Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Deithe
World Designer
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 5527
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bziuuuum ^^
|
Wysłany: Wto 13:00, 08 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Stwór zgiął lewą rękę za plecami i ukłonił się, co przy jego posturze wymagało nie lada wysiłku.
- Do usług, że tak powiem. Mag, czy druid, co za różnica. - Machnął lekceważąco wielką łapą. - Co do kwestii zabicia cię, no cóż, mógłbym rzec, że nie lubię brudzić sobie rąk, ale prawda jest taka, że nie wiem, czy jesteś wart zabicia. Może jak przeżyjesz... W każdym razie mam wrażenie, że nie lubisz moich maleństw. - W głosie Nadzorcy pojawiła się karcąca nuta. Potem jego głos zmienił się na chwilę. - Co chcę osiągnąć? Cóż, gdy niespodziewanie pojawiliście się wtedy w moim laboratorium byłem zirytowany. Zostawiłem was w celi z projektem 38, jako część eksperymentu. Co dziwne przeżyliście. Jeśli pokonasz tą bestie uznam cię za godnego przeciwnika i podam nawet lokalizacje mojego domu, jeśli cię to interesuje. Jednakże ostrzegam, że jest dużo potężniejszy niż na to wygląda i nie wiem co to za garść proszku trzymasz za plecami, ale raczej ci to nie wystarczy. Dodatkowo, panie druidzie, jaskinia nie jest raczej wymarzonym polem walki dla kogoś posługującego się naturą... coś jeszcze? kontrolowanie go zaczyna mnie nużyć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Fist
Zawodowy Zielarz
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Twojego Koszmaru
|
Wysłany: Wto 13:35, 08 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Szli przed siebie. Po chwili Fist przystanął.
- Czuje znaną mi aurę - uśmiechnął się, zamknął oczy - Tak to nasz kolega z urzedu.
Skierował się w stronę z której wyczywał życiową energię łotrzyka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deithe
World Designer
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 5527
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bziuuuum ^^
|
Wysłany: Wto 13:36, 08 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Fist znalazł Dereka pod ścianą jaskini. Bandyta był nieprzytomny. Wyglądał jakby ktoś potraktował go narkotykiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fist
Zawodowy Zielarz
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Twojego Koszmaru
|
Wysłany: Wto 13:46, 08 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Fist zbliżył się i usmiechnął...Zebrał energię i wysłał fale w Dereka. Miało to nacelu oszołomienie i wstrzymanie przepływu impulsów przez nerwy. Po czym wysłał jeszcze dwie takie same by sie upewnić, że podziała. Po czym podniusł jego zwidczałe ciało telekinezą, niedbał o to czy spadnie, o coś udeży, poprostu ciągnął go za sobą. I wrócił do pozostałych.
- To jak idziemy, zaraz powinno byś wejście - uśmiechnął się - Druid już wszedł, wiec gdzieś tu jest wejście.
zaczęli przeszukiwać okolice gdzie Fist znalazł ciało...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deithe
World Designer
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 5527
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bziuuuum ^^
|
Wysłany: Wto 14:00, 08 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Fist wprowadził nieprzytomnego Dereka w stan śpiączki i przetelekinezował go do reszty. Wokół ciała znalazł tylko drobiny czegoś co wyglądało na proszek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreeth
Kierownik Katedry Studiów Nieokreślonych
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Otchłań
|
Wysłany: Wto 14:07, 08 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Czy naprawdę uważasz, że wszystko kręci się wokół ciebie i twoich planów? - zapytał druid. - Nie przyszedłem tutaj z tobą walczyć. To ty ciągle okazujesz wrogość. A przecież mógłbyś znaleźć we mnie sojusznika. Poza tym chcę tylko zbadać sprawędziwnych zgonów zwierząt. To wszystko.
Kreeth sprawdził, czy udałoby mu się przywołać bardzo twardy korzeń lub pnącze...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fist
Zawodowy Zielarz
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Twojego Koszmaru
|
Wysłany: Wto 14:31, 08 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Cała grupka znalazła wejście po niedługiej chwili, znajdowało się ono o kilka metrów od ciała. Wejście bylo dość spore. szli kawałek aż doszli to rozwidlenia. Mieli wo bywobu trzy ścieżki. chwilę się sie zastanawiając wybrali tą opoadającą w dół, tą z której dochodziły tajemnicze szmery. Idąc dalej głosy się nasiliły, rozpoznali, że jednym z głosów jest głos druida. Zanim się zbliżyli Fist postanowił przewertować umysł Dereka przy pomocy kóli z czarnego kryształu, To samo zaproponował zrobić Leannie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deithe
World Designer
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 5527
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bziuuuum ^^
|
Wysłany: Wto 14:50, 08 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Sojusznika, co? Ha! A skąd wiesz, że Twoi towarzysze są Twoimi sojusznikami? A co jakbym ci powiedział, że jeden z tych z którymi podróżujesz to zdrajca? - Stwór zaśmiał się. - Dość. Nie ma czasu na rozmowy. Czas krzyczeć. Czas uciekać. Czas umierać... - oczy stwora na powrót stały się żółtawe i ten z rykiem przygotował się do ataku.
Druidowi udało się przywołać gruby, sękaty korzeń. Miał szczęście, że wapień jest dość kruchą skałą. Jednakże nawet przywołany korzeń był wolniejszy i mniej zwinny od zwykłego, za to zyskał na sile i wytrzymałości. Miał teraz grubość ramienia Kreeth'a.
Fist w zamglonym umyśle Dereka znalazł niewyraźny obraz wielkiej, zielonej bestii. Jednakże najwyraźniej musiałby go obudzić, żeby dowiedzieć się czegoś więcej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fist
Zawodowy Zielarz
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Twojego Koszmaru
|
Wysłany: Wto 15:09, 08 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Fist słusząc odgłosy walki podbiegł, przesłał fale do świadomości Dereka by go obudzic i rzudził nim w potwora. przystanął i zaczął zbierać energię by w razie czego przeszyć nią potwora...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasandra Wredna
Władczyni Czarnego Tarota
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 3520
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Wto 15:35, 08 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Kasandra pobiegła za Fistem w biegu przygotowując topory do walki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreeth
Kierownik Katedry Studiów Nieokreślonych
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Otchłań
|
Wysłany: Wto 15:41, 08 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Gdy był wystarczająco blisko, Kreeth rozpylił Proszek Paraliżując przed twarzą atakującego stwora, a korzeniowi kazał przebić przeciwnikowi nogę. Druid starał się unikać ataków stwora i rzucił kilka Ostrych Liści, celując w jego głowę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deithe
World Designer
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 5527
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bziuuuum ^^
|
Wysłany: Wto 15:52, 08 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Potwór instynktownie odwrócił się i uderzył potężną łapą nadlatującego Dereka. Jego ciało rozprysło się w strzępy. Głowa poleciała z powrotem i uderzyła niegroźnie nekromantę w pierś, ochlapując mu szaty mózgiem.
Druid rozpylił proszek w kierunku stwora, ale nie widać było by dało to jakiś efekt. Korzeń poleciał i przebił łydkę potwora. Ten wydał z siebie ogłuszający ryk, ale jednym szarpnięciem wyrwał korzeń z ziemi, poruszając się mimo, że ciągle tkwił on w ranie. Kreeth poczuł się nagle zmęczony, kontrolowanie tego korzenia wymagało dużo więcej siły niż zwykle. Rzucił liście, ale zostawiły one tylko kilka niegroźnych ranek na skórze stwora.
Stwór zaatakował druida, który wykonał unik, jednak nie całkiem mu się on powiódł. Szpony zahaczyły o jego ramię, rozdzierając skórę i popychając go boleśnie na zagrodę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreeth
Kierownik Katedry Studiów Nieokreślonych
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Otchłań
|
Wysłany: Wto 15:56, 08 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
'No to już po mnie", pomyślał zmęczony Kreeth. "Chociaż...".
- No chodź ty wielki, tępy klocy! - krzyknał i ostatkiem sił starał się rzucić na siebie "Kocią zwinność". W krytycznym momencie odskoczył tak, aby stwór wbił pazury w zagrodę lub ją zniszczył.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fist
Zawodowy Zielarz
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Twojego Koszmaru
|
Wysłany: Wto 16:02, 08 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Fist starał się odwrócić uwagę stwora na siebie. Cisnął w niego sporą kulą energii fizycznej... Po czym wysłał kilka mniejszych z enrgią powodującą zatrzymywanie przeplywu impulsow w nerwach. Skierował je na prawe ramie i prawa nogę... Po tym bedzie sie starał powalić przeciwnika telekinezą by ułatwić atak Kasandrze która z nim biegła...Jesli to by nie przyniosło odpowiednich skurków, bedzie przesyłał przez stworka energie falami energii spornej (czyki takiej ktora jest przeciwieństwem energii zyciowej, działanie polega na tym ze chlonie ta energia, energię zyciową jak gąbka) co odłaby stwora na tyle by ktoś mogł go dopaść.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leanna
Tajna Konsultantka Do Spraw Wszelakich
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Trzebinia / Warszawa
|
Wysłany: Wto 16:24, 08 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Dziwewczyna, jak zwykle spóźniona, przybiegła w okolice pozostałych, lecz trzymała się na uboczu. Jakoś nie spieszyło jej się wcale do bliższego poznania kolejnej 'maskotki'.
Starała się magią przemian stworzyć sporej wielkości, metalowe, zakrzywione haki dokładnie pod stopami stwóra, tak, aby przebiły jego nogi i uniemożliwiły dalsze przemieszczanie się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deithe
World Designer
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 5527
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bziuuuum ^^
|
Wysłany: Wto 16:39, 08 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Stwór zamachnął się i wielkie szpony o milimetry minęły Kreeth'a, łamiąc potężne bale jak zapałki. Druidowi udało się w ostatniej chwili odskoczyć.
Kula energii fizycznej minęła głowę stwora i uderzyła w strop jaskini, odrywając z niego sporej wielkości odłamki. Z kul nerwowych trafiły dwie. Jedna w udo rannej nogi, znieczulając stwora na ból, a druga w plecy co zatrzymało go na chwile, jednak nie wiadomo jak długą.
Z ziemi wytrysnęły dwa stalowe haki i wbiły się w znieczuloną stopę, przybijając ja do podłoża, czego stwór nawet nie zauważył.
Wspólnym wysiłkiem haków i telekinezy udaje się powalić stwora na jedno kolano.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreeth
Kierownik Katedry Studiów Nieokreślonych
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Otchłań
|
Wysłany: Wto 16:47, 08 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Kreeth wyjął miecz i szybko skoczył, by wbić go w plecy potwora tak, aby przebić serce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leanna
Tajna Konsultantka Do Spraw Wszelakich
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Trzebinia / Warszawa
|
Wysłany: Wto 17:15, 08 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Leanna posłała w pierś potwora strumień ognia, mając nadzieję na zranienie go i przysmażenie, lecz uważając, aby go jednak nie podpalić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasandra Wredna
Władczyni Czarnego Tarota
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 3520
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Wto 17:17, 08 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Kasandra podbiegła do stwora i uderzyła toporami jednocześnie w gardło i pierś. Zrobiła krok w tył, a następnie przebiegła za plecy potwora jednoczśnie tnąc go w biegu w nieuruchomioną stopę. Stanęła koło Kreetha.
- Cześć druidzie. - odezwała się - To troll czy ogr? - zapytała, ponieważ obydwa gatunki znała tylko ze słyszenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jurgin
Zbrojny
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:43, 08 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Jurgin wbiegł jako ostatni, wyciągnął sejmitar, podbiegł to stwora i starał się ciąć jego kark, jednocześnie unikając jego ciosów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|