Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hedrik
Alchemik
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 925
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: idziesz wędrowcze?
|
Wysłany: Śro 21:16, 09 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
- Jam jest potężny niedźwiedziowaty druid. - Hedrik podniósł ręce do góry i zaczął wymawiać bezsensowną inwokację. - Jau, kastor, muster, ahibarter stram. Nagle druidowi zaczerwieniły się policzki i pękną śmiechem. lekko uderzył wojownika w ramię i powiedział. - Nie no, świrowałem. Nie znam żadnego druido-niedźwiedzia. A teraz dajcie mi sie nacieszyć melodią natury. - Hedrik usiadł na ziemie i spoglądał na poczynania wojowników.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Klonus
Obserwator
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 1569
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 12:44, 13 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Mężczyźni spojrzeli po sobie.
- To chyba naturalne u druidów - skwitował jeden z nich.
Drugi wzruszył ramionami i obaj poszli dalej w las. Melodia natury wracała do normalnego rytmu wraz z ich oddalaniem się. W pewnym momencie nawet jakaś sarna wbiegła na polanę, lecz zauważywszy leżącego mężczyznę znów znikła w gęstwinie. W gwar śpiewających ptaków, szumiących drzew i brzęczących owadów spokojnym dudnieniem wpisywał się dziwny rytmiczny dźwięk. Oczom Hedrika ukazał się wchodzący na polanę ent. Biała kora świadczyła, że był brzozą. Jakby nie zauważył druida szedł spokojnie przez polanę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hedrik
Alchemik
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 925
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: idziesz wędrowcze?
|
Wysłany: Nie 20:43, 13 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Hedrik usiadł opierając się rękami z tyłu i spojrzał na molocha. - WOOOOOW!! - Krzykną i patrzał na zachowanie enta. Podchodzi do niego i podziwia, bo nigdy wcześniej enta nie widział. - Witam panie drzewcu. Widzę że się dbało o liście. takie piękne i lśniące.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klonus
Obserwator
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 1569
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pon 19:37, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ent spojrzał na Hedrika.
- Chcesz czegoś człowieczku? Trochę się spieszę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hedrik
Alchemik
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 925
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: idziesz wędrowcze?
|
Wysłany: Pon 20:11, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
- Zawszę marzyłem ujechać enta. Możesz to dla mnie zrobić, mogę iść z tobą, tam gdzie się śpieszysz. Hedrik bez oczekiwania na odpowiedz wspiął się na enta i krzykną. - No dajesz wielkoludzie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klonus
Obserwator
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 1569
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pon 21:31, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ent spojrzał znużony na Hedrika.
- Człowieczku - powiedział - Cóż za różnica, czy pójdziesz ze mną czy za mną? Uważaj jednak, praca enta bywa niebezpieczna.
I nie zważając więcej na druida ruszył przed siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hedrik
Alchemik
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 925
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: idziesz wędrowcze?
|
Wysłany: Pon 21:44, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Hedrik nic nie mówiąc oglądał widoki z enta. Rozglądał się po faunie i florze zagajnika. Po pewnym czasie znużyło go oglądanie widoków i musiał zagadać do enta. - A gdzie idziemy mój towarzyszy i czy to będzie niebezpieczna podróż i jeszcze jedno, rośnie w tym zagajniku jakiś dąb?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klonus
Obserwator
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 1569
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 20:52, 16 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
- Mnóstwo pytań zadajesz, człowieczku. Więcej spokoju potrzebujesz. Co do twoich pytań, idziemy całkiem niedaleko, prawie jesteśmy. Podróżowanie z entem zwykle bywa niebezpieczne, choćby dlatego, ze nie mamy zwyczaju troszczyć się o coś, co samo potrafi o siebie zadbać - w tym miejscu ent niego przechylił sie na jedną stronę, jakby okulał. Hedrik poślizgnął się na młodej korze konara, na którym stał i zawisł na jednej ręce kilka metrów nad ziemią.
- O, widzisz? - powiedział ent nie przejmując sie jednak druidem. Pozwolił mu tak wisieć.
- Co do dębów, Sosin, ent taki, miał kiedyś całkiem ich sporą kolekcję. Ale przyszły tu wielkie oddziały jakiś dziwnych istot, ponoć pomiot Zarrosa, i spaliły wszystko. Sosin przeniósł się wówczas bardziej na wschód. Chyba nawet kikutów tamtych drzew już nie ma. Ludzie są jak zaraza. Zawsze to samo hasło: "na wsi przyda sie wszystko".
Ent wyraźnie był zdegustowany.
- A po co ci dęby, człowieczku?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hedrik
Alchemik
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 925
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: idziesz wędrowcze?
|
Wysłany: Nie 15:43, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Hedrik nie wspina się po encie tylko sobie tak wisi. - Eeeee... Jak by ci to powiedzieć. Muszę zapłacić za swe błędy mój drogi, kochany ęciku. A tak a pro po poco idziemy do tego miejsca "niedaleko". - Powiedział Hedrik rozglądając się wszędzie i szukając jakiegoś niebezpieczeństwa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klonus
Obserwator
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 1569
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pon 21:24, 21 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ręka Hedrika zaczęła go już boleć, bo ent szedł nieco sie kołysząc na nogach, powodując bujanie całej postaci druida, co musiało nadwyrężyć jego niezbyt duże siły. Ent jednak nagle stanął. Raczej strząsnął druida, niż pomógł mu zejść. W każdym razie Herdik znalazł się (bez większych obrażeń) na ziemi. Stali w młodniku sosnowym.
- Widzisz, człowieczku - zaczął ent - ludzie dbają tylko o siebie. Enty zaś dbają o tych, którzy sami się bronić nie mogą. Te drzewka już niedługo mogą zostać stratowane przez stado młodych dzików. Widziałeś, co te maleństwa potrafią zrobić? A spróbuj je ruszyć, a matka się tobą zajmie. - ent spojrzał w niebo - już niedługo powinny przechodzić tędy do wodopoju.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hedrik
Alchemik
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 925
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: idziesz wędrowcze?
|
Wysłany: Wto 17:51, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Hedrik chciał zaimponować przed Entem i na szlaku do wodopoju zaczął tworzyć "Bariera cierni". jeżeli mu się to uda mówi do enta. - Widzisz. Też potrafię dbać o naturę. - A jeżeli mu się to nie uda poprawia swe czyny aż do skutku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klonus
Obserwator
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 1569
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 20:38, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Hedrik kilkakrotnie próbował, aż w końcu mu się udało (Bariera ma średni poziom trudności, a Ty masz tylko 2 lvl natury). Gdy Bariera w końcu stanęła (o dziwo zgodna z zamierzeniami druida), ent spojrzał na nią.
- Brawo, człowieczku - powiedział z lekkim sarkazmem - Nie uważasz, że to dość sadystyczne dla maluchów, które nawet nie patrzą dokąd biegną? Nie łatwiej byłoby stworzyć pnącza między drzewami? Wy, ludzie jesteście tacy sami. Dobre intencje miałeś, ale w pracy enta intencje nie wystarczą. Poza tym jak długo zamierzasz utrzymywać barierę? Stada jeszcze nie widać i nie wiem, kiedy nadejdzie. Wytrzymasz?
Hedrik traci 30 many za Barietę cierni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hedrik
Alchemik
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 925
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: idziesz wędrowcze?
|
Wysłany: Wto 21:38, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
- A ty ecie pomachał byś rękami i myślisz na ile by to starczyło. A jak świnki się pokaleczą to się nauczą tędy nie biegać. A w ogóle poco bronimy te drzewa? Dziki to naturalne które jak nie zniszczą drzew tutaj to zniszczą gdzie indziej. Prawa natury, jedno się rodzi, drugie umiera. - Po skończeniu dialogu Hedrik znów się wspina na koronę enta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klonus
Obserwator
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 1569
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 22:23, 30 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
- Niby masz rację człowieczku - powiedział ent - Ale nie mamy tu naturalnej sytuacji, więc nie możemy się naturalnie zachowywać. Atak wojsk, jaki miał miejsce niedawno, zniszczył jakąś potężną magią zagajnik. Niektóre jego części do dziś nie zdołały się podnieść po tym upadku. Dbamy o nie szczególnie, by wyrównać las. Tak jest po prostu zdrowiej. Martwię się o te dziki. Powinny już być. Może byś poszedł je poszukać, człowieczku?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hedrik
Alchemik
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 925
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: idziesz wędrowcze?
|
Wysłany: Pon 14:03, 05 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
- Hmm... Będzie mi trudno bez magi ale mogę spróbować. - Powiedział Hedrik i zaczął się rozglądać. - W jaką stronę mam się kierować? - Po tych słowach Hedrik zeszedł z enta i zaczął czekać na odpowiedz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klonus
Obserwator
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 1569
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 19:59, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
- Nikt Ci nie zakazuje używać magii - powiedział lekko zdziwiony ent - Dziki zawsze wędrowały ze swojego siedliska, które znajduje się gdzieś na zachód - ent pokazał... gałęzią kierunek - Nie znam tamtych ziem. To terytorium innego enta, nie wchodzimy sobie w paradę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hedrik
Alchemik
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 925
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: idziesz wędrowcze?
|
Wysłany: Wto 13:06, 20 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Hedrik zaczął się kierować na zachód. Cały czas się rozgląda za jakimś niebezpieczeństwem. Gdy spotka dziki chce się przed nimi ukryć i uważa na wiatr, żeby jego zapach ich nie zwabił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klonus
Obserwator
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 1569
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 21:38, 21 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Teren staje się coraz bardziej grząski. W pewnym momencie Hedrik natrafia na wóz, który utknął w błocie, które w tej części zagajnika zrobiło się już bardzo powszechne. Przy wozie stoi mężczyzna najwidoczniej zastanawiający się, jak ruszyć dalej z wozem, i kobieta, która wyzywa na niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hedrik
Alchemik
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 925
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: idziesz wędrowcze?
|
Wysłany: Śro 22:55, 28 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Hedrik szczególną uwagę zwraca na dziewczynę. - Oj... Co się pani stało? Może w czymś pomóc? Ja jestem bardzo silnym facetem? - Hedrik napiął swe mięśnie i nadymał się. - Zrobię wszystko co w mej moce i co pani mi karze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klonus
Obserwator
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 1569
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 19:39, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Kobieta stanęła i najbardziej miłym głosem, na jaki ją było stać powiedziała:
- Młody człowieku - po tych słowach jej ton zmienił się w najgorszy rechot, jaki Hedrik w życiu usłyszał - może być tak zawinął swój tyłek i pomógł nam a nie się gapisz jak osioł w żłób. Widzisz, gdzie nas zaprowadziłeś - zwróciła się do męża tym samym tonem - niedość, ze się przejechać nie da, to jeszcze sami idioci tu mieszkają.
- Ostatnio była tu zwykła droga - próbował sie bronić mężczyzna.
- A gdzieś ty tędy jeździł? Na dziwki pewnie...
Mężczyzna chciał coś odpowiedzieć, ale nie wydobył z siebie ani głosu. Spojrzał jedynie błagalnie na Hedrika.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|