Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Serindrack
Piewca Dźwięków Irytujących
Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, obok.
|
Wysłany: Wto 16:14, 13 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
-DESZCZ?! Nie jestem aż taki potężny. Mów mi, gdzie mam rzucić kule ognia!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Drago
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 1941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Wrzosowisk Północy...
|
Wysłany: Czw 0:25, 15 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Wódka kopnęła wynalazcę niczym stary, doświadczony muł.
Po "uciekajmy stąd" pojawiła się jeszcze jedna myśl.
Gówno zrobimy. Siądźmy i patrzmy jak się pali.
Plan wejścia Kerende wgłąb płonącego lasu skończył się na etapie wejścia wgłąb lasu. Ściana ognia była zbyt szeroka. Łowca spaliłby się żywcem. Mógłby spróbować okrążyć płomienie, ale zanim znajdzie odpowiednie miejsce minie... sporo czasu. O ile znajdzie.
Stukacz patrzył mętnym wzrokiem. Może i miał naturę egoisty i wariata, jednak zachował powagę.
- Może zdołali uciec. To nie dzieci. Zaprawieni w puszczach mężczyźni - nie był jednak pewien tego co mówił.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Eroon
Przyjaciel
Dołączył: 30 Kwi 2007
Posty: 1843
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konin
|
Wysłany: Czw 0:33, 15 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Znużony zmęczony i załamany patrzę Serindrackowi w oczy. Po krótkiej chwili namysłu - A rrrób, co chcesz! - Po czym chwytam za ster swego wozu - Jja stąd, idę, nnarazie - Obracam wóz i powolnymi krokami nie spiesząc się i nie przejmując tym co zostawiam za sobą, zmierzam w stronę wsi "Idę sie, narąbać, Kerende i tak zaraz zginie w lesie, Serindrack też pewnie zaraz znowu sie poparzy, a tamten trzeci diabli wie gdzie jest, być może też już w karczmie pije... Myślą że nie mam co robić, tylko podpalac i ugaszać las... ja tu wynalazca jestem! Idę wynaleść broń stulecia!" - <hyk!> - Z zainteresowania odwracam sie za siebie, i patrzę co robi Serindrack
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Serindrack
Piewca Dźwięków Irytujących
Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, obok.
|
Wysłany: Czw 13:16, 15 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
-Upił się.... Trudno, pier***elić to, idę Eroonem-Jak powiedział, tak zrobił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Achsharr, Mroczny Łowca
Zagubiony
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:19, 15 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
-Ech...-Żekł Achsharr widząc uciekających towarzyszy... "A gdzie łowca?" pomyślał. Następnie, odszedł od drzwi i niegrzecznie powiedział do starszej pani-NO trudno, jak chceeecie się zzzzzjaaarać, to mam to gdzieeeeśśśśś...-Achsharr czeka na resztę i udaje sie z nimi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kerende
Ateista z Wyboru
Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Czw 18:29, 15 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
-Cholera...- pomyślałem spokojnie patrząc na ścianę ognia przede mną.- Muszę coś zrobić.- szepnąłem rozglądając się wokół siebie.- Wiem.- wyjąłem linę i rozglądałem się za najbliższą gałęzią gdzieś nad ścianą ognia. Zarzuciłem linę i nogą przytrzymując linę przy ziemi, aby była napięta. Wyjmuję łuk i posyłam strzałę w linę związaną na gałęzi. Następnie posyłam jeszcze jedną. Chowam łuk i łapię linę w obie ręce jak najwyżej mogę. Wycofuję się jakieś dwa kroki i biorąc rozbieg wybijam się i podciągam kolana. Mam zamiar przelecieć nad ogniem.- O bogowie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Drago
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 1941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Wrzosowisk Północy...
|
Wysłany: Sob 0:21, 17 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Trudno znaleźć zdrową, nienadpaloną gałąź nad ścianą ognia. Graniczyło to wręcz z cudem. Ale wprawne oko łowcy dostrzegło dość grubą, lizaną delikatnie płomykami, wciąż jednak wyglądającą na wytrzymałą gałąź.
Łowca zdołał zarzucić. Zdołał nawet wystrzelić. Strzała zdołała przybić sznur do gałęzi. Jednak lina zaczęła się tlić... Czy łowca zaryzykuje niebezpieczny lot?
Gdzieś w oddali słychać było głośny krzyk.
Trójka szlachetnych mężów, mag, wynalazca i łotr zapewnie oddaliłaby się spokojnie by zwilżyć swoje gardła w którejś z najbliższych karczm, gdyby nie... dziewczynka.
Mała stanęła przed nimi z założonymi rączkami i łzami w oczach.
W tych łzach odbijały się płomienie trawiące puszczę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kerende
Ateista z Wyboru
Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Sob 1:28, 17 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
-Raz się żyje...- złapał jeszcze raz linę i zacząłem się wspinać po drzewie, na którym była dana gałąź. Jeśli ta gałąź jest za ścianą ognia to rozpędza się i leci.-Będę tego żałować... Jednak... Muszę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Eroon
Przyjaciel
Dołączył: 30 Kwi 2007
Posty: 1843
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konin
|
Wysłany: Sob 15:32, 17 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Spoglądam na towarzyszy i drygam - Tttto nie ja, podpaliłem, las... - Mierzę wzrokiem nekromantę - Sserin, drack? Oopiekowałeś ssie kiedyś, dzieckiem? <hyk!> - Po czym staram sie wyminąć dziewczynkę, pozostawiając Ascharr'a oraz Serindracka przed, przeszkodą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Serindrack
Piewca Dźwięków Irytujących
Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, obok.
|
Wysłany: Pon 10:39, 19 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
-Znjdź se nowego tatusia... Ja nie mam zamiaru opiekowac sie dzieckiem... a na pewno nie CUDZYM!-Serindrack szybko wymija dziweczynkę, nie patrząc jej w twarz...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Eroon
Przyjaciel
Dołączył: 30 Kwi 2007
Posty: 1843
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konin
|
Wysłany: Pon 20:15, 19 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Zatrzymuję się zdegustowany odpowiedzią Serindracka. Odwracam sie za siebie już otwierając usta, gdy zatrzymuję powietrze i oczekuję jeszcze na reakcję Ascharra
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Drago
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 1941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Wrzosowisk Północy...
|
Wysłany: Wto 0:48, 20 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Lina łowcy została przerwana.
Kerende usłyszał gdzieś z góry cichy głosik.
- Do trzech razy sztuka.
Łowcy udało się przefrunąć ponad ogniem!
Właścicielem, a raczej właścicielkom krzyku okazała się kobieta. Choć bliżej byłoby dziewczyna. Pomimo niezwykle ciężkiej sytuacji i obitego po twardym lądowaniu zadka zauważył jej piękno. Długie, kręcone włosy, szczupła sylwetka, delikatna cera. I głosik chwilowo wyrażający konkretną emocje. Strach znaczy się.
- Aaaaaa!!! - no właśnie.
*
Dziewczynka podeszła do maga mierząc go załzawionym wzrokiem.
Małe dziewczynki w opowieściach fantasy dzielą się zazwyczaj na dwa rodzaje. Małe Dziewczynki Do Ratowania, jest to gatunek niezdolny do walki, wyposarzony głównie w zmysł postrzegania kiecek, oraz Twarde Małe Dziewczynki, zaprawione w boju, małe ale twarde, kojarzone zazwyczaj z gnomami.
To był ten drugi gatunek.
Siła kopnięcia sprawiła że kostka Serindracka została zdruzgotana. Doszczętnie.
Ser ma unieruchomioną prawą nogę!
I wije się z bólu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kerende
Ateista z Wyboru
Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Wto 15:42, 20 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
-Cholera...- wstałem szybko patrząc na ognie.- Wleciałem, ale już chyba nie wylecę.- powiedziałem zrezygnowany. Po chwili dostrzegłem dziewczynę.- Witaj.- podszedłem do niej.- Porozmawiamy później.- nie czekałem na jej odpowiedź, a spokojnie rozejrzałem się dookoła.- Musi być stąd jakieś wyjście...- pomyślałem szukając jakiegokolwiek punktu zaczepienia czy luki pomiędzy ogniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Serindrack
Piewca Dźwięków Irytujących
Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, obok.
|
Wysłany: Wto 16:18, 20 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
-Tak się będiesz bawić? Ty s**o!-Serindrack miota mniejszą kulę ognia w nią...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Eroon
Przyjaciel
Dołączył: 30 Kwi 2007
Posty: 1843
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konin
|
Wysłany: Wto 23:26, 20 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Z uśmiechem podziwiam brawurowy atak dziewczynki na Serindracka. Będąc nawet z tego powodu gwałtownie uradowany, zatrzymuje się i zmieniam swoje zdanie - Ech, ddobra, zzabierzemy cie, zze sobą... Www, skakuj na wóz - Widząc niezadowolenie nekromanty, groźnie wskazuję na niego palcem - A ty, wwystarczająco dużo już dziś, nnabroiłeś, i pppodpaliłeś nekromanto, więc aaaani sie waż! - Jednak szybko zmieniając spojrzenie ze złowrogiego na pełne obawy, wskazuję na dziewczynkę jeśli wchodzi do wózka - Ttylko, niczego nie ruszaj!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Serindrack
Piewca Dźwięków Irytujących
Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, obok.
|
Wysłany: Śro 0:57, 21 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Serindrack w ostatniej chwili się opanował, patrząc wężowym wzrokiem w dizewczynkę nie urzywając jednak zaklęcia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Drago
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 1941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Wrzosowisk Północy...
|
Wysłany: Śro 23:13, 21 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Wężowy wzrok Ser'a sprawił że nekromanta dokładnie upodobnił się do gada, wijąc się na ziemi.
Dziewczynka wskoczyła na wóz nie oglądając się nawet na Ser'a. Spokojnie usadowiła się między Stukaczem a książkami.
- Wielcy bohaterowie a lasu nie mogą przygasić.... - mruczała pod nosem.
*
Kobieta którą odnalazł Łowca popatrzyła chwilę na niego i zapytała podnosząc nieco głos.
- Panie? Czy weźmiesz Pan i zabierzesz tę wielką myszę co to na mojej nodze się usadowiła? Będę krzyczeć głośno. Brzydzę się myszem... - na ogół kobiety są dziwne. Miewają te swoje humory, wcinają to ogórki, to czekoladki, ale ta... Zdawała się nie zauważać płonącego lasu. Była tylko mysza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Eroon
Przyjaciel
Dołączył: 30 Kwi 2007
Posty: 1843
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konin
|
Wysłany: Czw 0:22, 22 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Podrywam wózek z ziemi i maszeruję w stronę serca miasta, w kierunku studni. Usłyszawszy dziewczynkę, także zaczynam mamrotać, jednak wyraźnie aby usłyszała - Bohaterowie, nnie gaszą, pożarów, tylko rrratują, księżniczki, i zabijają, smoki... I, zzazwyczaj, szybko kończą sswoje, życie... A pozatym, ja jestem, wwwynalazcą - Stawiając kolejne kroki już nic nie mówię nie odwracam sie za siebie, powoli chyba zaczynając żałować swojej decyzji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Serindrack
Piewca Dźwięków Irytujących
Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, obok.
|
Wysłany: Czw 13:08, 22 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Serindrack coś tam sapał, a następnie udał się za Eroonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kerende
Ateista z Wyboru
Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Czw 21:30, 22 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
-Dobrze...- powiedziałem sięgając po mysz. Szybko ją złapałem i odrzuciłem.- Las?- szepnąłem pokazując na ścianę ognia.- Nie ciekawi pani ten ogień wokół nas?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|