Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zonos
Zaufany
Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:05, 03 Sty 2009 Temat postu: Posiadłość Huberta |
|
|
Mały parterowy domek z małym, zadbanym ogródkiem.
Posiadłość jest okrążona niskim płotem z furtką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Serindrack
Piewca Dźwięków Irytujących
Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, obok.
|
Wysłany: Sob 22:16, 03 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Wyobrażony obraz nagiej Huberta powrócił ze zdwojoną siłą.
- Upieczona. Szlag by nagły... - łowca myślał, co zrobić z tą sytuacją. - No nic, lis się prędzej czy później znajdzie. - Serindrack poruszył się, niby niechcący usiłując odkryć biust kobiety ramieniem.
- Dobra, jak to się mówi, nie martwić się o przyszłość, żyć dalej. Kura zdechła, lis po depresji pewnie wróci. Co teraz zamierzasz ze mną zrobić? W miejscu, z którego pochodzę, gospodarz, a zwłaszcza gospodarz nagłego gościa, miał władzę nad gościem. - spróbował się zalotnie uśmiechnąć, wyrażając, jaka to ona jest. I gdzie by się z nią najchętniej spotkał.
- I powiedz... Może wygodniej będzie ci się nazywać Huberta, nie Hubert, co?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zonos
Zaufany
Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 2:30, 04 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Serindrackowi ukazały się dwie jędrne, piękne piersi Huberta po tym jak ruszył ramieniem. Kobieta zauważyła, że łowca zrobił to specjalnie ale jakoś nie specjalnie się tym przejęła tylko spojrzała na Serindracka podgryzając wargę.
Łowcy zrobiło się jeszcze bardziej gorąco...
Kobieta przystawiła usta do uszu łowcy i zaczęła mówić ciepłe słówka, jej dłonie wylądowały na pośladkach Serindracka.
- Nazywaj mnie jak chcesz. - powiedziała. Na jej twarzy pojawiły się rumieńce.
Kobieta usiadła obok łowcy. Powoli zdjęła koszulę i biustonosz ukazując łowcy swoje wdzięki w pełnej okazałości.
Złapała łowcę za udo i zaczęła przesuwać rękę wyżej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Serindrack
Piewca Dźwięków Irytujących
Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, obok.
|
Wysłany: Nie 18:27, 04 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Serindrack jedynie delikatnie się poruszył, czekając na dalsze zdarzenia. Jak chce, to niech sama się nim zajmie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zonos
Zaufany
Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:46, 04 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
- Mam przejąć inicjatywę? Dobrze więc...
...
...
...
Treści zostały ocenzurowane xD
Hubert położyła się razem z łowcą w łóżku przytulając się do niego i gładząc ręką po jego klatce piersiowej.
Łowca czuł się "wyzwolony".
- Było wspaniale - powiedziała Hubert.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Serindrack
Piewca Dźwięków Irytujących
Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, obok.
|
Wysłany: Nie 19:04, 04 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
- Tak... Kochana. - Wypowiedział łowca w chwili uniesienia.
Nie wierzył słowom własnym. Kochana?
Postanowił ją szybko pocałować, po czym wstał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zonos
Zaufany
Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:16, 04 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Pocałunek był bardzo miły. Serindrack stanął po środku pomieszczenia całkowicie nagi, jego ubrania znajdowały się na krześle obok.
Kobieta wstała i rozciągnęła się.
- Dawno nie było mi tak dobrze... Drogi Raikh - powiedziała gładząc jego klatkę piersiową.
- Co teraz robimy? - w jednej chwili na jej twarzy pojawił się szok jakby coś jej się przypomniało.
- Zapomniałem... Przepraszam, zapomniałam... Zostało mi to sprzed zmiany płci i czasem mówię w formie męskiej. A więc zapomniałam poinformować cię, że jestem nosicielką Aids - powiedziała skromnie.
+100 PD
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Zonos dnia Nie 19:19, 04 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Serindrack
Piewca Dźwięków Irytujących
Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, obok.
|
Wysłany: Nie 19:25, 04 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
- Co?! CO?! COOOO?! - wrzasnął łowca ubierając się. - Szlag by cie nagły trafił! I co ja mam zrobić?! CO?! - był wściekły. - ZABIJĘ CIĘ!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zonos
Zaufany
Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:32, 04 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
- Wy wszyscy jesteście tacy sami! - wrzasnęła kobieta rozpłakawszy się.
Ubrała się szybko i wybiegła z domu pogrążona w smutku.
Łowca został sam. Był już całkiem ubrany.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Serindrack
Piewca Dźwięków Irytujących
Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, obok.
|
Wysłany: Nie 21:14, 04 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Serindrack wściekły wyszedł.
- Cholera... - powiedział inteligentnie. Rozejrzał się w terenie i począł szukać lisa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zonos
Zaufany
Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:27, 04 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Serindrack szukał... I szukał... I szukał... I skapnął się, że gówno znajdzie. Za rogiem jakiegoś budynku w cieniu coś się poruszyło.
- Ej ty... Chcesz zioła? - zza rogu wyszedł człowiek ubrany na zielono-żółto-czerwono.
W ręku trzymał skręta, na głowie miał dredy.
- Witaj... Zwą mnie Bob. Marley Bob. - powiedział przyjaźnie.
Człowiek gibał się lekko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Serindrack
Piewca Dźwięków Irytujących
Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, obok.
|
Wysłany: Nie 21:28, 04 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie chcesz sprzedać mi ziół. - powiedział Serindrack stanowczo, usiłując wmówić tamtemu, że nie chce nikomu sprzedać ziół.
- Ale zaczekaj.... Wiesz, gdzie tutaj mogę zarobić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zonos
Zaufany
Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:26, 05 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
- Ale dzięki ziołu możesz doznać oświecenia... Poza tym jest po tym niezły odjazd. Zarobić powiadasz? Hm... - człowiek zaczął się zastanawiać.
Czas mijał i mijał, a człowiek dalej się zastanawiał. W końcu zapadła noc.
- No więc... - wyczekiwany moment nastąpił - Nie wiem gdzie możesz zarobić. Jak cie zwą nieznajomy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Serindrack
Piewca Dźwięków Irytujących
Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, obok.
|
Wysłany: Pon 22:45, 05 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
- Zwą mnie tak, jak się nazywam. Wybacz, lecz wolę się nie zdradzać. - To mówiąc Serindrack założył kaptur i odszedł, szukając jakiejś karczmy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zonos
Zaufany
Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:02, 06 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Serindrack znalazł gospodę dość szybko. Przed nim na drewnianych schodkach prowadzących do środka siedział człowiek. Miał irokeza, skórę i glany. Na plecach zawieszony miał plecak kostkę z wieloma naszywkami.
- Rzuć jakieś drobne na wino... - rzekł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|