Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eroon
Przyjaciel
Dołączył: 30 Kwi 2007
Posty: 1843
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konin
|
Wysłany: Nie 16:46, 19 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Rozumiem... - chwile pogrążam sie w zadumie "hmm... zatem zazdrość... ciekawe czy to był mąż barmanki czy tylko narzeczony... ale to i tak nie zmienia istoty rzeczy, naszyjnik raczej nie był kradziony, jest on tylko pomysłem aby sprawić Avane przykrość..." znowu biorę do ust butelke, jednak tym razem bez udawania biorę z niej łyki "ech, ale przeciez ma powody by ją nienawidzić... jednak do kradzieży sie nie posunę aby złagodzić kogoś ból..." spogladam na Avane, a następnie pod stół - cczy to, ten dżentelmen ooo, którym mówimy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Serindrack
Piewca Dźwięków Irytujących
Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, obok.
|
Wysłany: Pon 8:40, 20 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Serindrack wchodzi za podejrzanymi mężczyznami, stawiając ostroznie kroki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Górska Wioska
|
Wysłany: Pon 10:25, 20 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Serindrack zauważył, jak mężczyźni wzięli z baru piwo i przysiedli się do jednego ze stolików.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Drago
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 1941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Wrzosowisk Północy...
|
Wysłany: Pon 13:37, 20 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
- To coś? Żartujesz sobie? - Avana spojrzała na tępo patrzącego w przestrzeń osiłka - nie, tamten był inny. Szkoda że tak szybko zginął... Znaczy zaginął - poprawiła się szybko. Ale zostawił mi śliczną pamiątkę - powiedziała okręcając palec na naszyjniku...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Serindrack
Piewca Dźwięków Irytujących
Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, obok.
|
Wysłany: Pon 14:03, 20 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Serindrack przysiada się do stolika. -Witam szanownych panów, czy mogę w czymś pomóc? Przypadkowo podsłuchałem waszą rozmowę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Górska Wioska
|
Wysłany: Pon 14:12, 20 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
- Co?!
- On?!
- Cholera!
- Co teraz?!
- Nie wiem!
- To co ja mam wiedzieć?!
- Nie wiem!
- Zamknij się!
- Dobra!
Kyrzczeli zamotani mężczyźni. Informacja wyraźnie nie była dla nich zbyt radosną... Po kilku minutach jakoś doszli do siebie... Byli ubrani w skórzane zbroje, pełne, przy pasie nosili pierwszy - długi, widać że ciężki miecz, drugi zaś - dwa krótkie, zgrabnie wyważone miecze. Byli do siebie podobni, obaj zielonoocy, z długimi, czarnymi włosami i szramami na twarzy. Ten z jednym mieczem przemówił:
- Bo widzisz... Nie chcialiśmy zbytnio by ktoś się dowiedział, no ale skoro wiesz, to nie ma wyboru... Pomożesz nam, albo Cię zabijemy... - mówił już spokojnie, przyglądając się Serindrackowi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Serindrack
Piewca Dźwięków Irytujących
Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, obok.
|
Wysłany: Pon 14:14, 20 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
-Nie wiem, czy byście mnie zabili. Ale i tak wam pomogę. Za 1/4 zysku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Górska Wioska
|
Wysłany: Pon 14:40, 20 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
- 1/4 zysku? Nie żartuj! - odpowiedział drugi.
- Nie damy Ci więcej niż 1/10! To w końcu my sililiśmy się nad mapą i planem! - znów powiedział pierwszy.
- I uwierz, bylibyśmy w stanie mierzyć się z najlepszymi, więc i Ty nam wyzwania nie stanowisz! - znów rzekł drugi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Serindrack
Piewca Dźwięków Irytujących
Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, obok.
|
Wysłany: Wto 8:40, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
-No to 1/6. Co wy na to? Ale i tak nie mam nic do roboty... Pomogę wam... O co chodzi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kerende
Ateista z Wyboru
Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Wto 18:43, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
-Bardzo śmieszne.- spojrzałem na chichoczącego Dzikiego.- Tylko uważaj na tłumy pędzące do karczmy.
Wszedłem do karczmy i szukałem dwóch wolnych miejsc przy ladzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Górska Wioska
|
Wysłany: Wto 20:51, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Ten z jednym mieczem odpowiedział:
- Dostaniesz 1/10, nie więcej... I tak Ci wystarczy, to duża suma! Więc tak... Dowiedzieliśmy się od pewno człowie...
- Zaufanego zresztą... - przerywał mu drugi
- Tak... Zaufanego człowieka, że w Wieży Magów znajduje się...
- Skarb! I to nie byle jaki... O tak!
- Więc mamy mapę, która wskaże nam gdzie jest ten skarb... To jest mój b... - wskazał na towarzysza, który natychmiast wtrącił się:
- Bratem jego jestem... Tażka się nazywam...
- Ja zaś jestem Łylerz... No, ale mniejsza z tym... Wiemy, że chodź mamy dokładną mapę, jest tam pełno niebezpiecznych stworz... Nie przerywaj! - skarcił brata, wyraźnie widząc jego zmiary - Więc, jest tam pełno stworzeń i pułapek... Wyglądasz mi na Maga, więc z bestiami sobie poradzimy... Przydałby się jednak jakiś Łowca, Łotrzyk czy Wynalazca, który potrafiłby dojrzeć i rozbroić pułapki... Więc gdy tyl... Nie przerywaj powiedziałem! Jeżeli tylko takiego znajdziemy, możemy ruszać. Masz jakiś pomysł? - dokończył, wzrokiem swym uciszając brata, wyraźnie chcącego dodać komentarz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klonus
Obserwator
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 1569
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 22:04, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Klonus wchodzi do karczmy. Od razu podchodzi do karczmarki i pyta:
- Kiedyś był tu taki mały pokoik do wynajęcia. Nadal można z niego skorzystać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Serindrack
Piewca Dźwięków Irytujących
Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, obok.
|
Wysłany: Śro 8:57, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Ktoś chyba niedawno wszedł. Oglądajcie się za łowcą w towarzystwie dzikiego chłopca. Widziałem jak wchodził tutaj, ale straciłem go z oczu, może pomoże...
PS:Może morze pomoże, a jak morze nie pomoże, to pomoże Pomorze!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Górska Wioska
|
Wysłany: Śro 10:16, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
- Ciężko go dojrzeć w tym tłumie...
- A zresztą, powiedz może jak wygląda... - mówili bracia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Serindrack
Piewca Dźwięków Irytujących
Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, obok.
|
Wysłany: Śro 15:59, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
-Niedawno tu wszedł, wygląda mi na łowcę. Był w towarystwie dzikego chłopca. dojrzałem jedynie, długi płaszcz podróżny. Był bardzo wysoki. Powinien być niedaleko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Górska Wioska
|
Wysłany: Śro 16:30, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
- Daj spokój, nikogo takiego nie widzę... Za to mamy pewnego znajemego, który nie tylko radzi sobie z pułapkami, ale i z zamkami...
- Chodzi Ci o tego złodzieja? Czy Ty myślisz, że Nurz się zgodzi?
- Zgodzi się, zgodzi... Na takie rzeczy nigdy nie odmawia...
- Więc nie ma na co czekać, skoczę po niego, poczekajcie! - jak powiedział, tak zrobił i po paru minutach wrócił w towarzystwie niskiego mężczyzny, którego całe ciało okrywał płaszcz, w odcieniu głębokiej czerni, spod którego widać było błysk błękitnych oczu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eroon
Przyjaciel
Dołączył: 30 Kwi 2007
Posty: 1843
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konin
|
Wysłany: Śro 19:33, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Troche sie podnoszę na usłyszane słowa "ach, to tak sprawa wygląda... jeden facet, narzeczone dwie, naszyjnik jeden, ale tylko jedna która go dostała... hmm... jednak sprawca całego zamieszania miłosnego i zazdrośći zniknął... zatem... aby wszystko wyjaśnić... najlepiej teraz, było by chyba go od..." - hmm... mmogłabyś, mi coś o nim opowiedzieć? zzaciekawiła mnie ta, hhistoria... jak to, zzaginął?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Drago
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 1941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Wrzosowisk Północy...
|
Wysłany: Śro 19:45, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Kerende
Karczma była dziś tak zatłoczona że przy ladzie było tylko jedno miejsce... reszta - miejsca stojące. Dziki usadowił się na tym jedynym, nie przejmując się towarzyszem i prosząc o, jak się wyraził "Mocniejszy Trunek". Po jednej stronie Dzikiego miejsce zajmował chuderlawy gość w śmiesznej czapce a po drugiej, niewyglądający na intelektualistę osiłek.
Klonus
- Pewnie. Zależy tylko jak stoisz z pieniędzmi - powiedziała z uśmiechem karczmarka - piętnaście sztuk złota się należy...
Eroon
- Zwyczajnie. Zostawił kartkę u mnie w sypialni. "Kocham Cię, wyjeżdżam w cieplejsze rejony szukać szczęścia, zostawiam Ci pieniądze i naszyjnik" - Avana westchnęła - wynajęłam do szukania nawet kilku strażników, zapłaciłam im nawet żeby go wytropili... ale przepadł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kerende
Ateista z Wyboru
Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Śro 19:50, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Podszedłem do Dzikiego i popatrzyłem na niego.
-Hej! Dziki!- starałem się przekrzyczec hałas w karczmie.- Weź jakiś nie za mocny trunek chce byc jeszcze trzeźwy, bo w planach mam wyjście i pobłąkanie się po mieście [melanżyk ^^]. Może pójdziemy na targowisko i coś kupimy do jedzenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klonus
Obserwator
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 1569
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 20:06, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie teraz. Prawdopodobnie źródło twoich bolączek przyjdzie tu rano. Wówczas będę potrzenował miejsca, w którym spokojnie "porozmawiamy". Gdy wejdzie i zapyta o Klonusa, poproś, by usiadł i poczekał. Ja muszę iść, ale rano wpadnę, zobaczyć jak sprawy sie mają.
Klonus wychodzi do Kwatery Straży.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|