Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Fist
Zawodowy Zielarz
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Twojego Koszmaru
|
Wysłany: Nie 13:09, 10 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
- To zanim odejdziesz powiesz nam co to za stado - uśmiechnął się Fist.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kreeth
Kierownik Katedry Studiów Nieokreślonych
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Otchłań
|
Wysłany: Nie 13:37, 10 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
- Zawsze możesz wykorzystać umiejętności nekromanty, aby spróbować porozmawiać z duchem Julianosa. - zaproponował Kreeth.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fist
Zawodowy Zielarz
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Twojego Koszmaru
|
Wysłany: Nie 13:40, 10 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
- Myślałem, że nie lubicie mnie przez nekromancję - mrugnął okiem - No ale skoro sami chcecie...
Fist skupił się na otoczeniu wyszukując i nawołując ducha starego druida i w razie nieznalezienia jej wezwie pare duchów zwierząt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deithe
World Designer
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 5527
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bziuuuum ^^
|
Wysłany: Nie 17:22, 10 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Nad ciałem zabitego pojawił się duch. Wyglądał jak czarno-biała wersja leżącego na ziemi trupa. Z rozerwanej piersi zwisały mu wyrwane żyły i arterie. Nie uśmiechał się jak za życia, tylko patrzył na nich martwym wzrokiem.
- Czemu mnie wzywacie? Czym sobie zasłużyłem na tortury nekromanty? - Spytał duch Julianosa dość obojętnym głosem, w którym słychać było dziwny, odległy pogłos.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreeth
Kierownik Katedry Studiów Nieokreślonych
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Otchłań
|
Wysłany: Nie 18:00, 10 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Kreeth spojrzał na widmo.
- Jeśli nekromanta zacznie cię torturować, osobiście wyrwę mu wnętrzności. - powiedział do Julianosa. - Pewien chaos ma do ciebie sprawę. A i ja skorzystałbym na kilku odpowiedziach. - Kreeth przerwał i skoncentrował się. Starał się przyzwać wilka, któremu rozkaże znalezienie wszelkich tropów, mogących pomóc w zlokalizowaniu mordercy Julianosa. - Na przkład co cię zabiło?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deithe
World Designer
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 5527
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bziuuuum ^^
|
Wysłany: Nie 18:21, 10 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Choć zaklęcie Kreeth'a się powiodło, w pobliży nie było najwyraźniej żadnych wilków, gdyż żaden się nie zjawił.
- Duchy nie czują bólu... ale sam dotyk, sam rozkaz Nekromanty boli i pali... - Wyjaśnił obojętnie duch Julianosa. - Co mnie zabiło? - Powtórzył, jakby przypominając sobie zdarzenie z odległej, zamierzchłej przeszłości. - Ognisko... herbata... przybyła groza, horror... przybrała postać wilka, ogromnej bestii o futrze czarnym jak noc... o płonących oczach... - Spojrzał obojętnie na Kreeth'a - Zabiło mnie coś, co nie jest z tego lasu, ani z tego świata. Członek sfory. Członek stada. Uciekajcie, póki grzeje was krew, oni szukają tylko potężnych przeciwników. - Dodał, jakby w odruchu troski, jeszcze nie całkiem zapomnianej po śmierci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fist
Zawodowy Zielarz
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Twojego Koszmaru
|
Wysłany: Nie 18:59, 10 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie odgrażaj mi się, druidzie - uśmiechnął się, a czarne oczy odbiły światło - Niewielu jest takich, co mogliby teraz się pochwalić, że mi grozili. I pamiętaj, życie jet torturą, a śmierć kolejny etapem i jakiś tam odpoczynkiem, tam torturą jest mieszanie się żywych, i niemyśl, że ja czerpie z tego pocieche, jest to takąsamoą torturą dla mnie jak i ducha tego starego leśniczego. Więc się z łaski swojej nie ogdrażaj. A wracając do sprawy, czy nie wydaje się wam, że klatka piersiowa jest rozdarta by zabrać serce? Niekóre wierzenia opierają się na czerpaniu siły z serc ofiar, bo uważają, że w sercu znajduje się moc każdej istoty. 0 przerwał na chwilę - Co jeszcze wiesz o tym stadzie były druidzie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deithe
World Designer
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 5527
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bziuuuum ^^
|
Wysłany: Nie 20:52, 10 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Duch odwrócił się posłusznie do Fistana, patrząc na niego obojętnie.
- Zabijały moich... - Zawahał się jakby nie mógł sobie przypomnieć słowa. - moje zwierzęta. Wiele ich jest w czerni. Między gwiazdami. Widzę tu trzy osobniki. Nic więcej nie wiem. - Odparła zjawa i zawisła nieruchomo w powietrzu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreeth
Kierownik Katedry Studiów Nieokreślonych
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Otchłań
|
Wysłany: Nie 21:11, 10 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
- Mój drogi nekromanto, ja nie grożę. Ja obiecuję. - odparł Kreeth. - Julianosie, czy wiesz może gdzie są ci, którzy ci to zrobili? Albo chociaż jakaś wskazówka, która mogłaby nas tam pokierować?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kerende
Ateista z Wyboru
Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Nie 21:14, 10 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Dokładnie przyglądałem się rysunkom umieszczonym na fontannie. Kiedy mój wzrok natknął się na malowidło drzewa przyszło mi na myśl to, że te drzewo może mieć wiele wspólnego z wyschnięciem fontanny. Powoli zacząłem wchodzić do zakrytej części fontanny, aby sprawdzić czy tam czegoś nie dostrzegę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deithe
World Designer
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 5527
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bziuuuum ^^
|
Wysłany: Nie 22:08, 10 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
- W okolicy. Krążą. Szukają nowych walk. - Odparło widmo, wciąż tym samym, obojętnym tonem. - Jeśli stąd nie odejdziecie w końcu sami was znajdą. - U kogoś żywego być może zabrzmiałoby to jak groźba, czy przestroga. Teraz było to tylko stwierdzenie faktu.
***
Daleko w głębi fontanny Kerende dostrzega idealny, sześcioboczny otwór, w który najwyraźniej można coś włożyć. Kilka drobin, wyglądających jak starte z powierzchni fontanny, znajdujące się pod otworem sugerowały, że niedawno coś z niego wyjęto.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kerende
Ateista z Wyboru
Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Nie 22:17, 10 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Na myśl mi przyszedł jakiś klejnot. Wyszedłem powoli z fontanny i zacząłem się rozglądać za jakimiś postaciami w nie dalekiej odległości. Przy okazji spoglądałem jeszcze na ziemię dookoła fontanny czy nie ma tam jakiegoś przedmiotu pasującego tam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreeth
Kierownik Katedry Studiów Nieokreślonych
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Otchłań
|
Wysłany: Nie 22:55, 10 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
- Jeśli krążą w okolicy, to lepiej, aby znaleźli mnie zanim ja znajdę ich. - rzekł Kreeth rozgoryczonym tonem. - Czy masz jakąś prośbę, Julianosie? Jakieś życzenie zza grobu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fist
Zawodowy Zielarz
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Twojego Koszmaru
|
Wysłany: Pon 11:06, 11 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
- Druidzie... zza grobu nie ma innych życzeń, jak pozostanie w spokoju - uśmiechnął się - A go jeszcze chwile przetczymamy. Powiedz duchu, jaką mają taktykę... atakuja pojedyńczo czy grupami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deithe
World Designer
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 5527
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bziuuuum ^^
|
Wysłany: Pon 17:07, 11 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Kerende nie widział żadnych ludzi w najbliższej, a nawet dalszej okolicy. W pobliżu nie leżało także nic co kształtem, choćby przypominało otwór w fontannie.
Za to w oddali, na wschodzie zobaczył unoszącą się nad lasem cienką strużkę dymu.
***
- Jedynym moim życzeniem jest spoczywanie w pokoju. - Powtórzył słowa Fista duch, po czym odpowiedział na pytanie nekromanty. - Zawsze pojedynczo. Liczy się dla nich walka i przeciwnik, nie zwycięstwo. Choć, gdy... umierałem, drugi był w pobliżu i obserwował starcie. Czy to już wszystko czego chcieliście? - Spytało widmo.
Nagle zorientowali się, że chaos gdzieś zniknął w miedzyczasie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreeth
Kierownik Katedry Studiów Nieokreślonych
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Otchłań
|
Wysłany: Pon 17:28, 11 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
- Dla mnie to wszystko. - rzekł Kreeth. - Teraz tylko ich wytropić... - Kreeth spojrzał w stronę cienkich, ciemnych plamek, które zauważył wcześniej. - Nie czekajcie na mnie. - zakończył i ruszył na wschód...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fist
Zawodowy Zielarz
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Twojego Koszmaru
|
Wysłany: Pon 17:52, 11 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
- Wracaj w wieczność duchu... - powiedzial odsylając ducha i rzuciał sie za druidem. - Czekaj na nas głupcze...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leanna
Tajna Konsultantka Do Spraw Wszelakich
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Trzebinia / Warszawa
|
Wysłany: Pon 17:54, 11 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
- Jak zwykle samowystarczalny i niezależny. Dziwnym trafem przypomniało mi to o pewnych jaskiniach... Więc do szybkiego zobaczenia, druidzie. - posłała za nim uśmiech, który był ni to przyprawiony drwiną, ni to lekkim niepokojem.
- A my, mili państwo, w którą stronę się wybieramy? - zwróciła się do Kasandry i Jurgina, kątem oka patrząc na idącego za Kreeth'em Fista.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasandra Wredna
Władczyni Czarnego Tarota
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 3520
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Pon 17:59, 11 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
- Może za nimi? - zaproponowała wojowniczka - Wpakują się w jakąś uroczą bitewkę a nas tam nie będzie... Co oni bez nas zrobią, co? - uśmiechnęła się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kerende
Ateista z Wyboru
Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pon 18:50, 11 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Powoli skierowałem się w kierunku dymu chcąc zobaczyć czy nie są to może osoby posiadające coś na kształt tego otworu. Truchtem ruszyłem na wschód.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|