Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Górska Wioska
|
Wysłany: Nie 18:03, 11 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
- Ręce. Szyja. Ściskanie. Czyżby chodziło Panu o rzeźnię Draknor i drastyczne mordowanie w niej świń? - odpowiedział klon, wyraźnie nieświadomy śmiercionośnych myśli Nekromanty.
---
- Pan? Tak, Pan dba o nas bardzo - odpowiedział, gdy Hedrik począł pokazywać mu czym jest ból.
- To jest ból? Jak czerwona woda płynie stąd i tu ma się to coś, co trzymasz w ręce? - zapytał, niepewny z lekka klon, wskazując wbity w pierś sztylet Hedrika.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
AVquiraniel Vareneil
Zasłużony
Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:39, 11 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
- Czy mógłby pan zacisnąć swe ręce na własnej szyi, mocno? Z pewnością będzie to bardzo...interesujące doświadczenie i pozoli panu na rozszerzenie pańskich niewątpliwie już rozległych horyzontów myślowych - odpowiedział Avq, cudem chyba tylko nie wykrzykując ostatnich słów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hedrik
Alchemik
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 925
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: idziesz wędrowcze?
|
Wysłany: Pon 1:03, 12 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie czujesz żadnych ciarek ? Potrafisz dalej oddychać ? Hmmm... Widzę że bardziej trzeba się postarać, żeby tobie wytłumaczyć co to bół.
Hedrik wyciągnął sztylet z piersi klona i szczególną uwagę zwrócił na ranę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kenji
Zasłużony
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 984
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Yyy... ziemia?
|
Wysłany: Pon 11:45, 12 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Do wieży wchodzi Ferdas.
- Heeeeedrik! Hedrik! On tu jest... on tu musi być... - łowca rozgląda się wokoło, patrząc za Hedrikiem, bądź czymkolwiek co żyje i nie chce go zjeść.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Górska Wioska
|
Wysłany: Wto 18:55, 13 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
- Ręce na szyi? Wybacz, ale potrzebuję jednej ręki do trzymania Twego ramienia, dlatego nie mogę zacisnąć obu rąk na szyi. Musiałbym mieć 3 ręce! Hahaha! Prawda, że śmieszne? Wśród moich braci słynę z poczucia humoru - mówił, a każde jego słowo było tak samo sztywne i na idealnie tym samym tonie co poprzednie... Z oddali, dało się słyszać odbijany cichnącym echem po korytarzu krzyk "HEDRIK! HEEEEEDRIK!".
---
- Ciarek? Te grzyby, Pan mówił że kiedyś się nimi zatruł. A oddychać nie umiem, Pan mówi że tylko ludzie i zwierzęta mogą. Może opowiesz mi więcej o oddychaniu? - mówił klon, a po jego słowach zapadła idealna cisza. A strumień krwi, płynący z rany, nie zatrzymywał się, tworząc powoli małą kałużę pod nogami mężczyzn. Kap-kap, kapały sobie kropelki, taki drastyczny deszczyk.
---
Po dłuższym rozglądaniu się, Ferdas nie zauważył Hedirka. Ujrzał zaś 4 chrząszcze, ale nie mógł na nie patrzeć, bo nie był pewny czy one nie chcą go zjeść. Jednakże brzęcząca obok mucha, nie przyprawiła go już o ten lęk, a raczej o irytację - te skrzydełka były dosyć niemiłe i nienaturalnie głośne, to pewnie mucha szlachecka była, widać po szerokiej piersi.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
AVquiraniel Vareneil
Zasłużony
Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:31, 13 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
-Hahaha!!!! Faktycznie, zabawna sytuacja. W takim razie...hmmm...w takim razie może ja mógłbym złapać rękami za pańską szyję? W ten sposób ani pan nie będzie musiał mnie puszczać, ani ja nie ucieknę - i krzyknął z całych sił, lecz tak, by wyglądało to naturalnie i nie wzbudzało podejrzliwości - HAAAALOOO!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hedrik
Alchemik
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 925
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: idziesz wędrowcze?
|
Wysłany: Wto 23:52, 13 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
- Hmm... Dziwne... Twój pan, silny demon, a zatruł się pospolitym grzybem? Ale mniejsza z tym. Oddychanie to złożony proces zachodzący bezustannie w organizmie zwierzęcym lub roślinnym, polegający na dostarczaniu do komórek organizmu gazów niezbędnych do uwolnienia energii życiowej. Jako alchemik muszę znać ciało człowieka, jak i budowę rośliny.
Hedrik znów usiadł na schodach i dodał.
- Kiedy to spotkam twego panna? A może to jest jakaś próba?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kenji
Zasłużony
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 984
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Yyy... ziemia?
|
Wysłany: Śro 11:40, 14 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Łowca wbiega do wieży, ciągle nawołując Hedrika. Zaczyna przeszukiwać wieżę w jego poszukiwaniu. * Chodź tu młotku... wiem że gdzieś tu jesteś... *
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klonus
Obserwator
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 1569
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Sob 19:16, 24 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Klonus przystaje i rozgląda sie za kimś, z kim można zamienić słówko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AVquiraniel Vareneil
Zasłużony
Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:23, 25 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Nieopodal przechodził starszy mag z miotłą, wyglądający na zamyślonego.
- Witaj - powiedział, zagadnięty przez Klonusa - Bard, co? Pewnie szukasz jakiegoś zadania, co, młodzieniaszku?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klonus
Obserwator
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 1569
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 16:25, 25 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
- Z chęcią nauczyłbym się czegoś, lub coś zarobił, choć bezinteresownej pomocy również udzelę - Klonus ucieszył się, że w końcu ktoś się nim zainteresował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AVquiraniel Vareneil
Zasłużony
Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:32, 25 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
- Ech, ci młodzi, zawsze tacy narwani... Chodź tu, chłopcze. - Mag zaprowadził go schodami w górę, a następnie wąskim korytarzem. Otworzył drzwi. Za nimi rozciągał się korytarz pokryty kurzem-wyglądało, jakby dawno nikt tu nie chodził.
- Masz tu miotłę. Wyzmiataj to pomieszczenie. Wstyd, że nikt wcześniej tego nie zrobił. No ale cóż zrobić, w takich czasach żyjemy. Sami sobie taką rzeczywistość zgotowaliśmy. Jeszcze tu jesteś? Na co czekasz, do roboty! - krzyknął czarodziej i wyszedł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klonus
Obserwator
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 1569
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 16:42, 25 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Klonus bierze sie do roboty. Cicho, ale tak, żeby mag słyszał, mówi:
- Zastanawiam się jaką nagrodą mnie za tę pracę obdarzysz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AVquiraniel Vareneil
Zasłużony
Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:01, 25 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Mag krzyknął wychodząc:
- Zależy jak się spiszesz, młokosie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klonus
Obserwator
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 1569
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 17:22, 25 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Klonus stara sie jak umie najlepiej. W końcu jak skończy, pyta się maga.
- Czy tak wystarczy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AVquiraniel Vareneil
Zasłużony
Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:42, 25 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Maga nie było, a korytarz był dość długi. Klonusowi udało się wysprzątać tylko parę pierwszych metrów. Przed nim było jeszcze trochę pracy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klonus
Obserwator
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 1569
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 19:51, 25 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
F'uno chyba nieznacznie się zmęczył, gdyż wstaje i idzie zobaczyć, dokąd prowadzi korytarz. Jeśli znajduje się tam wiele wejść, tylko zagląda przez nie. Jeśli znajdzie jakiś ludzi, zagaduje ich, czy by nie pomogli, a rozmowę podpiera odpowiednią pieśnią. Jeśli nikogo nie znajdzie, po prostu rozgląda się po okolicznych komnatach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AVquiraniel Vareneil
Zasłużony
Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:33, 25 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Klonus szedł pięć minut, lecz nie widział końca. Wreszcie, gdy nieco się zmęczył, przystanął i obejrzał się. O dziwo, wciąż był w tym samym miejscu!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klonus
Obserwator
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 1569
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 21:46, 25 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
- Jak góra nie przyjdzie do boga, bóg musi przyjść do góry... czy jakoś tak - Klonus sieknął jakimś powiedzonkiem raz zasłyszanym, więc nie za bardzo je pamiętał.
Zaczął grać. Muzyka lekko wirowała w wysokich partiach dostępności wywołując dziwne wrażenie. Każdy człowiek, który by ją usłyszał chciałby wiedzieć, cóż to za dziwna muzyka. Jeśli ktoś wogóle znajduje sie w pobliżu, odczuwa nieodpartą chęć wyjścia na korytarz i sprawdzenia, co sie dzieje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AVquiraniel Vareneil
Zasłużony
Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 7:42, 27 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Pieśń zadziałała. Już po chwili przyszedł stary mag, wyglądając zza drzwi.
- Skończyłeś już zamiatanie, młody człowieku? - Spoza brody nie było widać jego twarzy, ale wydawało się, że jest lekko rozbawiony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|