Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:34, 11 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Pijak spojrzał na niego spod brwi i milczał. Merinid niemal widział jak przerdzewiałe trybiki kręcą się w jego głowie analizując tą dość długą pewnie jak dla niego wypowiedź. Wreszcie wysilając całą elokwencję do jakiej był w tej chwili zdolny wydusił:
-"Gupia religia. Poffinieneś se snaleśź jakąś lepszą. Ale... skhoro tu jeszsze o żonkem chośi to lepiej od rasu idź do domu i jom pszeproś. Ja ci to mówie, a wiem co mówie kiedy mówie... eee... so to ja mówiłem? A tak... muszę iść po jeszsze jednego."
Pijak chwiejnym krokiem oddalił się zostawiając łotrzyka w spokoju. Widać wolał kogoś na swoim poziomie trzeźwości.
Tymczasem kapłan zaczął hałaśliwie żegnać się ze swoimi kompanami, którzy jeszcze głośniej namawiali go żeby został. W końcu jednak postawił wszystkim jeszcze jedną kolejkę i zaczął wytaczać się w kierunku drzwi. Otworzył je wpuszczając do środka światło zachodzącego słońca i ruszył tam skąd przyszedł.
Merinid otrzymuje 40 PD za bezkrwawe spławienie pijaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Merinid Aleanrahel
Faun
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 1315
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 16:24, 21 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
"Czas i na mnie..." - pomyślał chłopak i próbując nie zwracać na siebie uwagę... wyszedł.
Cicho, lecz bez przesadnego ukrywania się ruszył za kapłanem.
Miał jedynie nadzieję, że po drodze nie spotka znajomych.
Oceniając drogę, którą będzie musiał pokonać klecha, starał się wybrać najdogodniejsze miejsce na atak.
Wąska, ciemna uliczka... Nieuczęszczana droga... A może wielki tłum, w którym trudno rozpoznać nawet własną nogę... Nieważne... Liczył się tylko fakt znalezienia dogodnej pozycji...
Miejsce, w którym trudno będzie rozpoznać zabójcę... albo wręcz będzie to niemożliwe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:02, 26 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Powoli zapadał zmrok. Port nie należał do najruchliwszych o tej porze. Tu to tam przemykała jakaś osoba ale raczej nikt nie zwracał uwagi na zataczającego się kapłana i podążającą za nim postać.
W pewnym momencie kapłan musiał przejść przez zacieniony zaułek aby opuścić port. Zanim jednak wszedł do niego odwrócił się gwałtownie i spojrzał prosto na Merinida.
Spoglądał na łotrzyka mrużąc lekko oczy i pochylając głowę jakby chciał powiedzieć 'Dobrze wiem co knujesz'. Cały efekt psuł jednak zaczerwieniony nos i chwiejna postawa kapłana. No i pijacka czkawka...
-"No dobra wy..."- Przymklnął oczy próbując zogniskować wzrok -"..ty.. (hik!) złociutki. Czemu za mną (hik!) leziesz co?. Jak chcesz (hik!) pieniędzy to mogłeś skorzystać jak stawiałem (hik!) kolejkę w gospodzie. Teraz to już zaa późno. (hik!) Widzisz to?" - Wskazał paluchem na trójkątny medalion wiszący mu na szyi. -"To znaczy że ja jestem święty (hik!) człowiek i jak spróbujesz mnie okraść to pójdziesz do piekła wiesz?"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Merinid Aleanrahel
Faun
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 1315
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 17:18, 27 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Łotrzyk uśmiechnął się diabolicznie.
Wątpił, jednak czy zostanie to zauważone.
- Mylisz się o "nieświęty" Slaht'cie" - przemawiał wyraźnie stylizując zdania na wzór "inteligencji" Draknor - To ty sczeźniesz w piekle. Przyszedłem po Ciebie, abyś już nie plamił swoją obecnością ziemi, którą stworzył Mój Pan. Pogardziłeś nim.
Zabójca zrobił krok do przodu i wyjął zza pasa dwa sztylety.
- A on nie wybacza - mężczyzna złożył broń na kształt litery "X" - Jednak ma w sobie miłosierdzie. Jeżeli poddasz się jego woli, to będziesz miał szanse na zbawienie. Decyzja należy do Ciebie.
Cicho mlasnął.
- To Twoja ostatnia próba. Zawierz Mu, jak dziecko bezgranicznie wierzy swemu ojcu. Pozostań owcą Pańską. Poświęć marną wegetację tutaj, by dostąpić owocu życia wiecznego.
Teraz wystarczyło poczekać na decyzję kapłana.
Jeżeli miałby zamiar przygotowywać się do ataku lub ucieczki to pozostawał tylko jak najszybszy doskok i podcięcie gardła.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Merinid Aleanrahel dnia Czw 17:19, 27 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:19, 30 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Kapłan zrobił nagle dość zaskoczoną minę. Przymknął jedno oko i wystawił język jakby się nad czymś poważnie zastanawiał.
-"Ale o szszym ty gadasz? Sze niby co Twój Pan ma do mnie? Jakbym ja stworzył świat to bym nawet nie zwracał uwagi na ludzi co sobie chcą popić z kolegami w karczmie."
Chyba jednak po pijaku kapłan był zbyt pewny siebie. Merinid od razu zauważył że jego cel usiłuje wyszarpnąć pałkę zza pasa.
Szybki doskok i cięcie przez gardło zakończyły zlecenie. Cięcie wprawdzie nie było zbyt precyzyjne ani czyste (trudno mówić o czystym cięciu przy takiej fontannie krwi) ale spełniło swoje zdanie. Kapłan charcząc i rzężąc upadł na bruk w rosnącą kałużę krwi.
Merinid otrzymuje 30 PD (bo i czego chcieć więcej za taką akcję? ... Bonusowe PD po oficjalnym zakończeniu zlecenia)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Merinid Aleanrahel
Faun
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 1315
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 18:27, 01 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Zabójca z dezaprobatą pokiwał głową.
- A ja jakbym stworzył świat... - przykucnął przy ciele kapłana - To nie byłoby w nim miejsca na takich jak ty...
Sprawnym ruchem zerwał medalion z szyi mężczyzny i schował go do jednej z licznych kieszeni swojego płaszcza.
"Niepotrzebnie męczyłem się w odgrywanie boskiej istoty..." - pomyślał przeszukując martwego "Nawet nie wiem, czy byłem wiarygodny... W każdym wypadku... Niech pomyślą, że kierował mną motyw rabunkowy. Lepiej się nie afiszować..."
Kończąc wyznaczone sobie zadanie, poklepał jeszcze otwartą dłonią w policzek mężczyzny.
- Dziękuję i polecam się na przyszłość. - Skinął przyjaźnie głową - W razie czegoś... pytaj o Demona...
Po czym wstał i w zwyczajnym tempie skierował się do siedziby skrytobójców.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:34, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Kapłan nie odpowiedział. Prawdopodobnie ciężko mu było mówić w takim stanie.
Okazało się, ze Slahtowi zostało w sakiewce jeszcze 149 sztuk złota. Nie wyglądał na tyle. Biorąc pod uwagę ile przepił przed chwilą w karczmie sakiewka musiała być całkiem pękata. Poza sakiewka miał jeszcze pałkę, ale ta była zaskakująco kiepskiej jakości i nie było sensu zawracać nią sobie głowy.
Tak więc Merinid bogatszy o nieco złota i trójkątny medalion mógł udać się do Gildii.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klonus
Obserwator
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 1569
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 17:27, 04 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Klonus obejrzał dokładnie kartkę z obu stron.
- To by było chyba na tyle. Przeczytajcie początki waszych wersji. Sprawdzimy, która bardziej pasuje do tego mola.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kiluu
Zagubiony
Dołączył: 16 Gru 2008
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:27, 04 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Kiluu wziął kartkę od Klonusa i zaczął czytać wskazówki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zayl
Marzyciel
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fotel obrotowy
|
Wysłany: Nie 23:37, 04 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Kiluu przeczytał coś o krokach. Odnalazł miejsce z którego powinien zacząć i wymierzył. Kartka kazała mu zejść w (opisanym do 10centymetrów) konkretnym miejscu molo wprost w wodę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kiluu
Zagubiony
Dołączył: 16 Gru 2008
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:20, 05 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Stanął na molo i spojrzał w wodę. Jeszcze raz przeczytał kartkę.
- Tutaj, wskazówki mówią, że musimy zejść tutaj - wskazał dłonią miejsce patrząc na towarzyszy z lekkim zdziwieniem, po czym szybko zwrócił się do LL - Tak, na pewno przeczytałem dobrze. A może teraz Ty spróbujesz, hm?
Po tych słowach wręczył LL kartkę z nadzieją, że ten znajdzie tam coś pożytecznego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zayl
Marzyciel
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fotel obrotowy
|
Wysłany: Pon 18:42, 05 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
LL chwycił kartkę i przeczytał:
Wpierwej ubrania wysusz, nie śpiesz się za bardzo, bo gdy Cię ziąb chwyci...
Dalej było coś o chorobach i dalsze wskazówki, zupełnie nie pasujące do otoczenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kiluu
Zagubiony
Dołączył: 16 Gru 2008
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:44, 05 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
-Czyli jednak płyniemy? - spojrzał dość stanowczo na towarzyszy - Klonusie, LL... nie wiem jak Wy ale ja zmoczyć się nie chcę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klonus
Obserwator
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 1569
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pon 21:16, 05 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
- Chyba żadne z nas nie chce - odpowiedział Klonus - pod wodą mogą być jednak dalsze wskazówki. Sprawdź to.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kiluu
Zagubiony
Dołączył: 16 Gru 2008
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:00, 05 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
-To co przeczytał LL sugeruje, że powinniśmy wszyscy skoczyć. Więc...zapraszam.
Po tych słowach Kiluu wskazuje do wody i czeka na resztę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AVquiraniel Vareneil
Zasłużony
Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 0:06, 06 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
- Może przeczytajmy dalsze wskazówki, co? - pyta Lienerav. - Nie mam najmniejszej ochoty marznąć, a już na pewno nie w tej brudnej, zasyfionej zapewne rzece - mówi zimnym (jakby chciał się go pozbyć ze swego ciała) tonem i obserwuje z zaciekawieniem poczynania towarzyszy. Potem jeszcze raz przemyślał to, co najpierw przeczytał i powiedział na głos:
- Ej, słuchajcie, tu nic o pływaniu nie ma... Pisze tylko, że trzeba wysuszyć ubrania. No w sumie to w porządku. - Lie staje w takim miejscu, gdzie brzeg jest tuż przy powierzchni wody, zanurza się w niej ostrożnie, po czym zaraz wychodzi i stoi w miejscu, czekając na wyschnięcie odzieży.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zayl
Marzyciel
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fotel obrotowy
|
Wysłany: Wto 15:04, 06 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Kiluu skoczył do wody i, ku swemu zdziwieniu, stał na jej powierzchni. Spojrzał pod nogi: wszystko jasne. Słupek, który pomalowany był na kolor wody. Nie zauważalny z molo. Kiluu dojrzał też następny, pod molo... Tam też kierowała go kartka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kiluu
Zagubiony
Dołączył: 16 Gru 2008
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:37, 06 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Kiluu lekko zdziwiony spojrzal pod nogi, po czym zwrócił się do LL i Klonusa.
-Panowie, zapraszamy pod molo.
Ruszył za wskazówkami tam gdzie prowadziły słupki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klonus
Obserwator
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 1569
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 19:45, 06 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Klonus spojrzał z lekkim zdziwieniem na Kiluu i na Lie. Cała sytuacja wyglądała dla niego dość komicznie, jedna postanowił pozostawić tę ocenę dla siebie i podążył za Kiluu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zayl
Marzyciel
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fotel obrotowy
|
Wysłany: Śro 20:29, 07 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Kiluu doszedł do ściany, a wskazówka brzmiała: "a pod zasłoną z muru: chlup- jest mokro, potem przejdziesz brodząc" etc. Kiluu przyjrzał się i rzeczywiście: murek sięgał 20cm wgłąb wody, a dalej było całkiem sporo miejsca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|