Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:07, 13 Cze 2007 Temat postu: Brama Miejska |
|
|
Chociaż robotnicy ją odbudowują nadal daleko jej do dawnej świetności. Kilku strażników pilnuje dość prowizorycznej drewnianej bramy, którą pewnie mogłoby sforsować kilku ludzi z drewnianą kłodą.
Nad bramą, na murze stoi kilku kuszników wypatrujących niebezpieczeństw i przybyszów.
Jako że praca przy odbudowie znajdzie się dla każdego Brama jest otwarta niemal cały czas dla imigrantów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
AVquiraniel Vareneil
Zasłużony
Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 1:46, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
A'Vquiraniel przyszedł do podnóży bram zmęczony i strudzony podróżą. Widać było, że jest lekko zgarbiony pod ciężarem miecza. Rozglądając się, wszedł do miasta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Górska Wioska
|
Wysłany: Śro 9:59, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Drewniana brama była umacniana przez kilku robotników, którzy pracowali także nad miejskim murem.
- Po co my tu przyszliśmy? Nudzę się... - AVq usłyszał głos towarzysza. Strażnicy pilnujący bramy, nim wpuścili Nekromantę zapytali.
- W jakim celu tu przybywasz i... czym jest to? - wskazał na smoka. Strażnik był wysoki, przy pasie miał długi, szeroki miecz, a na ciele połyskującą kolczugę, nagolennice i naramienniki. Jego hełm leżał gdzieś z boku, widocznie mężczyzna nie lubił go nosić. Na głowie miał jasne, poczochrane włosy. Kilka metrów dalej, stał jego towarzysz, uzbrojony i wyglądający podobnie, lecz ten miał już hełm.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AVquiraniel Vareneil
Zasłużony
Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:32, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
- Panie, strudzony jestem podróżą i odpocząć pragnę nieco. A to zwierzę? - A'Vquiraniel spojrzał lekceważąco na smoka - To najzwyklejszy Draco taeniopterus, czyli jaszczurka latająca, Panie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Górska Wioska
|
Wysłany: Śro 16:58, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
- Pfff... jaszczurka... yhy... - prychnął telepatycznie towarzysz AVq
- Skoro tak to proszę, możesz wejść - rzekł, wskazując przejście u boku bramy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AVquiraniel Vareneil
Zasłużony
Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:05, 05 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
A'Vquiraniel wszedł do miasta ostrożnie stąpając po rozgrzanym chodniku. "Nie przejmuj się" - szepnął do Khenita - "Powiedziałem im tak, żeby się od nas odczepili. Chyba nie jest powszechne wchodzenie ze smokiem do miasta?" - mówiąc to, uśmiechnął się. Mijali kolejne budynki, a A'Vq czuł się obco. Nie był przyzwyczajony do tych tłumów ludzi. Wreszcie dotarł do karczmy. „Pijany Feniks” - przeczytał - „Fajna nazwa”.”No, Khenicie, nareszcie sobie odpoczniemy...” - powiedział i wszedł do środka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Isildur Wielki
Główny Alchemik
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlorien
|
Wysłany: Czw 20:05, 05 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Smok ułożył się na ramieniu A'Vquiraniela.
- W pewnym sensie masz racje, ale nie lubię jak porównuje się mnie do zwykłej jaszczurki!- Powiedział telepatycznie Khenit. Nekromanta idąc zatłoczonymi uliczkami zauważył, że ludzie przyglądają się mu ze strachem i oburzeniem, a niektórzy nerwowo odsuwają się od niego. Po kilku minutach marszu A’Vquiraniel dotarł do karczmy.
PS: Jeżeli przechodzisz do nowych lokacji, np.: z Bramy Miejskiejdo Karczmy wypada napisać w Karczmie, że tam przybywasz.
Is.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Antharas
Tolerowany
Dołączył: 14 Lip 2007
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:35, 14 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
bezimienny staje przed brama miasta i wchodzi przez nią do miasta kierując się do portu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Drago
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 1941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Wrzosowisk Północy...
|
Wysłany: Pon 20:22, 13 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Dziki i Kerende stanęli w bramie miasta.
- Jak Ci się podoba ta kupa gruzów po renowacji?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sidaver
Zbłąkany
Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:29, 15 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Do bram podchodzi wędrowiec. - Tak... To jest miejsce gdzie wszystko może się wydarzyć... Szkoda że nie zdążyłem na atak Zarossa... No ale... Nadal czuć zapach śmierci. Może jeszcze nie omineła mnie cała zabawa? - Mówię do siebie. Gdybym miał odsłoniętą twarz to uważny obserwator zobaczył by że się uśmiecham. Wchodzę do miasta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Górska Wioska
|
Wysłany: Śro 22:49, 15 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Drewniana brama była umacniana przez kilku robotników, którzy pracowali także nad miejskim murem.
- W jakim celu tu przybywasz? Lepiej, abyś miał powód... W mieście wprowadzone są środki ostrożności, w związku na napadami i Gangami. To jak? - zapytał mężczyzna, zatrzymując Nekromantę. Strażnik był wysoki, przy pasie miał długi, szeroki miecz, a na ciele połyskującą kolczugę, nagolennice i naramienniki. Jego hełm leżał gdzieś z boku, widocznie mężczyzna nie lubił go nosić. Na głowie miał jasne, poczochrane włosy. Kilka metrów dalej, stał jego towarzysz, uzbrojony i wyglądający podobnie, lecz ten miał już hełm.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sidaver
Zbłąkany
Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:03, 15 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Patrzę się przenikliwym i podejrzliwym spojrzeniem na strażnika. - Przybywam tutaj aby odpocząć. I jeśli nadarzy się okazja zarobić trochę grosza. Coś jeszcze masz do powiedzenia? Czy mogę już wejść? - Mówię i na koniec pytam się trochę poirytowany takim oczywistym pytaniem. "Przecież zapewne wszyscy mu to mówią. Więc po co w ogóle pytania takie zadaje jak zna odpowiedź?"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaleb
Psychopata i Parapsycholog Draknorski
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2454
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Górska Wioska
|
Wysłany: Czw 11:05, 16 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
- Wszyscy gadają to samo... Nie wiem po co w ogóle pytam... - mruczy pod nosem strażnik, odsuwając się i tym samym odkrywając drzwi do miasta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sidaver
Zbłąkany
Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:09, 16 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
- Dzięki - Rzucam do strażnika i wchodzę do miasta. Chdzam się chwili po mieście aż dochodzę do karczmy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kerende
Ateista z Wyboru
Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Nie 20:36, 19 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
-Nareszcie przybyliśmy.- powiedziałem do Dzikiego. Stanąłem u progu bram rozglądając się za siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Drago
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 1941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Wrzosowisk Północy...
|
Wysłany: Pon 13:49, 20 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Kerende rozglądając się za siebie nie zauważył jadącego konia i tylko szybki refleks ochronił go przed stratowaniem...
- Nie stawaj tyłem do bramy - powiedział z uśmiechem Dziki - Gdzie idziemy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kerende
Ateista z Wyboru
Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pon 15:36, 20 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
-Myślę, że najwięcej dowiemy się w karczmie.- powiedziałem odszepując się z piachu.
[Ruch tu jak na Marszałkowskiej ^^]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Drago
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 1941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Wrzosowisk Północy...
|
Wysłany: Wto 18:38, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
- Wstawaj więc i do karczmy... - Dziki pociągnął za sobą łowcę i zawiódł pod drzwi karczmienne - proszę przodem, będę asekurował tyły - rzekł z ironią - Otwieraj te drzwi.
Twój następny post w karczmie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Demogorgon Biały
Tkacz Opowieści
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 3924
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:48, 18 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Brama stała otworem zarówno dla wchodzących jak i wychodzących. Kilku strażników stało tam właściwie tylko na wszelki wypadek. Jednak hałaśliwa drużyna złożona z łowcy, nekromanty, wynalazcy i łotrzyka z krukiem do tego ciągnąca wózek zrobiony z szafy... powiedzieć, że rzucali się w oczy to jakby powiedzieć, że o wybuchu wulkanu słyszeli niektórzy mieszkańcy Pompejów. Ludzie mijając grupkę spoglądali w jej kierunku. Niektórzy ukradkiem inni aż zbyt nachalnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kerende
Ateista z Wyboru
Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Wto 20:26, 18 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Podszedłem do Eroon'a i pomogłem mu ciągnąc wózek.
-Wybacz, ale zapomniałem. Może mamy inne zdanie co do pewnych spraw, ale pomagac sobie trzeba.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|