Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Merinid Aleanrahel
Faun
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 1315
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 16:30, 29 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Dobrze - Merinid podał sztylety Merkantowi - Zaraz będę...
Chłopak wybiegł ze sklepu i skierował się w stronę golema bankowego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Merinid Aleanrahel
Faun
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 1315
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 16:35, 29 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Zmęczony Łotrzyk wchodzi do sklepu... Wraca od "Golema Bankowego".
Podchodzi do miejsca, w którym pozostawił sztylety... Miał nadzieję, że będą już gotowe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:03, 29 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Merkant, z którym wcześniej rozmawiał Merinid już na niego czekał. Bez zbędnych słów wręczył mu sztylety, zainkasował 700 sztuk złota i wrócił do swoich obowiązków.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Merinid Aleanrahel
Faun
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 1315
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 19:20, 29 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Chłopak spojrzał przelotnie na "nową" starą broń...
"Trzeba będzie wypróbować moje zdobycze" - uśmiechnął się sam do siebie.
Szybkim krokiem opuścił sklep i skierował się w stronę Zagajnika.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ar-Pharazon Złoty
Członek Społeczności
Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 2671
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ja Cię znam??
|
Wysłany: Pią 19:33, 09 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Ar wchodzi do sklepu i szuka Merkanta. Kiedy go znajdzie pyta, czy jego zbroja jest już gotowa i ile to jeszcze potrwa. Jeśli niedługo, to siada gdzieś i czeka, jeśli długo, to nie wie co z sobą zrobić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:47, 10 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Merkant zmierzył Ar'a wzrokiem jakby próbował sobie przypomnieć kim barbarzyńca jest. Nagle na jego twarzy pojawiło się zrozumienie.
-"Ach... Więc to pan jest tym człowiekiem którego obsługiwał wczoraj mój brat! Musiał pan zrobić na nim wrażenie bo osobiście nadzorował przez całą noc proces umagiczniania. Teraz odpoczywa, ale ja go zastępuję. Proszę tu przez chwilę poczekać."
Handlarz oddalił się niemal tanecznym krokiem na zaplecze. Po kilku minutach wrócił lewitując pancerz przed sobą za pomocą jakiejś różdżki.
-"Pan pozwoli, że pomogę mu się ubrać. Zakładanie takiej zbroi samemu musi być dość skomplikowane nieprawdaż?"
Nie czekając na odpowiedź Merkant zaczął zakładać na barbarzyńcę kolejne elementy pancerza. Nie można powiedzieć, żeby wygląd zbroi znacząco się zmienił. W kilku miejscach wyryto niewielkie runy, ale trzeba było dobrze się przyjrzeć żeby je zauważyć. Ponadto stal była ciepła w dotyku. Nie gorąca. Sprawiała raczej wrażenie jakby ktoś rozgrzał ją swoim ciałem. To na pewno będzie przydatna właściwość w długie, zimowe wieczory...
Gdy handlarz skończył podał Arowi jego hełm i powiedział:
-"Teraz instrukcja jaką muszę przekazać:
Zaklęcie działa tylko gdy ma pan założony hełm. Tylko wtedy zbroja wie kto jest dla pana wrogiem.
W trakcie walki może się nagle pojawić ognisty rozbłysk. To jest zamierzone. Ponieważ ciężko kogoś spopielić gdy dotknie palcem rozgrzanej stali wobec tego po pewnej chwili uwalnia się zaklęcie, które otacza wroga gorącem.
Niestety muszę wspomnieć o ryzyku, które zawsze istnieje gdy pracuje się z magią... istnieje małe, ale malusieńkie ryzyko, że zaklęcie ochronne przepuści nieco gorąca powstałego przy ogrzewaniu stali. Może to spowodować lekkie poparzenia, ale gwarantujemy, że się pan nie spopieli. Gdyby się pan spopielił zwracamy sto procent kosztów umagicznienia i koszty leczenia."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ar-Pharazon Złoty
Członek Społeczności
Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 2671
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ja Cię znam??
|
Wysłany: Nie 12:31, 11 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
- Hmmm no dobra. Podziękuj bratu ode mnie. Do zobaczenia. - powiedział barbarzyńca wychodząc z sklepu, a po drodze zakładając hełm na głowę. Barbarzyńca chwilę jeszcze stał przed sklepem zastanawiając się gdzie dalej ruszyć. Po chwili namysłu zdecydował się zaglądnąć do siedziby strażników by zobaczyć co u nich słychać. Po drodze dużo rozmyślał o swojej nowej zbroi. Trochę żałował, że nie ma na niej wyrytych jakichś czerwonych świecących ogni, ale nie można mieć wszystkiego.
- Muszę wypróbować zbroję... może by podsmarzyć jakąś niedopieczoną glizdę? - mówił sam do siebie w myślach barbarzyńca podczas drogi do kwatery strażników.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AVquiraniel Vareneil
Zasłużony
Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:24, 30 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Roronoa Zoro:
Gdy Roronoa wchodzi do sklepu, czuje, jakby coś się za nim zamykało, jakaś błona. W środku zobaczył kilku Merkantów krzątających się po sklepie. Jeden z nich siedział przy ladzie, wyczekując klientów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Roronoa Zoro
MG
Dołączył: 20 Paź 2007
Posty: 319
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lubin
|
Wysłany: Pią 17:40, 30 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Zoro od razu podchodzi do sklepikarza. W jego głosie wyraźnie słychać zmęczenie, ale korsarz łapie oddech i po chwili mówi: "Przysłał mnie niejaki Klumi. Prosił abym przypomniał o jego zamówieniu. Czy jest już gotowe?"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AVquiraniel Vareneil
Zasłużony
Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:59, 30 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Merkant zawahał się. Po chwili rzekł:
- Tak, jego zamówienie jest gotowe i czeka. Jednak ty nie jesteś nim. Nie powinno więc Cię interesować jego zamówienie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Roronoa Zoro
MG
Dołączył: 20 Paź 2007
Posty: 319
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lubin
|
Wysłany: Sob 2:56, 01 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
"Przysłał mnie sam Klumi. Wspominał, że możecie być niechętni względem obcych osób, dlatego przekazał mi to hasło: Kotregutirm. Teraz rozumiesz?" - odpowiedział Roronoa jakby nie miał czasu na dalsze wyjaśnienia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AVquiraniel Vareneil
Zasłużony
Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:11, 01 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Roronoa:
- Tak, tak, naturalnie, wspominał mi, że coś takiego może zajść. - Merkant na chwilę wyszedł na zaplecze. - Mówił też, żeby nikt inny tego nie otwierał. Założyliśmy więc odpowiedznie zabezpieczenie, by do tego nie doszło. - Sprzedawca wręczył korsarzowi paczuszkę wielkości zeszytu, lecz trochę grubszą - A teraz idź już, idź.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klonus
Obserwator
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 1569
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Sob 19:44, 01 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Klonus wszedł do sklepu i odziwo spotkał Roro.
- Sądziłem, że jesteś w porcie. - mówi na przywitanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Roronoa Zoro
MG
Dołączył: 20 Paź 2007
Posty: 319
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lubin
|
Wysłany: Sob 22:42, 01 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
"Witaj Klonusie, nie mam zbyt wiele czasu, ale wiedz, że sytuacja robi się bardziej skomplikowana niż wcześniej nam się wydawało. Znalazłem już fachowca od łodzi, więc jeśli wciąż jesteś zdecydowany to chodź ze mną, a nie dalej jak za 2 dni wypłyniemy z tego miasta. Bardzo mi się śpieszy. Będę czekał w porcie. Później wszystko Ci wytłumaczę..." - powiedział Zoro z powagą i po chwili udał się w stronę wyjścia kierując kroki wprost do mieszkania starca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klonus
Obserwator
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 1569
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 13:33, 02 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Widząc, że towarzysz go niezauważył, podchodzi do sprzedawcy.
- Wiatm pieknie. Ponoć macie tu bogaty wybór artefaktów. Potrzebuję czegoś niedrogiego, po cozwoli mi porozmawiać z... no nie wiem... przed chwilą, w Wieży Magów, byłem w jakiejś sferze rezonansowej i podczas pieśni mocy przeniosłem się do jakiś pięciogłowych istot. Muszę je jeszcze raz spotkać. Macie coś, co mi pomoże?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AVquiraniel Vareneil
Zasłużony
Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:37, 02 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Klonus:
- Prawdopodobnie dostał się pan do którejś z niższych sfer. Niestety, w aktualnym momencie nie mamy portali sferowych. Podejrzewam, że najbliższy dostępny znajduje się w Lumaris, mieście piratów. My będziemy mieli taki, niech pan chwilę zaczeka...
- Mietek! Kiedy skończysz wreszcie kleić ten sprzęt?
- Przecież dopiero zacząłem!
- ...będziemy mieli taki portal za około półtora miesiąca. Wszystkie które sprzedajemy, obawiam się, idą bezpowrotnie na tamtą stronę. Być może chciałby pan jednak coś do pańskiego fletu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klonus
Obserwator
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 1569
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 20:12, 02 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
- Półtora miesiąca to trochę za długo - odpowiada zrezygnowany bard. Zainteresowała go jednak ostatnia propozycja sprzedawcy.
- A co możecie mi do fletu zaproponować? - spytał ciekawy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AVquiraniel Vareneil
Zasłużony
Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:49, 02 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie jestem ekspertem w tej kwestii. Kolega jednak powinien panu powiedzieć bardzej szczegółowo. Jędrek! Klient jest!
- Witam pana. Jak dobrze słyszałem, chce pan nieco ulepszyć swój flet, nieprawdaż? Mogę zobaczyć? Dziękuję. Hmm... dobry model, ciekawe wykończenia, choć, na moje oko, główka jest nieco zużyta i wymagałaby wymiany. No cóż... Mamy tu najróżniejsze rodzaje, zarówno tanie, jak i trochę droższe.
A więc po kolei. Główki niklowe, po 10 sztuk złota. Według mnie, zupełnie niegodne uwagi. Następne, srebrne, po 25 złota. Trochę droższe, lecz wciąż niedoskonałe, trzeba mocno dąć, by uzyskać dobry dźwięk. Kolejne, złote, za 45 sztuk złota. Muszę przyznać, że mam do nich słabość, ale niestety zużywają się i wymagają częstej wymiany. Dalej zaczynają się magiczne: Oto główka z drzewa hebanowego, magicznie polerowana, nie ma ani jednej skazy, a dodatkowo dźwięki są lepiej akceptowane przez naturę, staje się ona mniej agresywna. Jedyne 105 sztuk złota. Ostatni model, na jaki będzie pana stać, to główka oktirionowa, silnie magiczna, sprawia, że melodia płynie sama, i nie trzeba męczyć płuc, a skupić się na samej muzyce (+10% szans powodzenia pieśni). 150 sztuk złota.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klonus
Obserwator
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 1569
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 21:13, 02 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Klonus długo przygląda się główkom. W końcu wybiera drewnianą. Płaci za nią i montuje w swoim flecie. Próbuje zagrać krótką melodię. Dźwięk jest nieco inny. To normalne przy innej główce. Będzie musiał do tego przywyknąć.
- Dziękuję - mówi do sprzedawcy i wychodzi w kierunku targu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kenji
Zasłużony
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 984
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Yyy... ziemia?
|
Wysłany: Śro 11:57, 05 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Łowca wchodzi do budynku i rozgląda sie po pomieszczeniu. Szczególną uwagę kieruje ku sztyletom i amuletom bądź pierścieniom.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|