Forum "Kraina Smoków" Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Zagajnik
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 32, 33, 34  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum "Kraina Smoków" Strona Główna -> Drakerra / Smocze Ziemie - Królestwo / Draknor
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Isildur Wielki
Główny Alchemik



Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lothlorien

PostWysłany: Pią 15:58, 16 Lis 2007    Temat postu:

- Jeżeli nacieszenie Tego słuchu muzyką mego przyjaciela nie starczy za zapłatę dla Ciebie za zaniesienie nas do granicy z Irraei, co będzie dla nas i tak wielką pomocą z Twojej strony, może na Twą decyzję wpłynie fakt, iż wszyscy bezskrzydli, jak tu stoimy należą do "Zakonu Wielkiego Orła", którego Twoja rasa jest patronem.- powiedział druid pokazując Ptakom płaszcz z wyszytymi piórami.
- To jest naszym znakiem.- dodał po chwili.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:42, 16 Lis 2007    Temat postu:

Orzeł zaśmiał się po raz kolejny.
-"Jesteś naprawdę zabawniejszy niż myślisz. Co mnie obchodzi, że wybraliście sobie taką, a nie inną nazwę. Ja nie jestem jednym z was i nie mam wobec was żadnych zobowiązań.
Muzyka... owszem chętnie wysłucham jeszcze jakiejś melodii, ale to za mało.
Przyszła mi do głowy inna myśl. Ty Dziecię Turona masz moc by ułatwić nam wielogodzinne polowanie. Przysięgnij na to co ci najdroższe, że gdy dotrzemy na miejsce przywołasz dla nas dwie lub trzy ofiary. Jelenie, albo dziki... wszystko jedno. Sami je sobie złapiemy, byle tylko znalazły się w pobliżu."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Galus
Tolerowany



Dołączył: 14 Paź 2007
Posty: 393
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z doliny....

PostWysłany: Pią 16:54, 16 Lis 2007    Temat postu:

wybaczcie że się nie przedstawiłem, jestem Galus syn Mistroii i Altrona. A wam jak na imię????- mówię. Czyż nie jesteście zaszczyceni, że to właśnie wy jesteście naszymi patronami??? Nie żaden ssak, a nawet nie smoki, tylko wy zacne orły

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isildur Wielki
Główny Alchemik



Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lothlorien

PostWysłany: Pią 17:15, 16 Lis 2007    Temat postu:

- Hmm, że też od razu na to nie wpadłem - roześmiał sie druid, - dobrze, przywołam wam obiad, pod warunkiem, że powiecie Irraei o nas dobre słowo.- powiedział druid i spojrzał na Orły.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Merinid Aleanrahel
Faun



Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 1315
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 17:44, 16 Lis 2007    Temat postu:

- Taa... Smacznego... - powiedział szeptem Łotrzyk nudną gadaniną - Szybciej nie można...
"Spodziewałem się czegoś innego od "inteligentnych orłów" ale jak widzę to tylko ptaki..." - pomyślał - "Dlaczego świat tak rozczarowuje..."
Znudzony usiadł...
Zadarł głowę do góry i popatrzył w niebo...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:15, 17 Lis 2007    Temat postu:

-"Przemyśl Synu Natury jeszcze raz moje słowa. Puste słowa bezskrzydłych niewiele dla mnie znaczą. Potrzebuję wiążącej przysięgi, która da mi pewną gwarancję twojego słowa. Przemyśl więc na co jesteś gotów przysiąc i powiedz to, a ja zrewanżuję ci się z mojej strony tym samym." - Po tych słowach odwrócił się w stronę Barda. Najwyraźniej niespecjalnie polubił druida.
-"Miło cię poznać Galusie Pieśniarzu, przynajmniej ty tu zachowałeś nieco kultury. Moje imię to..." -orzeł wydał z siebie dźwięk, który przypominał... no cóż... orła. -"... wy jednak możecie nazywać mnie Aehhei. Wybacz, ale nie interesuje mnie kogo obraliście sobie na patrona. Nie będę przyjmował bez szemrania każdego szaleństwa, które wymyśli garstka bezskrzydłych. Choć ten wariat Irraei zapewne będzie wniebowzięty." - Imię swojego sąsiada wymówił z taką pogardą jakby opisywał najpodlejszego karalucha.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Merinid Aleanrahel
Faun



Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 1315
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 17:34, 17 Lis 2007    Temat postu:

- Na Bogów - krzyknął Merinid - Ile jeszcze? Będzie się wymieniać nazwiskami rodowymi prababek? Przecież jak się nie wywiążemy to nas zabijecie... O wszechpotężne ptaki - sparodiował przymilający się głos Druida - Proste i logiczne...
Zdenerwowany Łotrzyk wstał i odszedł kilkanaście metrów od grupy... Oparł się plecami o drzewo i spoglądał w jego gałęzie...
"Hmm... A może Bogowie istnieją... A może nie..." - rozmyślał - "Widać, że nikt z nich nie ma daru przekonywania... Kiepsko widzę naszą dalszą współpracę... Jestem indywidualistą, a takie siedzenie pół dnia i dogadywanie się... naprawdę mnie denerwuje... Może dlatego wybrałem sobie taki los... Zabójcy..."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Galus
Tolerowany



Dołączył: 14 Paź 2007
Posty: 393
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z doliny....

PostWysłany: Sob 17:40, 17 Lis 2007    Temat postu:

JA Galus, przyrzekam na moja i gitarę i mój szeng, że ten oto Syn Natury zapewni wam pokarm, gdy dotrzemy do celu podróży. Obiecuje wam również , że gdy będziecie zranieni zrobię wszystko aby was opatrzyć. Ręczę za tego bezskrzydłego( pokazuje na Isildura). Czy teraz Aehhei poniesiesz nas na swoich skrzydłach do Irraei???" - po tych słowach wyciągam szeng i gram melodie, która uspakaja ducha( chodzi mi o to ze jeżeli pieśń ma moc, to uspokoi ptaki, zjednoczy nami). Grając nie śpiewam, gdyż chce aby pieśń ta, była spokojna.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isildur Wielki
Główny Alchemik



Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lothlorien

PostWysłany: Sob 18:03, 17 Lis 2007    Temat postu:

- Ja Isildur Wielki, syn Natury (?) przyrzekam na na swoje życie, iż po odstawieniu naszego Zakonu, całego i zdrowego do granicy z Irraei przywołam dal was trzy sztuki zwierzyny łownej. - powiedział uroczyście druid do orłów.
- Merinidzie, z łaski swojej, bądź milszy na Orłów bo inaczej zamienię Cię w żabę.- powiedział cicho druid do Łotrzyka i lekkim, ironicznym uśmieszkiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salietti Mroczny
Zaufany



Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:07, 17 Lis 2007    Temat postu:

- Phew... Niech ktoś inny da im przysięge... - Mówię tak aby nikt mnie nie słyszał. Ziewam ostentacyjnie lecz przypominam sobie nagle że i tak nikt nie widzi tego gestu. - Isildur trochę szybciej wymyślaj zapłatę i mów przysięge... Albo mam pomysł! Jeśli Isildur nie da wam pożywienia to go zjecie za to że was oszukał a nas puścicie wolno poniewarz my nie mówimy że przyzwiemy wam żarcie... Zresztą nawet nie umiem. Najwyrzej Galus wam zagra piosenkę dłużej... Ha! Dobra teraz na serio, jak Isildur nie podeśle wam pożywienia to osobiście go wypatrosze, to jak? Zgadzacie się? Kiedy wyruszamy? - Mówię poirytowany nieudolnymi negocjacjami druida. Po tym wyruszam w stronę drzewa gdzie poszedł Mer. - Jeśli mamy tu sterczeć cały dzień to ja się stąd zwijam. - Mówię tak aby usłyszał mnie tylko zabójca.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Merinid Aleanrahel
Faun



Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 1315
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 18:29, 17 Lis 2007    Temat postu:

- Racja - odpowiedział Merinid Saliettiemu - lepiej byłoby przyzwać kucki i na nich pojechać... Może komiczne, ale szybsze...
Łotrzyk dalej spoglądał w niebo...
- Ty mnie zamienisz w żabę, a ja Ci wtedy wskoczę do jamy ustnej i uduszę - krzyknął trupio poważnie Merinid - Lecimy, czy dalej targujemy się...
Spuścił głowę i spojrzał prosto w oczy największemu z orłów...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:26, 19 Lis 2007    Temat postu:

-"Dobrze... Myślę, że ta przysięga wystarczy. Nie sprawia mi to przyjemności ale umowa to umowa..." - Aehhei zaskrzeczał coś do stojących koło nie go dumnie samic. Te na polecenie usiadły na ziemi. -"Możecie wsiadać. Podróż potrwa zapewne do późnego wieczora więc jeśli musicie, to załatwcie swoje potrzeby teraz."
Największy z orłów któremu Merinid spojrzał w oczy był orlicą która właśnie usiadła na ziemi... Jak to u zwykłych orłów. Samiec był mniejszy.

Kaleb, który dotąd tylko przysłuchiwał się przekomarzankom nagle krzyknął:
-"Halo! Czy nikt już o mnie nie pamięta? Przecież powiedziałem, że JA NIE LECĘ! Wymyślcie jakiś inny sposób transportu."



PDki rozdam jak już wzbijecie się w powietrze - Demo


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Galus
Tolerowany



Dołączył: 14 Paź 2007
Posty: 393
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z doliny....

PostWysłany: Pon 21:11, 19 Lis 2007    Temat postu:

łapie Kaleba za ramie i mówię" Trudno, Kaleb będziesz musiał zostać" po czym idę za najbliższe drzewo i załatwiam swoje potrzeby. Następnie wsiadam na orlice i czekam na Kaleba." To w drogę przyjaciele" - mówię. wyciągam szeng i gram dla Kaleba aby zbliżył sie do orłów, porostu aby przestał się ich bać:

Przyjacielu, przyjacielu,
Wrogów masz niewielu,

Gram

Dzielny z ciebie wuj,
i nie jesteś żaden luj

Gram

Dla ciebie cześć
nie daj sie potworom zjeść

Gram

Lecz te skrzydlate
lubią kobiety brodate

Gram

Więc zbliż sie doń,
zanim w wody wpadniesz toń,

Gram
Kilka spokojniejszych nut


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isildur Wielki
Główny Alchemik



Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lothlorien

PostWysłany: Pon 21:43, 19 Lis 2007    Temat postu:

Isildur idzie za najbliższe drzewo i tam załatwia swoje potrzeby, jak muzyka Galusa nie pomoże Kalebowi, to druid podchodzi do wojownika, wyciąga buteleczkę z proszkiem usypiającym i podsuwa mu pod nos. Następnie, jeśli Kaleb pogrąży się w głębokich snach mówi do Saliettiego:
- Weź go połóż na tym największym orle, poleci z Galusem, Bardzie, pilnuj aby nasz przyjaciel nie spadł w czasie podróży. Mer lecisz ze mną na Aehhei, a ty Sali na najmniejszej samicy.- jeśli zaś Kaleb zostanie oczarowany muzyką Galusa to mówi:
- Galus lecisz z Kalebem na największej samicy, ja z Merem na Aehhei, a ty Sali na najmniejszej samicy.- po czym czeka aż wszyscy się załadują, po czym sam wsiada na orła/negocjatora i mówi doń.
- Jesteśmy gotowi, możemy wyruszać.- następnie zapina płaszcz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Merinid Aleanrahel
Faun



Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 1315
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 17:48, 20 Lis 2007    Temat postu:

- To może poczekacie... - odpowiedział chłopak robiąc niewielkie kroki w stronę orłów.
Wsiadł Aehhei i popatrzył na druida...
- Zmieniłem o nich zdanie... Wtedy było mi wstyd prosić o Orły o pomoc... Teraz już bez różnicy... Trzeba się przystosować do wszystkiego... - mówił sam do siebie, ale tak, aby usłyszeli wszyscy - ...szczególnie tyczy to się mnie i, zapewne, Galusa...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:18, 22 Lis 2007    Temat postu:

Galus mimo dobrych chęci tym razem nie poczuł tej wypływającej z niego mocy. Pieśń rozniosła się delikatnym echem po Zagajniku, ale nie wydarzyło się nic nadprzyrodzonego.
W tej sytuacji Isildur postanowił działać i podsunął Kalebowi pod nos przetrzymywaną już od jakiegoś czasu buteleczkę. Było to tak zaskakujące że wojownik wziął głęboki wdech zanim jeszcze zorientował się co się dzieje. "Wchłonął" właściwie całą zawartość buteleczki i padł na ziemię pochrapując cicho.
Salietti pomrukując coś pod nosem, że nie jest tragarzem wrzucił niezbyt delikatnie nieprzytomnego Kaleba na orlicę. Następnie sam usadził się na Aehhei (który jak się okazało, ku ogólnemu zaskoczeniu był właśnie ów najmniejszym ptaszyskiem). Trzeba przyznać że dzięki (czy też z powodu) zbroi Upadłego, ani jeźdźcowi, ani "wierzchowcowi" nie było zbyt wygodnie.
Z powodu tego małego nieporozumienia Isildur musiał wraz z Merinidem usadzić się na drugiej samicy.
Wreszcie byli gotowi... a może przynajmniej tak im się tylko zdawało.
Orły zamachały skrzydłami wzbijając tumany kurzu i koszmarnie powoli zaczęły unosić się w przestworza.

Isildur otrzymuje 140 PD i awansuje na 7lvl
Galus otrzymuje 140 PD i awansuje na 2lvl
Merinid otrzymuje 100 PD
Salietti otrzymuje 100 PD
Kaleb otrzymuje 100 PD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hedrik
Alchemik



Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 925
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: idziesz wędrowcze?

PostWysłany: Pon 20:21, 07 Kwi 2008    Temat postu:

Hedrik powolnym krokiem wchodzi na teren zagajnika. Rozgląda się, chodź sam nie wie za czym. - Hallo! Jest tu ktoś? - Hedrik położył się na ziemi, urwał źdźbło trawy i zaczął nim mamlać w buzi. - Hmmm... Jak by tu znaleźć tę "dębine"? - Hedrik tak leży i nadsłuchuje głosy natury.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klonus
Obserwator



Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 1569
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Pon 21:21, 07 Kwi 2008    Temat postu:

Hedrik: Zagajnik jest dziwnie cichy. Jedynie drzewa coś szepczą między sobą. Najwyraźniej nie są w dobrym humorze. W końcu słychać coraz głośniejszy trzask gałęzi. Spomiędzy drzew wychodzą dwaj mężczyźni odziani w ciężkie zbroje (choć nie białe) i z półtorakami w ręku. Widząc Hedrika zatrzymują się. Ostrożnie podchodzą. W końcu któryś gotów do ataku mówi:
- Ej, ty!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Klonus dnia Pon 21:22, 07 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hedrik
Alchemik



Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 925
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: idziesz wędrowcze?

PostWysłany: Pon 22:25, 07 Kwi 2008    Temat postu:

Hedrik otworzył jedno oko i spojrzał na mężczyzn. - Witajcie drodzy drwale. Takie ciężkie czasy nastały, że chodzicie w takiej zbroi? Wszedłem na wasze pole? Czy co? Jak chcecie mogę stąd pójść. - Druid wstał wypluł źdźbło no ziemię i spojrzał na wojowników.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klonus
Obserwator



Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 1569
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Wto 21:50, 08 Kwi 2008    Temat postu:

Hedrik: Mężczyźni popatrzyli po sobie. W końcu jeden z nich powiedział:
- Nie jesteśmy drwalami... W każdym razie nie bezpośrednio. Szukamy niedźwiedzia...dużego... o takiego - pokazał ręką wysokość dość znaczą jak na niedźwiedzia - to szalony druid.
- I złodziej - dodał drugi.
- Jest niebezpieczny i... ten... lubi się zmieniać w niedźwiedzia... i szukamy go. Nie wiedziałeś go?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum "Kraina Smoków" Strona Główna -> Drakerra / Smocze Ziemie - Królestwo / Draknor Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 32, 33, 34  Następny
Strona 22 z 34

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1