Odpowiadam uśmiechem, po czym ponownie ciągnąc wózek zerkam w książkę. Zatrzymuję się wraz z przeczytaniem fragmentu przepisu - Zaczekajcie... ppotrzebujemy, jaja - Rozglądam sie wokół siebie, zwracając sie do towarzyszy - Mhm... cczemu, wszyscy, wwokół, sie na nas... ech, nieważne - Dalej badam teren wokół siebie, poszukując jakiejś uprzejmej pani sprzedającą jajka, mówiąc przy tym do towarzyszy - Sswoją, drogą... wzieliście, jjakieś, zapasy? Do Caen, ddaleka, droga...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kerende
Ateista z Wyboru
Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Śro 12:31, 19 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
-Gapią?- zapytałem się wynalazcy.- Jakbyś się zachował gdybyś zauważył czwórkę osób idących poza miasto z gigantyczną "szafą"? Zapasów jest mało. Jestem bez grosza. Mam chleb i bukłak wody.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Serindrack
Piewca Dźwięków Irytujących
Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, obok.
|
Wysłany: Śro 14:59, 19 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
-Mam pół chleba, i bukłak wody... Ale zawsze można coś zabić...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Drago
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 1941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Wrzosowisk Północy...
|
Wysłany: Śro 20:50, 19 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Przed podróżnikami stanęło dwóch strażników. Jeden starszy, uzbrojony w wielki, półtora ręczny miecz, drugi w przepisową halabardę. Stanęli przed nimi, w bramie. Starszy wystąpił naprzód.
- Jest między wami człowiek oskarżony o kradzież. Wydajcie nam złodzieja, człowiek ten zostanie osądzony i skazany, a resztę puścimy w pokoju.
Widząc osłupiałe twarze podróżników, młodszy z halabardą dodał.
- Człowiek ten został oskarżony o kradzież i wyłudzenia. Zwie się Eroon, Wynalazca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eroon
Przyjaciel
Dołączył: 30 Kwi 2007
Posty: 1843
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konin
|
Wysłany: Śro 20:59, 19 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Przestaję rozglądać sie za jajami, i nieco oszołomiony zwracam się w strone żołnierzy - Em... Ekhm, ssłucham!? - Wytrzeszczam oczy, spoglądam ze zdziwieniem na towarzyszy. Zwracam sie ponownie do strażników - Śśmiecie żartować, jja, i wwyłudzenia? Kradzież? Kktóż wwniósł, ttak wymyślne, oskarżenia?
[Kto prowadzi drużyne?]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kerende
Ateista z Wyboru
Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Śro 21:14, 19 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
-Eroon?!- starałem się zagłuszyć krzyk Eroon'a.- Nie ma tutaj takiego. Nigdy byśmy z takim nie podróżowali. My wyruszamy na północ. Może przedstawię tu zgromadzonych.
To jest Serindrack nekromanta.- tutaj pokazałem na Ser'a.- To jest Ashcharr łotrzyk. To jest...- spojrzałem na Eroon'a.- To jest Kimti początkujący wynalazca. Brał nauki u pewnego Retina. Wielce sławnego wśród Ludzi Lasu. Ja jestem za to Kerende łowca. Wyruszamy przed siebie poszukując przygód i wyznań, a tego o to wynalazcę mamy zabrać do Retina.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Drago
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 1941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Wrzosowisk Północy...
|
Wysłany: Śro 21:28, 19 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- Zamknij pysk! - Wrzasnął młody do łowcy, gdy ten zaczął zagłuszać.
Stary podrapał się po zarośniętej brodzie patrząc to na Eroona, to na Kerende, to na młodego strażnika.
- Oskarżony nie ma prawa znać oskarżyciela. Mogę jednak podać treść zarzutów. Wymuszenia alkoholu pod groźbą śmierci, kradzież cennych pamiątek rodzinnych, groźby... i tak dalej... - gdy mówił, wynalazca wsunął rękę do kieszeni. Wyczuł naszyjnik. Niedobrze - jeśli zarzuty zostaną uzasadnione otrzyma pan grzywnę w wysokości... - zamyślił się - to będzie całkiem sporo pieniędzy... ewentualnie kara lochów...
[chyba ja xD]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kerende
Ateista z Wyboru
Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Śro 21:31, 19 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
-Ale skąd pan wie, że to na pewno on?- zapytałem się grzecznie strażnika.- Ma pan rysopis oskarżonego? Nie słyszał pan o czymś takim jak sobowtór. Może Kimti jest bardzo dalekim krewnym, który nawet nie słyszał o Eroon'ie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Drago
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 1941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Wrzosowisk Północy...
|
Wysłany: Śro 21:49, 19 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- A to bardzo proste panie... łowco. Oskarżyciel poznał i wskazał pana Eroona. Chcieliśmy się tylko upewnić.
Procedura.
Teraz pójdziesz z nami. Młody, bierz go - strażnik uzbrojony w halabardę wyskoczył na przód - Ręce na głowę i podejdź, inaczej sam do ciebie przyjdę łotrze. Masz prawo zachować milczenie, wszystko co powiesz może być użyte przeciwko tobie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kerende
Ateista z Wyboru
Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Śro 21:55, 19 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
-No, a nie mówiłem?!- powiedziałem z uśmiechem do strażników.- To się zdarza. U mnie w rodzinie kiedyś pomyliłem mojego dziadka z moim wujem. Bywa co zrobić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Drago
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 1941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Wrzosowisk Północy...
|
Wysłany: Śro 22:15, 19 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- Może zabić obu? - spytał ironicznie młodszy strażnik. Zbliżył się do Eroona na odległość ośmiu kroków - To co, oddajemy się dobrowolnie w ręce prawa, czy wybieramy mniej przyjemne rozwiązanie? - uśmiechnął się paskudnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eroon
Przyjaciel
Dołączył: 30 Kwi 2007
Posty: 1843
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konin
|
Wysłany: Śro 22:50, 19 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Mhm... cóż - Sięgam po wybuchającą miksturę - Mniej pprzyjemne, rozwiązanie - Rzucam ją strażnikowi pod nogi, i odsuwam sie znając skutek akcjii. Nie oglądając tego co sie stanie, szybko łapię uchwyty wózka, i obracam go aby stał on pomiędzy mną a strażnikiem. Wprawiam go w ruch, kierunek brama - Sserindracku! Pomóż mi, ppchać, wózek! - Po czym zwracam sie do reszty - A wwy, wskakujcie! jak, chcecie... - "Mhm, chyba właśnie trwają ostatnie sekundy mego życia..."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Drago
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 1941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Wrzosowisk Północy...
|
Wysłany: Śro 23:10, 19 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Eroon nie trafił pod nogi. Flakonik minął Strażnika i wybuchł tuż za nim. Odłamki szkła i kamienie sprawiły że zasłonił kark i padł na ziemię nakrywając się rękoma. Halabarda spadła na bok. Stary, stojąc dużo dalej nie ruszył się z miejsca. Wyciągnął miecz i wycelował go w kierunku nadciągającej szafy. Na bramie stało dwóch łuczników... jeden z nich już napinał cięciwę...
Stukacz w tym czasie wkulał się z worka. Z okrzykiem "Śmierć nadchodzi" i ognistym blaskiem w oczach stał na "dziobie" wehikułu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kerende
Ateista z Wyboru
Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Czw 10:13, 20 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
-Do broni Ashcharr!- krzyknąłem wyciągając łuk.- Bierz tego po lewej. W tym momencie posłałem strzałę w łucznika po prawej stronie.- Szybko!- wskoczyłem na wózek i jeśli nie trafiłem łucznika to jeszcze raz w niego strzelam. Jeśli trafiłem to strzelam w strażnika przed wózkiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Serindrack
Piewca Dźwięków Irytujących
Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, obok.
|
Wysłany: Czw 12:10, 20 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Serindrack włącza siędo walki, rzucając klątwę choroby na największego z strażników.
PS:myślałem że demo nas prowadzi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Achsharr, Mroczny Łowca
Zagubiony
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:11, 20 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Achsharr wyjmuje jedną zwykłą strzałę, a następnie strzela we wskazanego strażnika.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eroon
Przyjaciel
Dołączył: 30 Kwi 2007
Posty: 1843
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konin
|
Wysłany: Czw 14:49, 20 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Widząc że nekromanta nie zamierza mi pomóc pchać wózka - Serindrack!? - "Szlag, nie upchnę tego wózka sam... mhm, więc może, niech go nikt nie pcha" patrzę czy zjazd do bramy jest pod większym kątem. Jeżeli nie, wzrokiem poszukuję innej uliczki która ma ostrzejszy zjazd w dół - Achsharr, szybko! Wskakuj! - Jeżeli halabarda młodego strażnika jest po drodze i nie wygląda na zbyt ciężką dla mnie, chwytam ją i rzucam do Kerende krzycząc - Łap!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Achsharr, Mroczny Łowca
Zagubiony
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:26, 20 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Achsharr wskakuje na wózek, mimo że myśli iż nie ma to sensu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Serindrack
Piewca Dźwięków Irytujących
Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, obok.
|
Wysłany: Czw 15:29, 20 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Serindrack, gdy już wszyscy będą na wózku, popycha go, z całej siły, aby zjechał po jakimś spadzistym podłożu, i szybko na niego wskakuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Drago
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 1941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Wrzosowisk Północy...
|
Wysłany: Czw 17:14, 20 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Rozpędzona strzała posłana w kierunku strażnika z łukiem przez Kerende, radośnie przebiła się przez jego flaki i utkwiła w ślepej kiszce... Z wrzaskiem bólu opadł na plecy drżąc spazmatycznie. Łowca wskoczył na wózek, jednak poślizgnął się i rozciął łuk brwiowy o kant szafy...
Kerende otrzymuje 40 PD za unieszkodliwienie łucznika!
Kerende traci 2 HP!
Serindrack rzucił Klątwę Choroby na drugiego, sporego strażnika z łukiem. Na jego twarzy wykwitły czerwone i żółte plamy, jednak nie przeszkodziło mu to oddać strzału w kierunku pędzącej szafy... Ta wbiła się tuż koło wrzeszczącej głowy na przedzie... Strażnik już miał wyjąć drugą strzałę gdy złapał się za policzek. Potem zakrył oczy. Cholernie wielka opuchlizna weszła mu na twarz... Upadł.
Serindrack otrzymuje 40 PD za unieszkodliwienie drugiego łucznika!
Strzała Achsharra minęła głowę sporego strażnika dosłownie o włos... być może zahaczyła o ucho, jednak z takiej odległości nie mógł tego wywnioskować.
Droga w kierunku bramy była równa i pochyła... po odpowiednim rozpędzie może udałoby się rozgnieść strażnika czekającego na nich z obnażonym mieczem. Waga była odpowiednia. Wózek nadal jednak toczył się za wolno. Za wolno!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|